Fotografia mobilna – bez tych aplikacji jest dużo trudniej

Fotografia mobilna to dość szczególna kategoria fotografii, wyróżniająca się tym, że cały proces przygotowania, powstawania, obróbki i publikacji zdjęcia przebiega na urządzeniach mobilnych. Poza najbardziej podstawowym pstrykaniem niemal zawsze oznacza to co najmniej kilka aplikacji, które w tym pomagają. Jakie to aplikacje?
Fotografia mobilna – bez tych aplikacji jest dużo trudniej

Fotografia mobilna – przygotowanie do zdjęć

Przeważająca część zdjęć wykonywanych smartfonem powstaje bez planowania i całkowicie spontanicznie – po prostu wyciągamy telefon i robimy zdjęcie tego, co w danej chwili przyciąga uwagę, robimy selfie i tak dalej. Pewna niewielka część zdjęć powstaje jednak w sposób zaplanowany – po wcześniejszym wyborze miejsca i czasu. Czy można w tym sobie pomóc aplikacjami? Ależ jak najbardziej, odwołam się choćby do niedawnego tekstu o tym jak fotografować zachody słońca. Przydatna zatem będzie jakaś mapa turystyczna, aplikacja pogodowa, czasem program do oceny warunków świetlnych. A zatem?

Za mapę na iPhonie służy mi darmowa aplikacja Mapy.cz, dostępna także dla Androida. Ale użytkownicy smartfonów spod znaku zielonego robota mają znacznie lepszy program – Locus Maps, którego szczerze im zazdroszczę, gdyż jest to bodaj najlepsza i najbardziej uniwersalna mapa tego typu. Do tego Google Maps na miasto i w zasadzie nie potrzeba nic więcej.

Shelf cloud
Wał szkwałowy, sfotografowany za pomocą iPhone 13 Pro

Pogoda? Wybór jest tak wielki, że trudno się zdecydować, do tego dokładność różnych aplikacji jest raz lepsza, raz gorsza. Sam najczęściej korzystam z kombinacji AccuWeather lub Carrot Weather + Windy – ta druga jest idealnym i moim zdaniem niezbędnym dodatkiem dla każdego miłośnika fotografii krajobrazowej, ze względu na bardzo dobrą mapę satelitarną i burzową, które pozwalają w sezonie letnim z niewielkim wyprzedzeniem nie tylko przewidzieć gwałtowne załamanie pogody, ale także widowiskowe i fotogeniczne zjawiska w rodzaju chmur szelfowych.

Do oceny światła natomiast polecam niezmiennie Sun Surveyor i/lub Alpenglow. Aplikacje podają czas wschodu i zachodu słońca, złotej i niebieskiej godziny, obie pozwalają też na ocenę położenia słońca w stosunku do mapy i ułatwiają planowanie kadrów. Alpenglow próbuje także przewidzieć widowiskowość wschodów i zachodów słońca, co szerzej opisywałem w innym tekście.

Aplikacje do fotografowania

Sytuacja jest w miarę jasna w przypadku smartfonów z Androidem – korzystamy z aplikacji systemowej, tylko ona bowiem daje gwarancję, że wszystkie możliwości aparatu oferowane przez konkretne urządzenie zostaną wykorzystane. W przypadku iPhone’a sytuacja jest odmienna, liczba modeli, na których program ma działać jest bowiem niewielka, a Apple udostępnia rozbudowane API aparatu. Dzięki temu powstało zatrzęsienie aplikacji do fotografowania, a wśród nich nie brak takich, które potrafią więcej niż systemowa. Na co dzień korzystam z dwóch z nich: Halide oraz Focos, godny uwagi jest też ProCamera.

Halide jest w zasadzie zamiennikiem aplikacji systemowej, lecz z licznymi udoskonaleniami – cyfrową poziomicą, histogramem, ręcznym sterowaniem ostrością i ekspozycją. Unikalną dla Halide funkcją jest makrofotografia, realizowana z pominięciem funkcji systemowej, dzięki czemu jest dostępna także dla starszych modeli, pozbawionych funkcji makro. ProCamera jest bardziej rozbudowana – ma własną implementację HDR i fotografii nocnej, bracketing ekspozycji oraz interesującą funkcję automatycznej prostowania perspektywy, działającą na podstawie danych z czujników smartfonu, a nie analizy obrazu.

SM42-2515
Czekająca na zatrudnienie „stonka” (SM42-2515), iPhone 13 Pro

Focos to aplikacja pod wieloma względami wyjątkowa, jej specjalnością jest bowiem portret – robienie zdjęć z rozmyciem tła oraz edycja takich zdjęć. iPhone niestety radzi tu sobie gorzej niż androidowa konkurencja z najwyższej półki. Focos pozwala na edycję mapy głębi i wprowadzanie do niej poprawek w celu skorygowania błędów, pozwala na zmianę zakresu głębi, a przede wszystkim ma wzory bokeh bazowane na prawdziwych obiektywach. Korygować można też wiele innych elementów zdjęcia, takich jak pozycja oświetlenia i jego barwa. Focos pod wieloma względami radzi sobie lepiej od aplikacji producenta i dla miłośników portretów jest moim zdaniem niezbędny.

