50-calowy MicroLED to dopiero początek. Znamy telewizyjne plany Samsunga na 2023 rok

A,B,C – zgodnie z alfabetem i przypuszczeniami nowe modele telewizorów Samsung to seria C, czyli zobaczymy QD-OLED S95C, Neo QLED QN900C, zapwne serię Q70C i wiele innych. W Las Vegas na targach CES mogliśmy poznać najważniejsze nowości w nowym line-upie. Największa niespodzianka? Telewizory MicroLED, także o przekątnej 50 cali! Sprawdźmy, co jeszcze Samsung przygotował na ten rok. Odpowiadamy też na pytanie, czy kupić telewizor z rocznika 2022, czy jednak poczekać na nowy model.
50-calowy MicroLED to dopiero początek. Znamy telewizyjne plany Samsunga na 2023 rok

Premiera w Las Vegas to dopiero początek

Las Vegas i targi CES to najważniejsze targi w branży technologii konsumenckich. Pandemia, cyfryzacja, czy zmiany w marketingu korporacji odmieniły to wydarzenie, ale wciąż ranga imprezy jest duża. Dla rynku RTV mają one znaczenie także historyczne, to tu debiutowały pierwsze plazmy, odtwarzacze Blu-ray, telewizja HD, telewizory OLED i wiele innych rozwiązań. Także w tym roku gros producentów zdecydował się przedstawić swoje nowości właśnie w Vegas. Warto jednak pamiętać, że prezentacja w pierwszych dniach nowego roku nie oznacza rychłego debiutu produktów. Większość modeli na sklepowych półkach powinniśmy zobaczyć wiosną, czyli w drugim kwartale bieżącego roku, na część przyjdzie nam poczekać parę miesięcy dłużej. Targi mają też wymiar globalny, dlatego nie wszystkie produkty trafią na nasz rynek w takim kształcie, specyfikacji czy nazewnictwie.

Telewizory LCD Samsung 2023 – QLED, Neo QLED, Excellence Line 8K i… ekologia

Telewizorom LCD na targach CES Samsung poświęca stosunkowo mało miejsca. Są obecne, są nowe modele, a ekrany z podświetlaniem Mini LED, czyli Neo QLED w wersji 4K i 8K znalazły sporą przestrzeń do ekspozycji. Niemniej zmiany wydają się wręcz kosmetyczne. Widać lekki zastój w technologii LCD. Po latach wyciskania z niej jak najwięcej Samsung znalazł inne produkty, które może komunikować jako innowacyjne. Natomiast na ekranach LCD najbardziej odciśnięte zostanie piętno poszukiwania oszczędności. Warto nadmienić, że Samsung swoje oszczędności promuje jako działania pro ekologiczne i jak najbardziej ma to sens. Wszak rzeczywiście należy się po tym spodziewać zmniejszenia śladu węglowego. Pytanie jednak, na ile odbije się to na doświadczeniach związanych z użytkowaniem telewizora.

Nowy karton jest praktycznie szary (brązowy, ale w branży opakowań mówi się na niego szary), bez większych nadruków. W pudełku znajdziemy zoptymalizowane wypełnienie, a tylna obudowa telewizora będzie znacznie lżejsza, co przełoży się, chociażby na efektywniejszą logistykę podczas dystrybucji ekranów. Zmianie uległ też pilot, który teraz jest nieco mniejszy, ale za to wydaje się wykonany z gorszej klasy materiałów. Szkoda, że tutaj jednak firma nie stawia na wykorzystanie metali i stworzenie urządzenia sterującego klasy premium. W skali globalnej są to jednak najpewniej oszczędności roczne liczone w milionach dolarów. Pytanie, jak zostaną wycenione same telewizory; chociaż Samsung nie ogłosił pełnej oferty telewizorów LCD to należy spodziewać się debiutu takich modeli jak Q70C, QN91C czy QN900C.

Czytaj też: Nowe monitory dla graczy każą zadać fundamentalne pytanie – po cholerę nam ekrany 500 Hz?

Telewizory Samsung QD-OLED 2023

Rok temu na CES 2022 Samsung nie pokazał telewizora QD-OLED. Zapowiedź taką (w formie cyfrowej) zrobiło za to Sony w oparciu o panel Samsung Display. Premiera telewizora QD-OLED Samsung S95B nastąpiła dopiero na wiosnę. Oba ekrany od Sony i Samsunga są dostępne w rozmiarach 55 i 65 cali. Co istotne z miejsca stały się hitem wśród fanów najwyższej jakości obrazu.

