Klamka zapadła. Wojsko USA zmieni się nie do poznania, zwiększając swoją potęgę

Pentagon ogłosił światu swój wielki plan na zyskanie wojskowej przewagi nad potencjalnymi rywalami, a zwłaszcza Chinami. Mowa o programie Replicator, w ramach to którego wojsko USA ulegnie rewolucji w zakresie swoich możliwości.
Klamka zapadła. Wojsko USA zmieni się nie do poznania, zwiększając swoją potęgę

Jak program Replicator zmieni wojsko USA? Wzrost potencjału bojowego będzie niewyobrażalny

Departament Obrony USA ma w tym programie jasny cel – wykorzystać zaawansowaną technologię, innowacje w zakresie sprzętów wojskowych i szerokie, a na dodatek szybkie możliwości wdrożenia nowych sprzętów bojowych, aby zwiększyć potęgę swojego wojska. Głównym celem programu Replicator jest wykorzystanie amerykańskiego potencjału przemysłowego, aby rozmieścić całe tysiące autonomicznych platform (dronów), które mogą przeprowadzać misje bojowe. Mają one być “małe, inteligentne i tanie”, a do tego wpisywać się w amerykańską strategię polegającą nie tylko na dorównaniu wrogom w zakresie liczności uzbrojenia, ale także na ich strategicznemu przechytrzeniu ich i wymanewrowaniu.

Czytaj też: Armia USA będzie siać pogrom wśród wrogich czołgów. Oto nowy pogromca pancernych celów

Te trzy cele mają zostać osiągnięte poprzez nacisk na systemy bezzałogowe wykorzystujące zaawansowane algorytmy sztucznej inteligencji. Systemy te będą wyróżniać się opłacalnością, możliwością szybkiej modernizacji i znacznie krótszym czasem wdrożenia, a ich system sterowania z wykorzystaniem sztucznej inteligencji ma zostać stworzony zgodnie z zasadami etyki oraz ogólnej odpowiedzialności. To sugeruje m.in. pewien poziom automatyzacji z jednoczesną potrzebą nadzoru ze strony człowieka. Szczególnie w odniesieniu do decyzji o użyciu śmiercionośnej siły.

Czytaj też: Ericsson i Huawei wymienią się patentami sieci 5G. Szach i mat USA?

Program Replicator ma zyskiwać przede wszystkim na głównych cechach dronów, które są zarówno przystępne cenowo, jak i prostsze oraz szybsze w produkcji, dzięki czemu mogą nawet być produkowane bliżej obszarów, w których są taktycznie wymagane. Dodatkowo wyszkolenie operatorów dronów jest tańsze od wyszkolenia pilotów do załogowych maszyn, a jakiekolwiek niepowodzenie misji równa się ze stratą maszyn, a nie personelu, dzięki czemu wojsko USA będzie mogło przeprowadzać nawet bardzo ryzykowne misje.

izraelskie skrytobójcze drony LANIUS

Czytaj też: Tylko USA ma tak zaawansowane niszczyciele. Rewolucja ich uzbrojenia trwa

Chociaż o dronowej rewolucji w wojsku mówi się już od dłuższego czasu, to program Replicator jest jedną z ważniejszych decyzji w tymże zakresie. To nie tylko kolejna inicjatywa wojskowa, a fundamentalna zmiana strategii wojska USA. Kładąc nacisk na autonomiczne i adaptowalne systemy, Stany Zjednoczone zmieniają swoje zdolności wojskowe, strategię i stan gotowości. Co jednak najważniejsze, realizacja tego programu potrwa krótko, bo USA przewiduje masowe wdrożenie dronów różnego rodzaju (w wielu tysiącach) w maksymalnie dwa lata.