Nowy Rok zaczynamy od rekordu świata. Powstało najsilniejsze krzemowe ogniwo słoneczne

Nie jest to już dla nas niczym odkrywczym, że kolejny rekord świata pod względem wydajności paneli słonecznych został osiągnięty w Chinach. Państwo Środka jest przecież światowym monopolistą w branży. W ostatnich dniach producent fotowoltaiki LONGi ogłosił, że opracował nowe ogniwo o niesłychanej wydajności. Jakie są szczegóły tego sukcesu, którym chwalą się Chiny?
Zdjęcie poglądowe z Chin

Zdjęcie poglądowe z Chin

LONGi jest chińskim producentem paneli fotowoltaicznych, który istnieje na rynku od 2000 roku. Koncern przede wszystkim skupia się na produkcji i udoskonalaniu technologii krzemowej, która jest dominującą na świecie. Przede wszystkim produkowane są przez LONGi ogniwa monokrystaliczne. Co ciekawe, firma także zajmuje się produkcją przemysłowych i komercyjnych rozproszonych rozwiązań fotowoltaicznych, jak również sprzętu wodorowego.

Czytaj też: Chiny znów na prowadzeniu. Energetyka w kraju pnie się na nowe wyżyny

Chociaż piszę te słowa w nowym roku, to tak naprawdę o pobiciu rekordu wydajności paneli słonecznych LONGi poinformował zaraz przed świętami Bożego Narodzenia. Z komunikatu prasowego możemy dowiedzieć się, że nowe, najsilniejsze na świecie monokrystaliczne ogniwa krzemowe z heterozłączem i tylnym stykiem (HBC) osiągnęły sprawność konwersji energii na poziomie 27,09 proc.

LONGi pobiło rekord świata w kategorii wydajności monokrystalicznych ogniw krzemowych / źródło: LONGi, mat. prasowe

Chiny z rekordem świata. Powstało najsilniejsze krzemowe ogniwo słoneczne

Wartość ta przewyższa nieznacznie poprzedni rekord z listopada 2022 roku, którego dokonał także koncern LONGi. Wówczas wydajność ogniwa wyniosła 26,81 proc. Najnowszy rezultat został potwierdzony certyfikatem wydanym przez Instytut Badań nad Energią Słoneczną w Hamelin (ISFH), w Niemczech.

Czytaj też: Chiny odkryły olbrzymie złoże ropy naftowej. Pekin nie będzie już jej kupować za granicą?

Producent przybliża kilka szczegółów technicznych nowego ogniwa, o których warto wspomnieć. Przede wszystkim godnym podziwu jest fakt, że rekordowy moduł powstał tylko przy użyciu laserowego procesu modelowania. Motywacją do tego była chęć redukcji kosztów produkcji ogniw z tylnym stykiem (ang. back-contact). Porzucono zatem metodę litografii na rzecz lasera.

Co więcej, do produkcji ogniwa zużyto o wiele mniej indu. Jak przekazuje LONGi, w porównaniu do bifacjalnych jednostek z heterozłączem wykorzystano o wiele mniej przewodzącej warstwy tlenkowej, tzw. ITO (tlenku indu i cyny). Ponadto opracowano warstwę przezroczystego tlenku przewodzącego TCO (ang. transparent conductive oxide) o zmniejszonej zawartości indu. Łącznie oszacowano, że rekordowe ogniwo słoneczne zawiera tylko jedną piątą ilości indu stosowanej w przypadku modułów starszej generacji.

Czytaj też: Chiny nie chciałyby, żebyś widział te zdjęcia. W stoczni powstaje coś wyjątkowego

Poprzez najnowsze osiągnięcie firmy LONGi Chiny tylko udowadniają, że najlepsza technologia krzemowej fotowoltaiki znajduje się właśnie w ich kraju. Niestety jak na razie producent nie przekazał żadnych informacji o tym, kiedy i w jakich krajach rekordowe ogniwa słoneczne będą dostępne w sprzedaży. Nie da się ukryć, że moduły o wydajności 27,09 proc. zdecydowanie podniosłyby poziom generacji energii w porównaniu z dotychczasowymi panelami dostępnymi w ofercie chińskich gigantów.