Panele słoneczne z plastiku niczym melodia przyszłości? To patrzmy, co zrobili w Szwecji

Organiczne ogniwa słoneczne wciąż pozostają w cieniu dominujących na świecie krzemowych paneli słonecznych. Naukowcy ze Szwecji udowadniają, że jednak w tej technologii drzemie jeszcze wiele nieujawnionego potencjału. Dowiedzmy się, w jaki sposób udoskonalali oni owe panele słoneczne z plastiku.
Uniwersytet w Karlstad / źródło: Ainali, Wikimedia Commons, CC-BY-SA-3.0

Uniwersytet w Karlstad / źródło: Ainali, Wikimedia Commons, CC-BY-SA-3.0

Mówiąc o organicznych ogniwach fotowoltaicznych (ang. organic solar cell, OSC), możemy również dodawać, że chodzi o moduły wytworzone z tworzyw sztucznych, czyli w zasadzie z plastiku. Jest to kompletnie inny rodzaj ogniw różniących się od technologii krzemowej i perowskitowej. Ich podstawowym atutem jest to, że są elastyczne i tanie w produkcji (można je wytwarzać techniką druku 3D). Niestety ich wydajność wciąż pozostawia wiele do życzenia. Dlatego też nie spotkamy się raczej we współczesnym świecie z ich praktycznym zastosowaniem.

Czytaj też: Panele słoneczne z plastiku brzmią jak idealny recykling. Oto prawda o wynalazku z Japonii

Kariera OSC jednak może nabrać tempa, a to dzięki Ishicie Jalan, która opublikowała swoją pracę doktorską obronioną na Uniwersytecie w Karlstad w Szwecji. Badaczka przedstawia, w jaki sposób można jeszcze głębiej zrozumieć związki pomiędzy warstwą aktywną ogniwa a jego wydajnością. Jej praca może przyczynić się do tego, że organiczne ogniwa słoneczne wreszcie przekroczą epokową granicę sprawności konwersji energii 20 proc.

Przykładowe organiczne ogniwo słoneczne / źródło: Dennis Schroeder / NREL, Wikimedia Commons, domena publiczna

Organiczne panele słoneczne badania przy minimalnym oddziaływaniu grawitacyjnym

W swoich badaniach Jalan skupiła się na poznaniu, jak zachowuje się cienka warstwa polimerów, którą rozprowadza się po powierzchni. To ona stanowi aktywną część ogniwa, a zastygając, tworzy finalną jednostkę fotowoltaiczną. Procesy te były filmowane w warunkach mikrograwitacji, czyli w przestrzeni, w której panuje znikome oddziaływanie grawitacyjne.

Czytaj też: Niby nic nowego, a jednak wielki przełom. Indie radzą, jak ustawiać panele słoneczne

Eksperymenty były przeprowadzane w Bordeaux we Francji. Podczas nich doszło do spowolnienia mieszania się polimerów, w związku z czym naukowczyni mogła wnikliwie obserwować proces. W ten sposób dowiedziała się ona, jakie skutki w strukturze molekularnej ogniwa powoduje grawitacja.

Czytaj też: Zabezpieczyłeś panele słoneczne przed tym żywiołem? Nic nie szkodzi. I tak się rozpadną

Praca doktorska Jalan jest dopiero wierzchołkiem góry lodowej. Dzięki niej wiadomo, że obserwacja OSC w warunkach mikrograwitacji jest wiarygodną i przydatną metodą badawczą. Prace analityczne powinny jednak być kontynuowane, aby poznać sposoby na eliminację wszelkich wad i błędów podczas procesów suszenia ciekłej folii fotowoltaicznej – dodaje Ishita Jalan cytowana przez TechXplore.