Chińskie pancerne puszki na kołach znalazły nowego nabywcę. Nie uwierzysz, które to państwo

Dowiedzieliśmy się właśnie o nowym sprzęcie na służbie rosyjskiego wojska. Ten zadaje proste pytanie, czy Rosja naprawdę nie jest w stanie wykorzystać swojego przemysłu, aby załatać braki spowodowane trwającą wojną?
Chińskie pancerne puszki na kołach znalazły nowego nabywcę. Nie uwierzysz, które to państwo

Zamiast na swoje dzieła, Rosja postawiła na chiński pojazd Tigr 4×4

Rozwijanie rodzimego przemysłu wojskowego jest kluczowe, jeśli chce się machać szabelką na rynku międzynarodowym. Uzależnienie się od innych krajów na tym poletku, to nie tylko osłabianie własnego państwa od wewnątrz przez wypompowywanie budżetu poza własne granice, ale też potencjalne nawarstwianie problemów, które mogą ujawnić się dopiero w momencie, kiedy nadejdzie czas na pierwsze naprawy i remonty zakupionego sprzętu. Innymi słowy, mocarstwom zwyczajnie nie zawsze przystoi korzystać z wprawdzie szybkiego, ale ciągle niekoniecznie najlepszego zastrzyku uzbrojenia oraz sprzętu, czego świetnym przykładem są Stany Zjednoczone, produkujące większość rzeczy do swojego wojska właśnie lokalnie.

Czytaj też: Rosji się to nie spodoba. Starlinki idą na front – Pentagon zapłaci za nie grube miliony

Rosja nie wykazuje się tak dobrym podejściem w ostatnim czasie. Wypełniając luki w swoim uzbrojeniu, których rodzimy przemysł nie jest w stanie zapełnić, wspiera się nie tylko Iranem, ale też Chinami, czego najnowszym przykładem jest zakup chińskich pojazdów opancerzonych Tigr 4×4, za które odpowiada chiński koncern Shaanxi Baoji Special Vehicles Manufacturing. Szczegółów kontraktów niestety nie znamy, co tyczy się nawet potencjalnego zastosowania nowego sprzętu, ale możliwości tych pojazdów nie są żadną tajemnicą.

Czytaj też: Ukraina znów triumfuje. Pozbawiła Rosję kluczowego systemu do obrony kluczowej lokacji

Pojazd opancerzony Tigr 4×4 może pełnić wiele ról. Jest w stanie służyć jako bojowy pojazd piechoty, zapewniając miejsce do 11 żołnierzom w chronionej kabinie i zapewniać wsparcie ogniowe karabinem maszynowym lub wyrzutnią pocisków na dachu. Może być wykorzystywany do eskortowania konwojów, patrolowania granic, prowadzenia operacji antyterrorystycznych i utrzymywania porządku publicznego, może wykorzystywać różne czujniki oraz systemy łączności do misji zwiadowczych i obserwacyjnych, a do tego pełnić funkcje mobilnej platformy do wystrzeliwania dronów.

Czytaj też: Agresor przyznał się do błędu. Rosja nie jest jednak nie taka wielka i niezwyciężona?

Innymi słowy, jak na kołowy pojazd opancerzony przystało, Tigr 4×4 jest bardzo wszechstronny. W porównaniu do innych podobnych projektów może pochwalić się wysokim poziomem mobilności i zwrotności, dzięki napędowi 4×4, niezależnemu zawieszeniu i silnikowi o mocy do 385 koni mechanicznych, ale nie wypada tak dobrze po stronie ochrony. Przewyższa wprawdzie np. amerykańskie Humvee, ale do pojazdów typu MRAP mu daleko. Czas więc tylko pokaże, jak Rosja wykorzysta ten nowy nabytek i czy w ogóle trafi ona na front.

PS – po więcej materiałów najwyższej jakości zapraszamy na Focus Technologie. Subskrybuj nasz nowy kanał na YouTubie!