Polski startup Combo Gaming opracowuje przenośną konsolę, która ma konkurować z Logitechem G Cloud

Przenośne konsole zdolne do obsługi gier AAA zaczynają na poważnie rozpychać się na rynku. Zaczęło się od konsolki Nintendo Switch, która dziś jest już mocno przestarzała, ale poważnie zaczęło się robić chyba dopiero wtedy, gdy zaprezentowany został Steam Deck i okazało się, że mimo ewidentnych niedoskonałości to chwyciło. A jak chwyciło, to zaczęły się pojawiać jak grzyby po deszczu rozwiązania konkurencyjne.
Polski startup Combo Gaming opracowuje przenośną konsolę, która ma konkurować z Logitechem G Cloud

Konsola przenośna – mocny sprzęt, czy chmura?

Pojawienie się alternatyw dla Switcha i Steam Decka uwidoczniło jeden podstawowy problem tego typu rozwiązań – zapotrzebowanie na energię. Im mocniejsza konsola, tym lepsze chłodzenie jest niezbędne i większy akumulator, żeby zapewnić rozsądny czas zabawy – a to oznacza wzrost rozmiarów i przede wszystkim wagi, która w przypadku urządzeń trzymanych w rękach nie powinna być jednak zbyt wielka. Osobną historią bywa też system Windows, stosowany jako alternatywa dla własnego rozwiązania Steam Decka, który, cóż, nie nadaje się zbyt dobrze do sprzętu handheld.

Combo Gaming

Przenośną konsolę można też zrobić inaczej – opierając się o streaming. Wtedy sprzęt nie musi być szczególnie mocny i można się skupić na polepszeniu ekranu czy wydłużeniu czasu pracy, wymagany jest natomiast dostęp do szybkiego internetu. Takie podejście prezentuje Logitech G Cloud, Razer Edge i do pewnego stopnia także Playstation Portal, który działa podobnie, aczkolwiek tylko w sieci lokalnej, do strumieniowania wymaga bowiem konsoli Playstation 5.

Zobacz także: Test Logitech G Cloud. Czy to się może udać? (chip.pl)

Konsole do cloud gamingu to jednak nie tylko rozwiązania zagraniczne – okazuje się, że podobny projekt realizuje szczeciński startup Combo Gaming. Sprzęt co prawda istnieje w tej chwili tylko w formie prototypu, ale założenia są interesujące:

  • ekran o przekątnej 8 cali
  • rozdzielczość 1920 × 1200 pikseli
  • stereofoniczny wzmacniacz i głośniki
  • własny system, bazujący na Linuksie, który powinien być nieco sprawniejszy niż Android
  • frontend integrujący zewnętrzne usługi (Xbox Cloud Gaming, GeForce NOW, Boosteroid
  • możliwość dostosowania gripów do potrzeb użytkownika
Combo Gaming

W chwili, gdy to piszę, prototyp Combo Gaming pozwala na zabawę z użyciem Xbox Cloud Gaming, działa też strumieniowanie gry z własnego Xboxa, a developerzy szacują, że osiągnięcie zakładanej funkcjonalności zajmie jeszcze parę miesięcy. Obiecująco wyglądają też wizualizacje gotowej konsoli.

Trzymamy oczywiście kciuki za dopracowanie produktu, możliwe też, że dzięki uprzejmości Combo Gaming uda nam się zobaczyć go w działaniu, zanim zostanie szerzej zaprezentowany. Na rynku jest z pewnością miejsce dla takich urządzeń, rozwój sieci 5G i dostępność szybkiego internetu może uczynić próby pakowania coraz mocniejszego sprzętu w handheldy mało sensownym.