My Cloud ciągle nieaktywny. Hakerzy rozłożyli usługę firmy Western Digital na łopatki
Kalifornijska firma Western Digital jest gigantem na rynku pamięci masowej, który korzystając ze swojej uprzywilejowanej na rynku dysków pozycji, oferuje też od dłuższego czasu ciekawą usługę przechowywania danych w chmurze o nazwie My Cloud. Wykorzystują ją zarówno firmy, jak i zwyczajni konsumenci, zapewniając sobie dostęp do domowych lub firmowych serwerów NAS, jako że My Cloud jest zintegrowany z dyskami sieciowymi My Cloud Home, które podłącza się bezpośrednio do własnych routerów Wi-Fi. Usługa umożliwia zdalny dostęp do danych przechowywanych na dysku z poziomu aplikacji mobilnych i przeglądarkowych.
Czytaj też: Jeden zły ruch i Ryzen robi bum. Procesory AMD zaskakująco łatwo popsuć
Ta właśnie usługa stała się jedną z ofiar ataku hakerskiego, którego firma Western Digital padła ofiarą 26 marca. W wyniku tego tajemniczego ataku nieznani sprawny skradli nieokreśloną liczbę nieujawnionych jeszcze danych na tak wielką skalę, że WD od razu skontaktował się z organami ścigania i teraz ściśle z nimi współpracuje, aby namierzyć przestępców. Trudno się temu dziwić, bo ten atak hakerski spowodował i nadal powoduje znaczące zakłócenia w niektórych częściach działalności firmy, która została zmuszona do wyłączenia wielu swoich systemów i usług, uniemożliwiając klientom skorzystania z nich.
Czytaj też: Nvidia szykuje nowe karty graficzne. O GeForce RTX 4070 wiemy już wszystko
W chwili pisania tego tekstu, czyli dobre dziesięć dni po ataku, Western Digital nadal nie rozwiązało problemu, który spowodowali hakerzy. My Cloud jest aktualnie całkowicie niedostępny i ciągle nie wiadomo, jak długo potrwa przywracanie pełnej funkcjonalności systemów i usług po tym incydencie, ale pewne jest, że na zawsze zapisze się w historii Western Digital. Tego typu wpadka w cyberbezpieczeństwie będzie miała ogromny wpływ na reputację i zaufanie do firmy oraz na jej wyniki finansowe.