USA wzmacnia swoje lotnictwo morskie. Szerszenie mogą już latać z potężnymi Łamaczami Burz

Lotnictwo morskie USA zyskało właśnie na potędze, a to z racji udanej integracji nowego rodzaju inteligentnej broni z najbardziej powszechnym myśliwcem pokładowym.
Ulepszenie myśliwca pokładowego F/A-18
Ulepszenie myśliwca pokładowego F/A-18

Udana integracja StormBreaker z myśliwcami F/A-18E/F Super Hornet

Raytheon pochwalił się znaczącym osiągnięciem, które objęło integrację inteligentnej broni StormBreaker na pokładzie samolotu F/A-18E/F Super Hornet, co samo w sobie stanowi przełomowy moment. F/A-18 stał się bowiem właśnie pierwszym samolotem marynarki USA, który uzyskał certyfikację co do używania zaawansowanych bomb. Zanim jednak do tego doszło, firma spędziła dużo czasu na wdrażaniu StormBreakera m.in. na F-15E, dlatego korzystając z tych doświadczeń, znacznie zmniejszyła liczbę wymaganych testów lotniczych dla integracji z Super Hornetem. Ta decyzja nie tylko przyspieszyła cały proces, ale także zaoszczędziła czas i zasoby, zapewniając szybkie i ekonomiczne rozwiązanie dla amerykańskiej marynarki.

Czytaj też: Czyżby marynarka USA w tajemnicy wprowadziła na służbę nowy okręt? W te zdjęcia trudno uwierzyć

StormBreaker to inteligentna bomba nowej generacji, będąca jedną z najnowszych broni USA na rażenie różnego rodzaju celów (nawet ruchomych), bo od piechoty po okręty i na czołgach oraz fortyfikacjach kończąc. Na tle innych bomb wyróżnia się przede wszystkim zaawansowanym systemem naprowadzania, który pozwala jej razić cele nawet w najgorszych warunkach pogodowych. Dodatkowo jej możliwości w pewnym stopniu “ratują” samoloty bojowe przed zagrożeniem, bo zasięg rzędu 72 km pozwala przypuścić atak na długo przed zbliżeniem się w zasięg wrogich systemów bojowych.

Czytaj też: Akcja rodem z filmu. Obejrzyj jak elitarny pułk lotnictwa USA przeprowadza abordaż na wrogie okręty

Wprawdzie StormBreaker do najpotężniejszych nie należy, jako że to przykład bomby o małej średnicy, ale najważniejsze, co ma do zaoferowania, sprowadza się właśnie do wysokiej operacyjności. Jej system namierzania obejmuje GPS, nawigację inercyjną, radar fal milimetrowych, kamerę w podczerwieni oraz zestaw do śledzenia wskaźnika laserowego wycelowanego w obrany cel. Jest więc fenomenalnym więc dodatkiem do myśliwca F/A-18 Hornet, który po raz pierwszy wzniósł się w powietrze w 1978 roku, a operacyjność uzyskał w 1987 roku. Jednak jeszcze przed XXI wiekiem jego ulepszona wersja (Super Hornet) doczekała się pierwszych prototypów i lotów, która teraz ma zostać zastąpiona zastąpione przez F-35B Joint Strike Fighter, czyli również pokładową wersję F-35 nowszej, bo 5. generacji. Jednak zanim to nastąpi, będą jeszcze długo latać ze wzmocnionym uzbrojeniem.

Czytaj też: USA dążą do nowej broni jądrowej. Przy tym pocisku bomba atomowa zrzucona na Hiroszimę blednie

Po integracji bomby StormBreaker na myśliwcu F-15E Strike Eagle, który osiągnął początkową zdolność operacyjną w 2022 roku oraz sukcesie na tym samym poletku, ale z F/A-18 Super Hornet, teraz oczekujemy na ten sam udany proces, ale z myśliwcami F-35, które to są obecnie w trakcie testów integracyjnych. Z tego typu bombami unikalne F-35 piątej generacji zyskają kolejny rodzaj broni, z którą staną się jeszcze bardziej niezwycieżone.