Polacy stworzyli alternatywę dla Raspberry Pi. Jak działa Urve Board Pi?

Wygląda na to, że dzieło Polaków zwróciło na siebie uwagę technologicznej branży i w dobie niskiej dostępności oraz wysokich cen Raspberry Pi trudno się temu dziwić. Nasi rodacy z firmy EVEO stworzyli bowiem Urve Board Pi; alternatywę dla Raspberry Pi, która… no właśnie, co dokładnie potrafi?
Urve Board Pi
Urve Board Pi

Co zamiast Raspberry Pi? Polacy zaproponowali Urve Board Pi

Raspberry Pi to małe komputery jednopłytkowe, które mogą być wykorzystywane do różnych projektów i celów edukacyjnych. Można je podłączyć do monitora lub telewizora, korzystać na nich z klawiatury i myszy oraz instalować różne systemy operacyjne. To więc takie “miniaturowe, wszechstronne komputerki”, które można wykorzystać do własnoręcznego stworzenia domowego serwera, prostego centrum rozrywki czy głównego węzła komunikacyjnego z urządzeniami smart.

Czytaj też: Na nowego Raspberry Pi przyjdzie nam jeszcze poczekać. Ale jest też dobra wiadomość

Urve Board Pi

Innymi słowy Raspberry Pi może posłużyć do praktycznie wszystkiego i co bardziej technologicznie ogarnięte osoby mogą wykorzystać je do zautomatyzowania pewnych czynności lub zapewnienia sobie taniej platformy do programowania i nauki innych systemów. Można też wykorzystywać je w celach rozrywki, grając z ich wykorzystaniem poprzez funkcję Steam Link czy stawiając na nich serwery Minecrafta. Dzięki niskiemu zapotrzebowaniu energetycznemu, te komputery mogą działać nieustannie, nie windując wcale rachunków za energię.

Czytaj też: Co powiecie na nowe Raspberry Pi poniżej 50 zł? Oto trzy świeżo zapowiedziane modele

Polski jednopłytkowy komputer Urve Board Pi nie ma jednak na celu zastąpienia wszystkiego, co znajdziemy w ofercie Raspberry Pi. Ten model jest odpowiednikiem konkretnej wersji (Raspberry Pi 3B/3B+), jako że odwzorowuje jego wymiary (85 x 56 mm) oraz funkcje, dorzucając coś nowego, bo port M.2 dla dysku SSD NVMe korzystający z PCIe 2.0, złącze Power-over-Ethernet oraz zegar czasu rzeczywistego, a więc fizyczny moduł odliczania czasu niezależnie od stanu maszyny. Na tym jednak ulepszenia się nie skończyły, bo Polacy zastąpili port micro USB do ładowania portem USB-C, dorzucając dodatkowo do czterech portów USB-A jeden USB 3.0.

Poza portami USB, Urve Board Pi zapewnia też pełnowymiarowy port HDMI 2.0, który może wysłać obraz o jakości do 4K w 60 FPS, gigabitowy port Ethernet i 3,5 mm jack. Nie zabrało też wbudowanej 8-gigabajtowej pamięci eMMC, złącza kamery MIPI CSI, wyświetlacza MIPI DSI oraz 40-pinowego GPIO, podczas gdy pozostałe elementy uzupełnia wsparcie Wi-Fi, Bluetooth oraz pojedyncze gniazdo dla akumulatora.

Czytaj też: Raspberry Pi to komputery do wszystkiego i… wcale nie do niczego. Dekada na rynku świadczy o tym z nawiązką

Za wydajność odpowiada połączenie SoC Rockchip RK3566 wyposażone w cztery rdzenie Cortex-A55 o taktowaniu 1,8 GHz z 2 GB pamięci LPDDR4. O ile można kręcić nosem na brak 4 GB pamięci operacyjnej, to pewne jest, że SoC przewyższa możliwościami układ w Raspberry Pi 3B+, a choć cena Urve Board Pi jest atrakcyjna, to musimy pamiętać, że Raspberry Pi OS z oczywistych względów na nim nie odpalimy. Na tę chwilę Urve Board Pi jest dostępny do kupienia za około 400 zł, podczas gdy ceny Raspberry Pi 3B zostały wywindowane z poziomu ~250 zł do około 500 z racji braków w magazynach.