W 2023 roku zarówno Samsung, jak i powiązana spółka Samsung Display idą o krok dalej. Wiemy już, że w drugiej połowie tego roku telewizory QD-OLED zadebiutują także w ofercie TCL (choć nie wiadomo, czy w Europie). Najważniejszym newsem jest jednak to, że telewizory QD-OLED będą dostępne także w rozmiarze 77 cali. Taki telewizor – S95C – zaprezentował na CES Samsung. Choć jego nazwa sugeruje, że jest bezpośrednim następcą S95B, to raczej jest modelem uplasowanym o oczko wyżej. Samsung S95C będzie dostępny w rozmiarach 55,65 i 77 cali. Będzie posiadał zaawansowany system audio, podobny do topowych Neo QLED-ów oraz moduł One Connect, co oznacza że bardzo smukły OLED będzie mógł przylegać do ściany, wyposażony tylko w jeden cieniutki przewód. Wszystkie inne złącza oraz zasilanie zostało zamknięte w dodatkowej skrzynce, którą możemy ulokować kilka metrów od telewizora (w zestawie jest 5-metrowy przewód, do tej pory istniała możliwość dokupienia dłuższego, 15-metrowego).

Na tym oferta telewizorów QD-OLED Samsung się nie kończy, gdyż pojawi się jeszcze seria S90C (na pewno w rozmiarach 55 i 65 cali). To pod względem stylistycznym ekran mocno zbliżony do S95B. Dzięki dwóm liniom telewizorów OLED Samsung oczywiście będzie mógł prezentować dwie oferty cenowe: model tańszy oraz droższy. Co ważne, Samsung Display przeprojektował panel QD-OLED i tegoroczne parametry mają być jeszcze lepsze zwłaszcza pod względem czerni w jasnym otoczeniu czy jasności HDR. Osobom żywo zainteresowanym tematem QD-OLED polecam relację z fabryki przygotowaną przez Steve’a Maya, dziennikarza Techradar.

O ile w zeszłym roku Samsung swój telewizor OLED traktował nieco jak kopciuszka, tak w tym roku producent zdaje sobie sprawę, że jest to perła w koronie. Osobiście jako fan naprawdę dużych telewizorów żałuję, że firma od razu nie oferuje jeszcze większych ekranów 83 czy 97-calowych. Zdaje sobie jednak sprawę z tego, że nie jest to priorytet dla rynku, zwłaszcza że właśnie w segmencie dużych telewizorów Samsung ma wyrobioną pozycję swoimi telewizorami Neo QLED z podświetlaniem Mini LED.

Czytaj też: DVB-T2 i rewolucja QD-OLED. Tak wyglądał świat telewizorów w 2022, a co przyniesie 2023?

Telewizory MicroLED 2023

Czym jest telewizor MicroLED? To technologia samoemisyjna – każdy piksel to niezależnie działająca dioda. Można powiedzieć, że to znacznie uszczuplona wersja wielkich bilbordów, o jakie łatwo w Vegas czy na Nowojorskim Time Square. W teorii ekrany te mogą nie mieć sobie równych ze względu na niezależne sterowanie, wysoką jasność, wysoką żywotność, pełny kontrast czy indywidualne sterowanie kolorami. Każdy piksel żyje tutaj sam, nie ma mowy o podświetlaniu, nie ma mowy o świeceniu jednym kolorem. Jedyny problem konstrukcyjny stanowi zagęszczenie tych diod tak blisko siebie, aby przerwy pomiędzy pikselami nie były widoczne i aby udało się uzyskać wysoką rozdzielczość.

Właśnie dlatego do tej pory ekrany MicroLED były stosowane głównie w rozwiązaniach biznesowych, w wybranych salach kinowych na całym świecie i innych zastosowaniach komercyjnych. Telewizor MicroLED Samsunga też już był w sprzedaży od zeszłego roku, nawet znalazł się jeden szczęśliwy nabywca w naszym kraju. Mowa jednak o 110-calowym telewizorze za 600 tysięcy złotych. Tak, 600 tysięcy.

Teraz na CES 2023 Samsung zaprezentował serie telewizorów MicroLED CX. Ekrany CX będą dostępne w wariantach 50,  63,76, 89, 101, 140 cali. Cen nie znamy i co istotne nie ma też żadnych oficjalnych informacji o rozdzielczościach tych ekranów. Niemniej to historyczny moment dla rynku RTV. Przełom, a może raczej lepszym określeniem byłby kamień milowy w rozwoju technologii MicroLED. Nie ukrywajmy, to wciąż jest swoista ciekawostka, a adaptacja takich telewizorów dla rynku konsumenckiego potrwa jeszcze przynajmniej kilka lat. Jednak jesteśmy od tego o krok bliżej. A przecież pierwszy The Wall, czyli wyświetlacz MicroLED Samsung pokazywał w 2018 roku i nie był on w żaden sposób powiązany z produktem domowym.

Rok później także na CES firma zaprezentowała 70-calowy MicroLED. Jednak był tak oddalony od publiczności, aby przypadkiem nie dało się do niego podejść. Jest początek 2023 roku i mamy technologię, którą niemal w dowolnym rozmiarze możemy przenieść do naszego domu, a raczej do domów milionerów. Zawsze jednak musi być ten moment dla pionierów.

