Sztuczna inteligencja oparta na obliczeniach z XVIII wieku. Wiedza sprzed lat pokazała coś istotnego

Sztuczna inteligencja to oczywiście coś, co powstało stosunkowo niedawno. Nie musi to jednak oznaczać, że tego typu technologie opierają się wyłącznie na rozwiązaniach opracowanych w XX i XXI wieku.
Microsoft ChatGPT
Microsoft ChatGPT

Świetnym tego przykładem są ostatnie badania naukowców z Uniwersytetu w Jyväskylä. Udało im się im uprościć tzw. głębokie uczenie wykorzystując w tym celu obliczenia matematyczne sięgające XVIII wieku. Jakby tego było mało, w toku analiz okazało się, że algorytmy treningowe sprzed 50 lat sprawdzają się lepiej od tych opracowanych w ostatnim czasie.

Czytaj też: Akceptujemy sztuczną inteligencję. ChatGPT nie spowodował, że boimy się scenariusza z Terminatora

Podstawą głębokiego uczenia są sztuczne sieci neuronowe, których funkcjonowanie pozwala naśladować to, jak ludzki mózg przetwarza informacje. Takie sieci z dużą liczbą warstw przetwarzania danych są szkolone z wykorzystaniem rozległych zbiorów danych i bogatych zasobów obliczeniowych.

W 2017 roku Tommi Kärkkäinen i Jan Hänninen przeprowadzili badania nad redukcją danych i odnotowali, że łączenie prostych struktur sieciowych w nowatorski sposób pozwala ograniczyć zużycie zasobów. Innymi słowy, stosunkowo proste modele zapewniały efekty zarezerwowane wcześniej dla znacznie bardziej zaawansowanych rozwiązań.

Sztuczna inteligencja nie zawsze wymaga najnowszych rozwiązań – badania fińskich naukowców pokazują, że pomagać mogą nawet techniki z XVIII wieku

Oczywiście najbardziej niesamowity w całej sprawie jest fakt, że opracowane rozwiązanie jest oparte na obliczeniach matematycznych sięgających XVIII wieku. Jakby tego było mało, fińscy naukowcy udowodnili, że techniki optymalizacji z lat 70. sprawdzają się znacznie lepiej niż te znacznie nowsze. O szczegółach ostatnich postępów możemy przeczytać w publikacji zamieszczonej na łamach Neurocomputing.

Uproszczenie działania takich modeli powinno zapewnić szereg korzyści dla świata nauki. Jak wyjaśniają sami zainteresowani, im bardziej przejrzysta i łatwa w użyciu jest sztuczna inteligencja, tym łatwiej można wykorzystywać ją w etyczny sposób. Mowa w tym kontekście na przykład o technikach głębokiego uczenia stosowanych na potrzeby medycyny. Poza tym w grę wchodzi ograniczenie negatywnego wpływu na środowisko naturalne, ponieważ takie modele cechują się niższym zużyciem energii, a co za tym idzie – mniejszymi emisjami gazów cieplarnianych. Bez wątpienia w sztucznej inteligencji drzemie potencjał, który może na poważnie zmienić nasze codzienne życie.

Czytaj też: Dlaczego w matematyce stosuje się symbol X? 

Głębokie uczenie odgrywa tak ważną rolę w badaniach, rozwoju i sektorze sztucznej inteligencji, że nawet jeśli nauka zawsze się rozwija i odzwierciedla ostatnie postępy, sama społeczność może mieć opór przed zmianami. Jesteśmy bardzo ciekawi, jak te wyniki zostaną odebrane przez społeczność naukową i biznesową. […] Nowa sztuczna inteligencja ma szereg zastosowań w naszych własnych badaniach, od nanotechnologii przez lepsze materiały w zrównoważonej gospodarce aż po ulepszanie cyfrowych środowisk edukacyjnych oraz zwiększanie niezawodności i przejrzystości technologii medycznych i związanych z samopoczuciem. wyjaśnia Tommi Kärkkäinen