Pół miliona gwiazd ukrywało się przed naszym wzrokiem. Satelita Gaia pokazuje, jak niewiele wiemy o wszechświecie

Sonda Gaia rozpoczęła swoją misję pod koniec 2013 roku i w ciągu ostatnich dziesięciu lat doprowadziła do identyfikacji wielu gwiazd. Niedawno za jej sprawą udało się wykryć ponad pół miliona gwiazd, które do tej pory pozostawały nieznane nauce.
Pół miliona gwiazd ukrywało się przed naszym wzrokiem. Satelita Gaia pokazuje, jak niewiele wiemy o wszechświecie

Co ciekawe, na tym lista odkryć się nie kończy. Znalazło się na niej bowiem także 380 nowych kwazarów oraz ponad 150 000 asteroid znajdujących się w obrębie Układu Słonecznego. Katalog obejmujący gwiazdy w naszej galaktyce liczy obecnie około 1,8 miliarda takich obiektów. To oczywiście imponujący wynik, choć trzeba mieć na uwadze istotny fakt: Droga Mleczna może liczyć od 200 do nawet 400 miliardów gwiazd.

Czytaj też: Galaktyka jak spod mikroskopu. Jest zaskakująco podobna do Drogi Mlecznej

Ale nie od razu Rzym zbudowano. Astronomowie regularnie czynią postępy w zakresie poznawania tajemnic rządzących naszą galaktyką. Jak sami przyznają, ostatnie dane dostarczają ekscytujących i nieoczekiwanych informacji, prowadząc do odkryć wykraczających daleko poza to, do czego pierwotnie zaprojektowano sondę Gaia.

Wnioski, do jakich doszli badacze, są oparte na analizie danych zebranych w ramach Data Release 3. Zestaw ten został zaprezentowany światu w czerwcu ubiegłego roku. Jak się okazało, pierwotne analizy nie były wystarczająco dokładne. Sprawiło to, że część gwiazd o niższej jasności została przegapiona. Szczególne zainteresowanie astronomów wzbudziła gromada kulista Omega Centauri, którą tworzy około 10 milionów gwiazd. Oddalona o 15 800 lat świetlnych, cechuje się wysokim zagęszczeniem tych obiektów i dostarcza cennych wskazówek w kontekście badania innych gromad.

Ponad pół miliona gwiazd zostało wykrytych w zbiorze danych Data Release 3. Wcześniej obiekty te przegapiono ze względu na ich relatywnie niską jasność

To właśnie w obrębie Omega Centauri udało się zidentyfikować ponad pół miliona nieznanych do tej pory gwiazd. Członkowie zespołu badawczego wyjaśniają, że nowe dane pozwoliły zbadać strukturę gromady, rozmieszczenie gwiazd wchodzących w jej skład czy sposób ich poruszania. Wszystko to pozwoliło na stworzenie kompleksowej mapy całej gromady.

Jakby tego było mało, w przyszłości powinno być tylko lepiej. Nadchodzi bowiem kolejny zestaw danych w postaci Data Release 4. W tym przypadku mowa o ośmiu obszarach Drogi Mlecznej, które zostaną zbadane w podobny sposób, jak miało to miejsce w odniesieniu do Omega Centauri. Astronomowie spodziewają się, że w oparciu o zgromadzone informacje będą w stanie jeszcze dokładniej określić wiek naszej galaktyki, położenie jej centrum oraz opisać potencjalne kolizje z innymi galaktykami.

Czytaj też: Obserwacje tej gwiazdy podważają podstawową wiedzę astronomów. Dlaczego jest tak zadziwiająca?

 Co ciekawe, Gaia pozwala też wykrywać inne obiekty, takie jak kwazary, czyli aktywne centra galaktyk napędzane aktywnością czarnych dziur. Kwazary działające jak soczewki grawitacyjne są szczególnie wymagającymi przeciwnikami, ponieważ zakrzywione obrazy mogą się na siebie nakładać w taki sposób, by uwiecznione obiekty stawały się trudniejsze w identyfikacji.