Takiego elektryka Hyundai jeszcze nie miał. Oto pierwszy taki Ioniq

Hyundai poczynił właśnie znaczący krok w sektorze pojazdów elektrycznych (EV) wraz z premierą Ioniq 5 N, czyli swojego pionierskiego elektrycznego samochodu o wysokich osiągach z serii N.
Takiego elektryka Hyundai jeszcze nie miał. Oto pierwszy taki Ioniq

Elektryczny samochód Ioniq 5 N zadebiutował. Oto pierwszy taki model w ofercie Hyundaia

Zaprezentowany tuż przed pokazem AutoMobility, Ioniq 5 N wyróżnia się imponującą mocą rzędu 641 koni mechanicznych, akumulatorem o pojemności 84 kWh oraz zaawansowanym inwerterem, ale Hyundai nie tylko podkręcił poszczególne liczby w tym elektrycznym samochodzie. Ioniq 5 N jest świadectwem zaangażowania firmy w łączenie funkcji wysokiej wydajności z technologią elektryczną, co widać po nowych lub ulepszonych funkcjach pokroju przygotowywania akumulatora do jazdy, hamowania rekuperacyjnego, optymalizacjach w ramach trybu driftowania czy trybu wyścigowego, inteligentnej i dynamicznej dystrybucji momentu obrotowego na konkretne silniki. Innymi słowy, Ioniq 5 N jest wariantem oryginału, którym powinni zainteresować się wszyscy ci, którzy oczekują “czegoś więcej”.

Czytaj też: Nowy Hyundai Kona debiutuje w Polsce. Robocop ma wiele twarzy

Pod względem konstrukcji Ioniq 5 N zyskał znacznie wyższą sztywność nadwozia, doczekał się wzmocnienia montażu silnika i akumulatora, a także ulepszenia podwozia w celu zwiększenia sztywności bocznej. Modyfikacje te są uzupełnione przez zintegrowane osie napędowe, których projekt został zainspirowany konstrukcjami ze świata sportów samochodowych i które są przystosowane do obsługi zwiększonego momentu obrotowego. Hyundai nie oszczędzał również na ulepszeniach układu kierowniczego i napędu zarówno po stronie konstrukcyjnej, jak i oprogramowania, czego przejawem są ulepszenia systemu związanego z wektorowaniem momentu obrotowego.

Czytaj też: Test Hyundai Santa Fe – zapakowaliśmy rodzinę i ruszyliśmy w podróż

Systemy zarządzania temperaturą Ioniq 5 N również odgrywają wielką rolę podczas jazdy, jako że są kluczowe dla zapewnienia najwyższej wydajności podczas sytuacji o wysokim obciążeniu i intensywnym użytkowaniu. Systemy te skutecznie chłodzą komórki akumulatorów i oferują opcje przygotowania do optymalizacji wydajności na torze, czyli w miejscu, gdzie liczy się nie tylko napęd, ale też moc hamowania. Dlatego też Hyundai wyposażył Ioniq 5 N w najpotężniejszy dotąd system hamulcowy produkcyjny, który obejmuje duże tarcze hamulcowe z przodu i zaciski monoblokowe z czterema tłoczkami. Jednak to obecny w tym samochodzie system hamowania rekuperacyjnego zazwyczaj stanowi główne źródło siły hamowania i jest dostosowywalny do agresywnego lub łagodnego użytkowania.

Czytaj też: Test Hyundai Kona N. Prawdopodobnie jedyne takie auto na rynku

Hyundai włączył do Ioniq 5 N również fałszywe zmiany biegów i futurystyczne dźwięki silnika poprzez funkcje N e-shift i N Active Sound. Symulują one odczucie zmiany mocy i dopasowania obrotów typowe dla jazdy o wysokich osiągach. Jednak trochę minie, nim poznamy pierwsze niezależne opinie na temat tego modelu, bo ten elektryczny samochód trafi na rynek w połowie 2024 roku jako model na rok 2025 z oponami Pirelli P Zero i charakterystycznymi czerwonymi akcentami.