Czytaj też: Test Xiaomi 12T. Niby nic, a jednak coś

Telewizory Lifestyle’owe Samsung 2023

W 2022 roku Samsung dokonał istotnej zmiany konstrukcyjnej w telewizorach lifestyle’owych. Modele The Frame, The Sero oraz The Serif otrzymały bardzo matowe matryce, tak aby w momencie, gdy nie są użytkowane do oglądania treści, mogły wyglądać niczym płótno z pięknym obrazem. W 2023 roku należy spodziewać się kosmetycznych zmian. Natomiast bogata oferta telewizorów „niszowych” pozostanie utrzymana, włącznie z telewizorem do użytku zewnętrznego. Poszerzeniu ulegnie gama projektorów. W przypadku zeszłorocznego hitu The Freestyle aktualizacja pozwoli na łączenie dwóch urządzeń, aby uzyskać obraz o proporcjach 21:9. Natomiast salonowe projektory o ultrakrótkim rzucie The Premiere doczekają się mocniejszej wersji z rozdzielczością 8K. Pierwsze wrażenia z tego projektora to przede wszystkim wysoka jasność i rzeczywiście bardzo szczegółowy obraz.

Zarówno te lifestyle’owe telewizory, jak i modele z klasycznej oferty łączy dostępność licznych akcesoriów. Wśród nich znajdziemy wieszaki ścienne czy standy do wolnostojącego lokowania telewizora. Opcjonalnie można pokusić się o uchwyt czy stojak, który będzie automatycznie obracał ekran. To ciekawa opcja aranżacji salonu z telewizorem The Frame jako pionowym obrazem lub też gadżet dla kogoś, kto marzy o oglądaniu wertykalnego wideo z TikToka, etc. Oczywiście nie brakuje różnych ramek do The Frame’a czy gadżetów w postaci etui, czy osłon do The Freestyle.

Samsung zapowiedział też szereg usprawnień w swoim systemie Tizen, jednak tutaj wstrzymam się z detalami do czasu premiery modeli na rynku polskim, aby wiedzieć, co rzeczywiście trafi i będzie działać nad Wisłą.

Czytaj też: Sony będzie robić samochody. Funkcje na abonament i PS5 na pokładzie

Kupić telewizor Samsung 2022, czy czekać na nowości 2023?

Samsung S95B

Mając za sobą premierę tegorocznych nowości Samsung 2023 mogę już pokusić się o pierwszy werdykt czy też rekomendacje co do decyzji zakupowych. Jeśli zależy wam na dużym telewizorze o najwyższej możliwej jakości, to zdecydowanie warto poczekać na QD-OLED S95C w wersji 77-calowej.

Na QD-OLED S95C warto też poczekać jeśli zależy wam na aranżacji wnętrza z telewizorem oddalonym nieco od szafki RTV, ze względu na moduł One Connect. Także jeśli chcecie telewizor OLED, ale zdarzają się wam seanse w oświetlonym pomieszczeniu czy przy świetle dziennym, warto poczekać na nowe modele QD-OLED z poprawionymi parametrami w tym zakresie.

W przypadku innych modeli zmiany są, ale trudno je na ten moment ocenić i stwierdzić, na ile różnice są drastyczne. Dlatego jeśli zależy wam na zakupie telewizora teraz, to śmiało można decydować się na aktualne ekrany. Natomiast z upływem kolejnych tygodni w roku sytuacja w sklepach będzie się zmieniać i zeszłoroczne modele będą wypierane przez nowe w ramach klasycznego cyklu życia produktu.

Pewne jest jednak, że aktualna, jak i przyszła oferta Samsung jest bardzo szeroka i różnorodna. Istotną przewagą firmy są lifestyle’owe modele oraz jednoczesne rozwijanie QD-OLED i mini LED (4K i 8K), a także poważne eksperymenty z MicroLED. Każdy jest więc w stanie znaleźć coś dla siebie.

Samsung ma asa w rękawie? To Samsung tutaj rozdaje karty

Samsung MicroLED

Jeszcze jedno podsumowanie tegorocznej oferty Samsunga. Czy właśnie telewizor MicroLED to coś, czym Samsung zamiata konkurencję? Wizerunkowo być może. Przede wszystkim jednak wydaje się, że to swoista „odpowiedzialność” lidera rynku, który chce kreować trendy, chce narzucać ścieżki rozwoju. Koreański lider rozdaje karty, idzie do przodu, pożera gigantyczny kawałek tortu każdego roku. A inni często go naśladują, łącznie z komicznym kreowaniem podobnych nazw i podpatrzonych funkcji.

Premiery Samsunga oraz innych producentów telewizorów na CES 2023 wskazują, że wyścig na nity trwa, podobnie jak wyścig o dostarczenie jak najwyższej jakości. Zgodnie z moimi wcześniejszymi prognozami, topowe telewizory stają się jeszcze bardziej zaawansowane, a różnice między nimi a ekranami budżetowymi się pogłębiają. I tylko szkoda, że te wszystkie nowości w sklepach pojawią się dopiero za kilka miesięcy