Ten obiekt jest niczym gigantyczny wulkan. Io uwieczniony na nowych zdjęciach

Io jest czwartym pod względem wielkości księżycem Układu Słonecznego, lecz bez wątpienia dzierży palmę pierwszeństwa, jeśli mowa o aktywności wulkanicznej. Niedawno udało się go sfotografować.
Ten obiekt jest niczym gigantyczny wulkan. Io uwieczniony na nowych zdjęciach

A to dzięki misji sondy Juno, która przeleciała w odległości około 51 500 kilometrów od naturalnego satelity Jowisza. Io jest jednym z tzw. księżyców galileuszowych, zidentyfikowanych przez słynnego astronoma w 1610 roku. Do tego grona zalicza się także Europę, Kallisto oraz Ganimedesa. 

Czytaj też: Chińczycy zbiorą próbki z przelatującej asteroidy. Wybrali już konkretny cel

Każdy z tych obiektów intryguje naukowców z innych powodów, przy czym na przykład Europa wzbudza zainteresowanie ze względu na obecność potencjalnego życia. Io jest z kolei niezwykle aktywny wulkanicznie. Najlepiej świadczy o tym obecność licznych otworów i kalder na jego powierzchni. To właśnie z nich wydostaje się na zewnątrz lawa i obłoki dymu oraz innych substancji.

Io jest czwartym co do wielkości księżycem Układu Słonecznego

Sonda Juno rozpoczęła swoją misję w 2011 roku, by po pięciu latach dotrzeć na orbitę Jowisza, najmasywniejszej planety naszego układu. Od tamtej pory statek okrążył swój cel 49 razy, badając przy okazji orbitujące wokół niego obiekty. Szczególnie cenne z perspektywy nauki może okazać się przejście Juno w odległości zaledwie 1500 kilometrów od powierzchni Io. Taki manewr jest planowany na 3 lutego przyszłego roku. Wyobraźmy sobie, jak wyraźne zdjęcia mogą wtedy powstać.

W 2006 roku w tych samych okolicach Układu Słonecznego znalazła się sonda New Horizons. Jej ostateczny cel był jednak nieco bardziej odległy i nazywał się Pluton. Nie oznacza to oczywiście, że instrumenty New Horizons nie mogły wykorzystać okazji do uwiecznienia napotkanych po drodze obiektów, takich jak Io. Porównując wykonane wtedy zdjęcia z obrazami dostarczonymi niedawno przez Juno, astronomowie mogą dostrzec pewne różnice.

Czytaj też: Zapomnij o tym, czego nauczyli Cię w szkole. Jowisz ma więcej księżyców, niż myśleliśmy

Jak zauważa Jason Perry, który brał udział w wielu niezwykle istotnych misjach, widać kilka delikatnych zmian. Po pierwsze, chodzi o przepływ lawy z niewielkiej erupcji, która trwała już w czasach misji New Horizons. Druga różnica odnosi się natomiast do obecności czerwonego materiału wokół krateru wulkanicznego Chors Patera. Kolejny przelot Juno wokół naturalnego satelity Jowisza nastąpi już wkrótce, bo 16 maja. Wtedy to sonda znajdzie się w odległości około 35 000 kilometrów od powierzchni Io. Co ciekawe, Jowisz posiada aż 92 księżyce i jest pod tym względem zdecydowanym rekordzistą w naszym układzie.