OnePlus Nord CE 3 Lite 5G – pierwsze wrażenia

Są smartfony, których nazwę zapamiętuję od pierwszego usłyszenia. Są też i takie, w przypadku których po dwóch tygodniach testowania z trudem przypominam sobie ich miano. OnePlus Nord CE 3 Lite 5G należy do tej drugiej kategorii – tyle, że mając na zapoznanie się ze sprzętem zaledwie 6 dni, nazwa wciąż umyka mi i przekręca się wprost niemożliwie. Trzeba jednak zaznaczyć, że w telefonie nie ma nic pokręconego.
OnePlus Nord CE 3 Lite 5G

(fot. Andrzej Libiszewski, Chip.pl)

OnePlus Nord CE 3 Lite 5G – specyfikacja techniczna

ParametrWartość
ProcesorQualcomm SM6375 Snapdragon 695 5G (6 nm), Octa-core (1 x 2,2 GHz Kryo 660 Gold 6 x 1,7 GHz Kryo 660 Silver
GPUAdreno 619
Ekran6,72”, 1080 x 2400 px, 20:9, 391 ppi, LCD, 120 Hz (adaptacyjnie: 30/48/50/60/90/120), kontrast 1500:1, 91,4 % StB, 550 nit / 680 nit w szczycie
Pamięć RAM8 GB LPDDR4x
Pamięć Flash128 GB UFS 2.2
Aparat główny– 108 Mpix, Samsung HM6: 1/1.67″, f/1.75, 0,64 µm, PDAF
– 2 Mpix detektor głębi
– 2 Mpix, f/2.4 makro
Aparat przedni16 Mpix
Audiostereo + BT, mini jack 3,5 mm
Łączność5G, LTE+, HSPA, Wi-Fi 5, Bluetooth 5.1, NFC, dual SIM, USB-C 2.0
LokalizacjaA-GPS, GLONASS, GALILEO, BDS, QZSS
AkumulatorLi-Ion 5000 mAh, ładowanie SuperVOOC Endurance Edition 67W
Waga195 g
Rozmiary165,5 x 76 x 8,33 mm
Certyfikatybrak
System operacyjnyOxygen OS 13.1 / Android 13

Cena na premierę została ustalona na poziomie 1599 zł.

OnePlus Nord CE 3 Lite 5G po wyjęciu z pudełka

Smartfon zapakowany jest w duże pudełko w kolorze czarno-niebiesko-białym. W przeciwieństwie do flagowców niczego tam nie brakuje, może poza słuchawkami – jest smartfon (to jakby oczywistość), ładowarka, kabel USB-A – USB-C oraz proste, przeźroczyste, silikonowe etui, które co prawda nie jest zbyt piękne, ale zapewnia należytą ochronę.

OnePlus Nord CE 3 Lite 5G
(fot. Andrzej Libiszewski, Chip.pl)

Egzemplarz, który otrzymałem był w kolorze limonkowym i trzeba przyznać, że trudno obok niego przejść obojętnie – rzuca się w oczy, a zarazem nie ma w sobie krzykliwości jarmarku. Plecki są oczywiście plastikowe, wykończone na wysoki połysk i wyglądają jak warstwa szkła akrylowego, pod którym dopiero umieszczona barwna płytka z grawerowanym znakiem OnePlus. Aparaty umieszczone są w dwóch łagodnie wznoszących się wyspach, a obok nich znalazło się rozetkowe szkło chroniące diodę doświetlającą. Ramka z kolei jest metalowa, w tym samym kolorze co plecki, ale z matowym wykończeniem. Układ przycisków jest typowy raczej dla iPhone’a niż większości smartfonów z Androidem – połączony z czytnikiem linii papilarnych przycisk wybudzania jest na prawej ramce, a regulatory głośności na lewej, obok gniazda na karty SIM.

OnePlus Nord CE 3 Lite 5G
(fot. Andrzej Libiszewski, Chip.pl)

Na dole znalazło się gniazdo USB-C (niestety znów pracujące w prehistorycznym już standardzie 2.0), głośnik główny (drugi jest pomiędzy ekranem a górną ramką, służy zarówno do rozmów, oraz do multimediów), oraz coraz rzadziej spotykany mini jack audio.

Jakość wykonania nie budzi zastrzeżeń – tak, to plastik, ale taki budzący zaufanie. Telefon wygląda solidnie, dobrze leży w dłoni mimo dość dużych rozmiarów, nie przejawia tendencji to wyślizgiwania się na wolność. Szkło przednie to Gorilla Glass (ale nie wiadomo które), zabezpieczone dodatkowo folią ochronną. Doceniam gest, ale niech ją cholera: ściąga każdy pyłek z okolicy bliższej i dalszej w takim stopniu, że zrobienie zdjęć bez dodatku kurzu okazało się w zasadzie niemożliwe.

