Polscy górnicy potwierdzają. Stoimy na gigantycznym złożu, które posłuży w zupełnie innym celu

Metod na składowanie dwutlenku węgla pojawia się na świecie coraz więcej. Jedną z nich może być jego magazynowanie w pokładach węgla. Międzynarodowy zespół naukowców zakończył projekt nad badaniem takiej możliwości. Areną doświadczalną była polska kopalnia. Co stwierdzają geolodzy i górnicy po przeprowadzonych badaniach?
Zdjęcie poglądowe kopalni węgla

Zdjęcie poglądowe kopalni węgla

Międzynarodowy zespół geologów, górników i przedstawicieli innych dziedzin nauki z Uniwersytetu Cardiff w Wielkiej Brytanii, Głównego Instytutu Górnictwa (GIG), niemieckiego centrum badawczego GFZ Helmholtz Center Potsdam i Polskiej Grupy Górniczej ogłosił wyniki dużego projektu badawczego ROCCS.

Czytaj też: Złoża metali ziem rzadkich to żyła złota. Tak się składa, że Polska na takim siedzi

Celem jego było określenie możliwości wykorzystania lokalnych zasobów geologicznych do wspierania bezpieczeństwa energetycznego, a także zrównoważonego rozwoju, a w szczególności dekarbonizacji przemysłu – dowiadujemy się ze strony Głównego Instytutu Górnictwa.

przykładowy chodnik górniczy w kopalni węgla

Górnicy sprawdzili, czy można magazynować CO2 w węglu. Prace trwały na Śląsku

Projekt polegał na tym, żeby przebadać sposób magazynowania dwutlenku węgla w pokładach węgla w Europie. Prace przeprowadzono na żywym organizmie, czyli w prawdziwej kopalni. Wybrano tutaj Kopalnię Doświadczalną „Barbara” w Mikołowie, która jest jedyną w Polsce placówką naukowo-badawczą. Jej historia sięga połowy XIX wieku. Obecnie przede wszystkim służy w pracach badawczych nad bezpieczeństwem i zwalczaniem zagrożeń gazowych i pyłowych. Ponadto to tutaj dokonuje się atestacji urządzeń i maszyn kopalnianych.

Czytaj też: Odkryto największe na świecie złoże metali ziem rzadkich. To tam skrywa się klucz do wytwarzania akumulatorów

Budynek Kopalni Doświadczalnej “Barbara” w Mikołowie (2013) / źródło: Wikimedia Commons, CC-BY-SA-3.0

Jak się dowiadujemy z komunikatu PAP, podczas badań na poziomie około 30 metrów pod ziemią wykonano poziomy odwiert o maksymalnej długości 88 metrów, do którego wtłoczono 8 ton dwutlenku węgla. Następnie uczeni obserwowali, jak wygląd proces wchłaniania gazu w otaczające złoże. Było to pierwsze tego typu doświadczenie w Polsce przeprowadzane w realnych warunkach.

Dr inż. Kamil Stańczyk, koordynator ROCCS z ramienia GIG, poinformował w rozmowie dla PAP, że doświadczenie potwierdziło, iż technologia odwiertów poziomych jest obiecująca.

Czytaj też: Energetyczny kryzys zażegnany. Oto zasilany słońcem reaktor generujący paliwa z plastiku i dwutlenku węgla

Takie podsumowanie nie oznacza oczywiście, że do praktycznego zastosowania tej metody przejdziemy w bardzo szybkim tempie. Wskazano pilną potrzebę m.in. przeprowadzenia zmian w obowiązującym prawie. Magazynowanie dwutlenku węgla w złożach węgla musi być określone w ustawie. Możemy spodziewać się, że w pędzącym w stronę zielonej energetyki świecie takie rozwiązania, jakie testowano pod ziemią w Mikołowie, staną się w bliższej lub dalszej przyszłości normą.