Akumulator i silnik to przeżytek. Elektryczny rower Anod Hybrid ma jeszcze lepszy napęd

Anod Hybrid udowadnia, że w sektorze elektrycznych rowerów można jeszcze wiele poprawić. Odpowiedzialni za niego specjaliści postanowili zrewolucjonizować formę jego napędu elektrycznego, stawiając na wyjątkowy dodatek.
Akumulator i silnik to przeżytek. Elektryczny rower Anod Hybrid ma jeszcze lepszy napęd

Superkondensatory i mały akumulator. Oto jak elektryczny rower Anod Hybrid chce podbić twoje serce

Mechanizm działania tradycyjnych rowerów elektrycznych jest nam znany doskonale. Te dozwolone w Europie na publicznych drogach mogą oferować wyłącznie wspomaganie rowerzysty, a więc aktywują swoje silniki w piaście lub między korbami wtedy, kiedy rowerzysta rzeczywiście pedałuje. Energię do działania pobierają na bieżąco z akumulatora, którego musimy doładowywać w domowym zaciszu i na tym cały schemat działania się zamyka. Firma Anod stojąca za e-bike Hybrid chciała jednak czegoś więcej.

Czytaj też: Ten elektryczny rower porzucił akumulator. Zaraz… że co?!

Wyjątkowość napędu elektrycznego w rowerze Anod Hybrid sprowadza się do superkondensatorów, które są znane ze swoich możliwości szybkiego ładowania. Są one bezpośrednio połączone z akumulatorem, co pozwoliło zmniejszyć go do formy standardowych power banków. Połączenie tych źródeł zasilania nie tylko zwiększa wydajność roweru, ale także znacząco redukuje jego wagę (choć ta i tak jest wysoka, bo rzędu 20 kg), co nie tylko dalej ogranicza jego wydajność, ale też czyni go idealnym wyborem do jazdy miejskiej.

Koncepcja połączenia superkondensatorów z akumulatorami w rowerach elektrycznych nie jest całkowicie nowa, ale firma Anod wniosła ją na nowy poziom. Tak oto stworzyła rower elektryczny, który efektywnie regeneruje poziom naładowania akumulatorów w ruchu, oferując do nawet 70 km zasięgu na jednym ładowaniu wyjmowanego 80-Wh akumulatora o wadze 650 gramów. Same superkondensatory w Anod Hybrid są zintegrowane z rurą dolną i służą głównie do odzyskiwania energii, gdy rower jest w ruchu. Wtedy wykorzystują swoją szybką szybkość ładowania/rozładowywania do pozyskiwania energii podczas hamowania, a następnie jej redystrybucji podczas pedałowania.

Czytaj też: O tym rowerze trekkingowym marzysz. Technologiczne cudo, to za mało powiedziane

Ze zgromadzonej energii elektrycznej użytek robi silnik MHR1 w tylnej piaście, który jest zdolny do dostarczenia do 60 Nm momentu obrotowego. Pieczę nad nim stanowi inteligentny system roweru, który to wykorzystuje wiele czujników do regulacji poziomu wsparcia, zapewniając płynne i naturalne pedałowanie na różnych terenach. Uzupełnieniem projektu jest jednobiegowy napęd pasowy Gates, hydrauliczne hamulce tarczowe, zintegrowane oświetlenie przednie i tylne, siodełko SMP Italia, gripy Herrmans Nucore oraz 27,5-calowe obręcze.

Czytaj też: Ten elektryczny rower to dzieło sztuki do jazdy w terenie i mieście

Anod wprowadzi na rynek elektryczny rower Hybrid z superkondensatorami już wiosną 2024 roku i będzie go sprzedawać za 3499 euro, a każdy, kto jest już pewny zakupu, może wyłożyć 99 euro na zarezerwowanie swojego miejsca w kolejce.