Zobacz także: Jak poprawić zdjęcia z telefonu? TOP 4 najlepszych aplikacji do obróbki na Androida i iOS (chip.pl)

Aplikacje do edycji zdjęć

Jedną z pierwszych aplikacji do edycji zdjęć z jaką się spotkamy będzie zapewne aplikacja systemowa. Ich poziom rozbudowania jest wystarczający do podstawowej obróbki, ale niewiele więcej. W przypadku Zdjęć Google użytkownicy płacący za Google One mają jednak do dyspozycji znacznie bardziej rozbudowany zestaw narzędzi edycyjnych, w tym także oparte o AI: Magiczną Gumkę i Niebo, a w kolejce jest rozbudowana Magiczna Edycja, dzięki której można dokonać daleko posuniętej rekompozycji zdjęcia, przesuwając jego elementy i dodając zawartość dzięki AI.

Pośród bardziej zaawansowanych użytkowników popularna była (i do pewnego stopnia wciąż jest) aplikacja Snapseed. Jest to rozbudowane, lecz proste w użyciu narzędzie edycyjne, nadające się zarówno do obróbki plików jpeg jak i RAW. Kiedyś klasa sama dla siebie pośród darmowych rozwiązań, dziś chyba zapomniana przez Google, który woli wszelkie nowe funkcje implementować wprost w Zdjęciach, zamiast w Snapseedzie. Mimo to warto programowi chwilę poświęcić i chociaż go sprawdzić.

Kombajnem o ogromnych możliwościach jest mobilna wersja Lightrooma. Aplikacja pozwala robić zdjęcia, oferuje przy tym na iPhonie i niektórych urządzeniach z Androidem wyspecjalizowane tryby fotografowania takie jak RAW-HDR, długa ekspozycja i przechwytywanie głębi. Przede wszystkim jest to jednak potężny edytor, który synchronizuje się z Lightroomem i Lightroomem Classic, posiada też pokaźną część ich możliwości.

W Lightroomie znajdziemy komplet narzędzi do pracy z plikami RAW, korekcję aberracji chromatycznej, dystorsji, perspektywy, zestawy presetów działających jak filtry (z możliwością definiowania własnych), pędzle oraz maski zwykłe i inteligentne – wszystko, czego można zapragnąć do kompleksowej obróbki materiału, a jeśliby danego narzędzia nie było w wersji mobilnej, to dzięki synchronizacji niezbędne modyfikacje można wprowadzić w komputerowym Lightroomie Classic, a po wszystkim zsynchronizować ze smartfonem. Przyznaję jednak, że mimo wygody tego sposobu nie jest on chyba w pełni zgodny z ortodoksyjnymi zasadami fotografii mobilnej i warto o tym pamiętać, gdybyśmy chcieli wysłać tak przetworzone zdjęcie na konkurs.

Jezioro Gosławskie i ZE PAK
Zachód słońca nad Jeziorem Gosławskim, iPhone 7 Pro

Być może Lightroom doczeka się niedługo rywala. Jego główny desktopowy konkurent, Capture One Pro, prowadzi testy Capture One dla iPhone, a oficjalna premiera 14 czerwca 2023. W chwili, gdy to piszę, aplikacja dostępna jest w wersji beta i nie oferuje jeszcze ani równie rozbudowanych funkcji, ani dwustronnej synchronizacji.

Publikacja zdjęć

Fotografia Zamku Gołuchowskiego, Huawei P60 Pro
Zamek w Gołuchowie, Huawei P60 Pro

Gotowe, obrobione zdjęcie należy gdzieś opublikować. Gdzie? Rzecz gustu. Popularną aplikacją/siecią do zdjęć jest Instagram, choć po prawdzie to jest tam tyle płatnych reklam, influencerów i algorytmów promujących ten cały chaos, że widzę coraz mniejszy sens zaglądania do tego serwisu. Twitter i Facebook – oczywiście, choć są to sieci ogólnego przeznaczenia, a nie przeznaczone typowo do zdjęć. Jest też sporo mniej popularnych aplikacji i sieci, w tym wywodzący się z czasów początków fotografii cyfrowej Flickr oraz PixelFeed, będący częścią Fediverse, w którym powrócono do chronologicznej i pozbawionej reklam prezentacji zdjęć. Aplikacji do obsługi PixelFeed jest sporo, moją uwagę zwrócił program Vernissage. Bardzo prosty, ale robi co do niego należy. Można także pokusić się o założenie internetowej galerii – portfolio na własnej stronie, korzystając z gotowych silników lub wykorzystując popularnego WordPress’a. Ale to już zupełnie inna historia.