Nothing zapowiada nadchodzące wydarzenie. Czy pojawi się nowy smartfon?

Wygląda na to, że firma Nothing zaczyna coraz śmielej poczynać sobie na smartfonowym (i nie tylko) rynku. W ofercie producenta znajdziemy już dwa telefony, do których może już wkrótce dołączyć jeszcze jeden model. Na jego premierę nie będziemy musieli długo czekać.
Nothing zapowiada nadchodzące wydarzenie. Czy pojawi się nowy smartfon?

Nowy smartfon Nothing zobaczymy jeszcze w tym tygodniu?

Firma Carla Peia prężnie się rozwija. Oprócz smartfonów w ofercie znajdziemy też słuchawki oraz bardziej budżetowe urządzenia wprowadzone na rynek w ramach submarki CMF. Pierwszy Nothing Phone był modelem ze średniej półki, wnoszącym powiew świeżości na rynek smartfonów. Niezależnie od tego, co możemy sądzić na temat tego urządzenia, trzeba przyznać, że konstrukcją wyróżnia się na tle konkurencji. Oczywiście nie był smartfonem idealnym, czego chyba nikt nie oczekiwał – pojawiło się kilka wad i problemów, a dostępność tego modelu również pozostawiała wiele do życzenia. Nothing nie wprowadziło go na rynek amerykański, bo dostosowanie do wymagań tamtejszych operatorów byłoby za drogie.

Nothing Phone 2 już takich problemów nie miał. W dodatku ze średniaka wskoczył na wyższą półkę, oferując też znacznie więcej niż jego poprzednik. Na pokładzie pojawiło się sporo ulepszeń, ale nietuzinkowy design pozostał i zapewne raczej nie prędko się zmieni, działając jako cecha rozpoznawcza urządzeń marki.  Jeśli chodzi o plany na przyszłość, raczej nie spodziewaliśmy się, by prócz Nothing Ear 3, mających zadebiutować w styczniu, coś od producenta pojawiło się w najbliższym czasie. Jednak kilka dni temu do sieci trafiły interesujące doniesienia, wedle których Nothing może szykować kolejny smartfon.

Czytaj też: Poznaliśmy pełną specyfikację modeli z serii Galaxy S24. Premiera to już czysta formalność

Co najistotniejsze, wcale nie chodzi o kolejną generację flagowca, a o model pośredni o nazwie Nothing Phone 2a. Użytkownik X, ukrywający się pod Nickiem @saaaanjjjuuu, odnalazł na stronie indyjskiego urzędu certyfikacyjnego BIS model o numerze A142, będący zgodny z obowiązującą numeracją poprzednich urządzeń producenta. Przeciek niestety nie ujawnił zbyt wiele, prócz wzmianki o 6,7-calowym ekranie AMOLED z aparatem do selfie umieszczonym w centralnej, górnej części wyświetlacza. I to właściwie tyle – pozostała specyfikacja jest owiana tajemnicą.

Tymczasem dzisiaj w biogramie Nothing na X pojawiła się wzmianka o tym, że w tym tygodniu „coś nadejdzie”, co wskazuje na nadchodzące wydarzenie. Niczego więcej firma nie ujawniła, ale przynajmniej wiemy, że coś jest na rzeczy. Tylko czy to faktycznie wspomniany w plotkach Nothing Phone 2a? Trudno powiedzieć.

Czytaj też: Galaxy Z Flip 6 i Galaxy Z Fold 6 urosną. Samsung szykuje składaki z większymi ekranami

Takie podejście nie byłoby zaskoczeniem. Tegorocznym modelem producent wskoczył na wyższą półkę, tworząc dość dużą przepaść pomiędzy swoimi oboma smartfonami. Również ich specyfikacja mocno się od siebie różni, dlatego wprowadzenie na rynek czegoś „pomiędzy” miałoby sens. W dodatku podobne podejście stosuje większość producentów – dostajemy modele Lite, SE, FE i tym podobne, będące po prostu okrojonymi wariantami flagowców. Na taki właśnie wskazują przecieki. By przekonać się, ile w tym prawdy nie musimy długo czekać, w nadchodzących dniach dowiemy się, co tym razem szykuje dla nas Nothing.