OnePlus Nord CE 3 Lite 5G
(fot. Andrzej Libiszewski, Chip.pl)

Ekran – LCD zamiast AMOLED w 2023 roku?

OnePlus Nord CE 3 Lite 5G należy do nielicznych urządzeń ze średniej półki, w których producent zdecydował się zastosować wyświetlacz LCD IPS 1080 x 2400, tyle że odświeżany do 120 Hz. Ma on być zdolny do wyświetlania barw zgodnych z przestrzenią DCI-P3 w trybie żywym lub sRGB w standardowym. Kąty widzenia są w porządku (nie dorównują jednak dobrym AMOLED-om), na kolory też nie narzekałem, choć znów, AMOLED to to nie jest.

Najbardziej ucierpiał kontrast i poziom czerni, jasność jest na poziomie średnim, ze statyczną na poziomie 550 nit i chwilową 680 nit. HDR teoretycznie jest dostępny, wg aplikacji Display Checker w wersji HDR10, HLG i WCG. Brak natomiast Always-on Display i czytnika linii papilarnych w ekranie.

OnePlus Nord CE 3 Lite 5G
(fot. Andrzej Libiszewski, Chip.pl)

Od strony multimedialnej większość rzeczy działa jak należy – HBOMax i Disney+ działają w FHD, ale bez HDR. Netflix natomiast nie działa w ogóle, informując o niezgodnym urządzeniu – należy brać pod uwagę, że do oficjalnej premiery smartfonu pozostało jeszcze parę dni i zapewne zdążą ukazać się odpowiednie aktualizacje, pozwalające na wykorzystanie pełni możliwości wyświetlacza.

System i wydajność

Oxygen OS 13.1 jest systemem zbudowanym w oparciu o Androida 13.Poprawki bezpieczeństwa są z 5 lutego 2023, a poprawki Google Play z 1 marca 2023, więc jest całkiem świeżo. Nakładka wygląda ładnie i schludnie, ma spore możliwości modyfikacji wyglądu i jest (zupełnie przypadkiem oczywiście) bardzo podobna do ColorOS z Oppo. Różnica między nimi w zasadzie sprowadza się do mniejszego bałaganu z dołączonymi aplikacjami. Coś musi być też na rzeczy z optymalizacją wewnętrzną, bowiem w OnePlus Nord CE 3 Lite 5G nie miałem w zasadzie popularnych na Androidzie problemów z powiadomieniami z uśpionych aplikacji – przychodziły z niewielkim opóźnieniem w stosunku do iPhone, ale nie było sytuacji takich, że wszystkie zaległe wjeżdżały hurtem po podniesieniu telefonu.

OnePlus Nord CE 3 Lite 5G
(fot. Andrzej Libiszewski, Chip.pl)

System działa dość sprawnie, choć interfejs potrafi się przyciąć bez większego powodu. Gorzej, że niektóre aplikacje czasem po uruchomieniu zdają się zamierać, nie reagując na kliknięcia (odnotowałem to we Flickr, HBO Max i Disney+) i sytuację poprawia dopiero ich zabicie i ponowne uruchomienie. W benchmarkach na rekordy nie ma co liczyć – to średniak pośród średniaków. Popularny test 3DMark Wildlife osiągnął 1204 pkt, PCMark 8067 pkt, a Geekbench6 – 890 Single Core / 1974 Multi Core – to poziom zbliżony lub nieco gorszy od Oppo Reno 8T. Na plus przemawia niemal całkowity brak przegrzewania się – nawet pod najcięższym obciążeniem telefon jest zaledwie letni.

Nie porwał mnie też mechanizm haptyczny – wibracje są toporne i całość działa znacznie gorzej niż w Oppo Reno 8T, choć smartfony przynależą do podobnej półki. Zabezpieczenia biometryczne to w zasadzie standard: czytnik linii papilarnych z boku (panel LCD nie pozwala na podekranowy), szybki i bardzo sprawny oraz rozpoznawanie twarzy 2D – mało bezpieczne i dość kapryśnie działające. Choć smartfon nie dał się oszukać zdjęciem, to tej metodzie zbytnio i tak nie ufam.

OnePlus Nord CE 3 Lite 5G
(fot. Andrzej Libiszewski, Chip.pl)

Łączność ze światem

OnePlus Nord CE 3 Lite 5G wyposażony został w układ łączności 5G oraz Wi-Fi 5. Karta Orange Flex automatycznie miała aktywowane VoLTE, smartfon zaproponował również włączenie VoWiFi, które działało bez zastrzeżeń. Jakość połączeń głosowych jest dobra, prędkości transmisji danych nie powalają – 5G jakie jest każdy widzi, a dlaczego Wi-Fi raczyło nie wykręcać więcej niż 250 Mbps pozostaje słodką tajemnicą OnePlusa – z routerem łączył się w każdym razie na 433 Mbps.

