Nie tylko składane, ale też rozciągliwe. Wyświetlacze OLED mają przed sobą obiecującą przyszłość
Naukowcy z University of Chicago stworzyli cienki wyświetlacz OLED, który może zwiększyć swój rozmiar dwukrotnie względem pierwotnego, zachowując ciągle pełnię funkcjonalności. Wykonali go z wyjątkowego typu elastycznych polimerów, które pozwalają wykorzystać wydajny proces, umożliwiający uzyskanie wysokiej jasności i niskiego zużycia energii. Mowa TADF, czyli termicznie aktywowanej opóźnionej fluorescencji, w ramach to której cząsteczka w nieemitującym stanie wzbudzonym (tryplet) może zaabsorbować energię termiczną i zmienić się w stan emitujący (singlet), a następnie emitować światło.
Czytaj też: DVB-T2 i rewolucja QD-OLED. Tak wyglądał świat telewizorów w 2022, a co przyniesie 2023?
Proces ten pozwala więc na konwersję trypletowych ekscytonów do singletowych ekscytonów, co z kolei prowadzi do zwiększenia wydajności organicznych diod elektroluminescencyjnych (OLED). Jako że materiały TADF są zaprojektowane tak, aby miały bardzo małą przerwę energetyczną pomiędzy stanami singletowym i trypletowym, oparcie o nich wyświetlaczy ma ogromny potencjał zrewolucjonizowania rynku. Jeśli jednak nie interesuje was tło tego osiągnięcia, musicie wiedzieć tylko tyle, że naukowcy wykorzystali w swoim projekcie materiał, który sprawia, że rozciągliwy wyświetlacz OLED ma rację bytu.
Czytaj też: To nie ma sensu. Asus Zenbook 17 Fold OLED po miesiącu
Co taki ekran mógłby zapewnić światu? Przede wszystkim smartfony nowej generacji, które nie zajmują wiele miejsca w kieszeni, a w razie potrzeby ich wyświetlacz może zostać dwukrotnie powiększony. Ba, z opracowanymi przez naukowców ekranami OLED możliwe byłyby nie tylko rozciągające się, ale też jednocześnie składane smartfony, które gwarantowałyby jeszcze większe wyświetlacze w “trybie stacjonarnym”. Te dorównywałyby nawet ekranom mniejszych, bardziej mobilnych laptopów. Przykładowo taki 6,3-calowy ekran najpierw rozkładałoby się do rozmiaru ponad 12 cali, a następnie dwukrotnie rozciągało, zapewniając sobie tym samym dostęp do 24-calowego ekranu.
Czytaj też: 50-calowy MicroLED to dopiero początek. Znamy telewizyjne plany Samsunga na 2023 rok
Taki rozciągliwy wyświetlacz OLED, jeśli już doczeka się stanu gotowego do komercjalizacji, może więc znaleźć zastosowanie w elektronice noszonej, czujnikach zdrowia i wszelkiego rodzaju urządzeniach elektronicznych z wyświetlaczami, które warto powiększać. Jest jeszcze jednak długa droga, aby związana z nim technologia rozwinęła się do tego stopnia, bo aktualnie naukowcy dążą dopiero do poprawy wydajności i zakresu kolorów materiału, aby finalnie uczynić go sensownym do wprowadzenia na masowy rynek.