TVP zmieni standard nadawania. To koniec nadzwyczajnych przywilejów

TVP w końcu zmieni standard nadawania na DVB-T2/HEVC. Tym samym skończą się nadzwyczajne przywileje, jakie rządowa telewizja otrzymała ponad rok temu. Co ciekawe, wcale nie były potrzebne.
TVP zmieni standard nadawania. To koniec nadzwyczajnych przywilejów

Telewizja Polska z nowym standardem nadawania. TVP w końcu przechodzi na DVB-T2/HEVC

Jak informują WirtualneMedia MUX-3, czyli multipleks w skład którego wchodzą kanały TVP – TVP1, TVP2, TVP3, TVP Info, TVP Historia i TVP Sport, będzie nadawany w standardzie DVB-T2/HEVC od 15 grudnia. Pierwsza zmiana nastąpi w nocy z 14 na 15 grudnia w zachodniej Polsce. Tereny wschodnie zmiana czeka w nocy z 18 na 19 grudnia.

Nowy standard nadawania oznacza, że osoby posiadające starsze telewizory i nie są wyposażone w odpowiedni dekoder, stracą możliwość oglądania kanałów telewizji (jeszcze) rządowej. Ze wstępnych danych Nielsen Audience Measurement wynika, że dotknie to ok 200 tys. gospodarstw domowych. Odbiorcy dostaną czas na przeprowadzenie zmian, bo TVP1, TVP2 i TVP Info będą nadawać w standardzie obecnym i nowym do 12 stycznia. W tym czasie będzie prowadzona kampania informacyjna, o czym za moment.

Choć zmiana jest długo wyczekiwana i wydawała się oczywista, to termin ponownie wzbudzi kontrowersje. Okres przedświąteczny to zawsze gorący czas, w którym wielu osobom zakup dekodera może zwyczajnie wylecieć z głowy. Dlatego też warto wspomóc rodziców czy dziadków w zakupie i przy okazji przypilnować, aby nie przepłacili za dekoder. Ten nie powinien być droższy niż 150 zł.

Czytaj też: Play wpuszczony na minę. Antykomórkowi aktywiści przyszli na spotkanie zamiast mieszkańców

Kończą się specjalne przywileje TVP. Trudno je logicznie wytłumaczyć

Przypomnijmy, że obowiązkowa zmiana standardu nadawania zakończyła się 27 czerwca 2022 roku, ale ówczesna władza miała inne plany wobec perły w medialnej koronie. MSWiA zwróciło się w trybie nadzwyczajnym do Urzędu Komunikacji Elektronicznej z prośbą o wyłączenie TVP z obowiązkowych zmian. Powodem miał być atak Rosji na Ukrainę i faktycznie, w przypadku wystąpienia okoliczności prowadzących do zagrożenia obronności, bezpieczeństwa państwa lub bezpieczeństwa i porządku publicznego Prawo Telekomunikacyjne zezwalało na wprowadzenie wyjątku.

Decyzja nie spodobała się pozostałym nadawcom, którzy słusznie protestowali przeciwko nadzwyczajnym przywilejom TVP. Właściciel TVP Puls zapowiadał nawet skierowanie sprawy na drogę sądową. Efekt wprowadzonych zmian miał pozbawić ok 2,5 mln widzów dostępu m.in. do Polsatu, TVN-u czy TV Puls, pozostawiając ich z rządowym przekazem TVP.

Czytaj też: Operatorzy sprzedadzą priorytetowy dostęp do Internetu. Przyszłość czy przepis na chaos?

Oczywiście zrzucenie wszystkiego na Putina to wygodna narracja, ale trudno jest w nią uwierzyć. Tym bardziej, że TVP była najlepiej przygotowaną na zmiany telewizją spośród wszystkich nadawców. Można wręcz powiedzieć, że przynajmniej część z miliardów płynących z naszych kieszeni została dobrze wykorzystana. Część, bo duże kwoty zostały zwyczajnie przepalone. TVP nie tylko była gotowa na zmiany od strony technicznej, ale miała też nagrane spoty informacyjne z udziałem znanych i lubianych aktorów, które trafiły do kosza dosłownie chwilę przed emisją.

Nie ma jednak tego złego, co by na dobre nie wyszło. Przynajmniej dla niektórych kieszeni. Bo TVP ma już… nowe spoty z udziałem gwiazd, ale tym razem swoich. W spotach informacyjnych pojawią się Krzysztof Ziemiec oraz Tomasz Wolski. WirtualneMedia informują, że na antenach TVP i w mediach społecznościowych zostanie wyemitowanych ponad 2000 spotów informacyjnych.