Niepokojąca wada w panelach słonecznych pojawia się coraz częściej. Znamy skalę zjawiska

Badania paneli słonecznych pod kątem występujących w nich wad technicznych dowodzą, że wzrasta liczba defektów w ogniwach. Nie jest to dobra wiadomość, a wyniki badań można przyjąć za wiarygodne, ponieważ dotyczą one ponad 300 tysięcy różnych modułów fotowoltaicznych.
Zdjęcie ilustracyjne

Zdjęcie ilustracyjne

Panele słoneczne mają ograniczoną żywotność, którą producenci szacują najczęściej na 20-30 lat. Bez względu na to, do niewielkich uszkodzeń modułów może dochodzić już wcześniej. Niekiedy dzieje się tak w skali niezauważalnej dla ludzkiego oka. Firma Clean Energy Associates (CEA) przeprowadziła badania ogniw fotowoltaicznych na szeroką skalę, a ich wyniki nie napawają optymizmem.

Czytaj też: Producenci fotowoltaiki załamywali ręce nad tą wadą – teraz zrobią coś innego

Przeanalizowano ponad 300 tysięcy modułów zainstalowanych w 148 lokalizacjach, w 16 krajach – dowiadujemy się z raportu CEA. Badania trwały aż osiem lat, co pozwoliło na przyjrzenie się procesom degradacji w dłuższej perspektywie czasowej.

Panele słoneczne mogą posiadać szereg wad, o których istnieniu nie mamy nawet pojęcia

Mikropęknięcia w panelach słonecznych. Ta wada pojawia się coraz częściej w modułach

W 83 proc. lokalizacji odnotowano pęknięcia linii w modułach. W przypadku 78 proc. modułów eksperci mieli do czynienia z nieprawidłowym lutowaniem elementów, a w aż 76 proc. jednostek doszło do różnego rodzaju pęknięć. Ta ostatnia wada okazała się wyjątkowo powszechna, zwłaszcza jeśli mowa o tzw. mikropęknięciach, do zdiagnozowania których potrzebna jest metoda elektroluminescencji.

Czytaj też: Jeszcze więcej energii z ciepła. Najgorsza wada w materiałach termoelektrycznych zwalczona

Autorzy raportu donoszą chociaż, że w pierwszej połowie 2023 roku miał miejsce wykładniczy wzrost mikropęknięć. Zarówno te liniowe, jak i złożone pojawiały się częściej o 47 proc., porównując od sytuacji z 2022 rokiem.

Jeśli sądzimy, że to już koniec wyliczanki wad i uszkodzeń paneli słonecznych autorstwa amerykańskich ekspertów, to jesteśmy w błędzie. Z raportu możemy dowiedzieć się jeszcze o tym, że moduły w ponad połowie lokalizacji (55 proc.) posiadały niepożądane substancje chemiczne na powierzchni lub był zanieczyszczone. W 52 proc. przypadków odnotowano także wady szkła, 45 proc. – plamy na szkle i wady obudowy, 41 proc. – wady naciągu.

Czytaj też: Niby nic nowego, a jednak wielki przełom. Indie radzą, jak ustawiać panele słoneczne

Raport dowodzi temu, że panele słoneczne wcale nie są wcale takie niezniszczalne. Tak naprawdę nie tylko ich degradacja może postępować szybciej, ale również urządzenia od samego początku mogą posiadać liczne defekty konstrukcyjne.