Ze względu na szczupłość czasu nie zdołałem dokładniej sprawdzić działania systemu lokalizacji. Smartfon wykorzystuje A-GPS, GLONASS, GALILEO, BDS i QZSS, próby statyczne (bez przemieszczania się) wypadły dobrze – fix był łapany szybko i dokładnie.

OnePlus Nord CE 3 Lite 5G
(fot. Andrzej Libiszewski, Chip.pl)

A co tu grają?

OnePlus Nord CE 3 Lite 5G wyposażony został w głośniki stereo – główny umieszczony na dolnej ramce, a górny pomiędzy ekranem a ramką. W układzie poziomym słychać wyraźną dominację głównego głośnika odpowiadającego za kanał prawy – lewy gra dużo słabiej. Tak czy owak, jest stereo i dość głośno. Basu nie ma, wysokie tony są słabe i szeleszczące, słuchanie na OnePlus Nord CE 3 Lite 5G muzyki nie należy do przyjemności. Trochę lepiej jest w filmach. Ale tylko trochę.

Na słuchawkach jest rzecz jasna lepiej, do poprawy jakości dźwięku służy znany także z Oppo system Dirac Real Sound HD. Po podłączeniu kablem otwartych słuchawek AKG K702 z dużymi przetwornikami 45 mm o impedancji 62 Ω słychać, że wzmacniaczowi brakuje mocy. Poza tym coś mi w reprodukcji dźwięku w OnePlus Nord CE 3 Lite 5G nie pasuje i póki co nie umiem określić co – nie wystarczyło niestety czasu na dokładniejsze zbadanie sprawy i porównanie z innymi urządzeniami.

OnePlus Nord CE 3 Lite 5G
(fot. Andrzej Libiszewski, Chip.pl)

Zasilanie

OnePlus Nord CE 3 Lite 5G wyposażony został w akumulator 5000 mAh, który można doładować z mocą 67 W ładowarką SuperVOOC. W pełni naładowany wystarczał mi spokojnie na dwa pełne dni działania w mieszanym cyklu pracy 5G/Wi-Fi przy umiarkowanym obciążeniu. Eksploatowany oszczędnie dociągnie do 3 dni, a obciążony bez problemu wytrzyma przez całą dobę. Producent deklaruje ładowanie od 0 do 80% w pół godziny i choć nie sprawdzałem tego ze stoperem w ręku, to raczej nie ma tu nieścisłości. Ładowanie z taką wydajnością wymaga rzecz jasna dedykowanej ładowarki.

Możliwości fotograficzne

OnePlus Nord CE 3 Lite 5G jest kolejnym smartfonem ze średniej półki, którego fotograficznym sercem jest sensor 108 Mpix produkcji Samsunga. Dwa pozostałe aparaty mają zastosowania głównie marketingowe – trudno w 2023 roku inaczej potraktować matryce 2 Mpix do detekcji głębi i makro.

Test fotograficzny z przyczyn niezależnych ode mnie był bardzo skrócony. Nie wykazał on w zasadzie żadnej przewagi matrycy 108 Mpix nad mniejszymi ani trybu wysokiej rozdzielczości nad standardowym pixel-binningiem 9:1. Zdjęcia wykonane szerokim kątem są niezłej jakości zarówno w dzień jak i w nocy (co po porażce jaką był Reno 8T jest miłym zaskoczeniem), ale teoretycznie bezstratny zoom x3 w praktyce jest marny w dzień, a w nocy praktycznie bezużyteczny.

OnePlus Nord CE 3 Lite 5G nieźle sobie zdaje radzić z trybem portretowym – zarówno przedni jak i tylny aparat robią dość przekonujące zdjęcia, pozbawione większych błędów odwzorowania głębi i z w miarę naturalnym rozmyciem. Na makro natomiast spuśćmy zasłonę milczenia.

Tuż przed oddaniem ostatecznej wersji tekstu otrzymałem informację, że powinna być dostępna aktualizacja, między innymi wpływająca na pracę aparatu fotograficznego, jednak do ostatniej chwili system jej nie sygnalizował.

OnePlus Nord CE 3 Lite 5G – podsumowanie

OnePlus Nord CE 3 Lite 5G miałem bardzo krótko i należy o tym pamiętać. Podkreślam tu raz jeszcze, że nie jest to recenzja, a raczej podsumowanie pierwszych wrażeń z kilku dni zabawy smartfonem, do tego wykonane na przedprodukcyjnym egzemplarzu z oprogramowaniem, które (z tego co wiem) także nie jest jeszcze w wersji ostatecznej. Część problemów lub dziwnych zachowań urządzenia zapewne jest tym spowodowana i miejmy nadzieję, że nie będzie dotyczyć urządzeń, które trafią na sklepowe półki. OnePlus Nord CE 3 Lite 5G przez te parę dni był mimo to dość przyjemny w użyciu, jest ładny i w swojej półce cenowej ma szansę być naprawdę ciekawą propozycją.