Chiny pękają z dumy na widok tej hybrydy. Złączyli trzy maszyny do produkcji energii, no i?

Chiny nie zwalniają tempa w badaniach nad mniejszym zużyciem energii w budynkach mieszkaniowych. Branża fotowoltaiczna w Państwie Środka powiększa się tak dynamicznie, że również naukowcy muszą intensywnie działać nad tym, aby rozwój technologii nadążał za popytem na nią. Najnowsze odkrycie dotyczy interesującego połączenia trzech różnych maszyn produkujących różne rodzaje energii w jeden „organizm”. W zaprojektowaniu systemu pomógł im pewien nietypowy algorytm.
Zdjęcie poglądowe drogi w Chinach

Zdjęcie poglądowe drogi w Chinach

W jaki sposób możemy zredukować zużycie energii w budynkach? Oczywiście korzystając z odnawialnych źródeł, które w najlepszym wypadku powinny być zamontowane bezpośrednio na budowlach lub zaraz obok nich. Zespół chińskich badaczy z Uniwersytetu Sheffield i Uniwersytetu w Shandong podzielił się na łamach periodyku Scientific Reports swoimi obserwacjami na temat połączenia paneli fotowoltaicznych, kolektorów słonecznych i pompy ciepła w jedno.

Czytaj też: Chiny odkryły sekret najbardziej tajemniczego źródła energii. Do badań wzięli potężną maszynę

Zastosowano w badaniach metodę komputerową zwaną algorytmem optymalizacji wielorybów (ang. whale optimization algorithm, WOA). Jest to stosunkowo nowy w świecie naukowym model matematyczny, który służy do rozwiązywania różnych problemów i szukania kompromisów w złożonych systemach. Tutaj WOA posłużył do określenia konkretnych czynników potrzebnych w zaprojektowaniu instalacji oszczędzającej zużycie energii (w tym koszty operacyjne w skali dnia).

Panele słoneczne są widokiem, który będzie coraz bardziej powszechny. Chiny to udowadniają

Chiny pokazują, jak panele słoneczne, kolektory i pompy ciepła mogą razem działać

Do modelowania wybrano przykład wielopiętrowego akademiku zlokalizowanego na terenie kampusu Uniwersytetu w Shandong. Algorytm określił, że najbardziej optymalnym rozwiązaniem jest instalacja na dachu budynku paneli fotowoltaicznych o łącznej mocy 315 kW oraz kolektorów słonecznych o dziennym odbiorze ciepła na poziomie 3502,72 MJ. Pomocniczym źródłem ciepła miałaby być jeszcze pompa ciepła.

Czytaj też: Chiny grzebią w akumulatorach i nieźle im idzie. Czy to ostatnia prosta do wielkiego przełomu?

Taki system byłby w stanie zaoszczędzić dziennie do 82 dolarów (ok. 325 złotych) na kosztach zużycia energii. W ciągu roku byłaby to kwota sięgają nawet około 100 złotych, co dla uczelni może być znacznymi oszczędnościami. Naukowcy ponadto policzyli, że hipotetyczny system w ciągu 25 lat funkcjonowania zredukowałby emisje dwutlenku węgla o 147,11 ton.

Dodajmy na koniec, że rozwiązanie proponowane przez chińskich naukowców nie jest niczym nowym. Wcześniej potwierdzano niejednokrotnie, że połączenie kilku czystych technologii daje lepsze rezultaty pod względem oszczędności (finansowych i środowiskowych). Same panele słoneczne, pompa ciepła czy kolektory obecnie już nie są w stanie skutecznie redukować kosztów energii, ale w swoistej kooperacji dają radę.

Czytaj też: Chiny pokazały nuklearnego kolosa. Drugiego takiego sprzętu na świecie nie znajdziesz

Ważne jest jednak odpowiednie zaprojektowanie takich systemów. Dlatego zatem w tym przypadku skupiono się na algorytmie WOA, którego do tej pory nie stosowano zbyt często w przypadku OZE. Jak zauważamy, Chiny nadal potwierdzają swoją pozycję hegemona pod względem energetyki odnawialnej – widać to po rekordowych poziomach produkcji, jak i mnogości różnych badań naukowych.