Niemiecki fotowoltaiczny “bliźniak” przejmuje władzę w branży

Badania nad lepszymi rozwiązaniami fotowoltaicznymi niż tymi opartymi na krzemie trwają już dobre kilka dekad. Wciąż jednak nie wydaje się, by jakakolwiek inna technologia chciała zagościć na rynku komercyjnym. W projektowaniu nowych generacji paneli słonecznych i innych urządzeń fotowoltaicznych ma pomóc niemiecki wynalazek nazwany „cyfrowym bliźniakiem”. Na czym on polega i czy faktycznie przyspieszy rozwój badań naukowych w fotoelektrochemii?
Zdjęcie poglądowe naukowców z  Friedrich-Alexander-Universität Erlangen-Nürnberg. Dr Andreas Distler (po lewej) i dr Hans-Joachim Egelhaaf z organicznym modułem słonecznym. (zdjęcie: Kurt Fuchs/HI ERN)

Zdjęcie poglądowe naukowców z Friedrich-Alexander-Universität Erlangen-Nürnberg. Dr Andreas Distler (po lewej) i dr Hans-Joachim Egelhaaf z organicznym modułem słonecznym. (zdjęcie: Kurt Fuchs/HI ERN)

Krzemowe panele słoneczne prędzej czy później przestaną być wystarczające na drodze do transformacji energetycznej. Świat będzie musiał wspomóc się nowymi rozwiązaniami fotowoltaicznymi. Te jednak powstają ostatnio w ślimaczym tempie. Chociaż regularnie donosimy o kolejnych odkryciach w zakresie chociażby ogniw perowskitowych, to jednak te nowinki pozostają wciąż niewystarczająco trwałe do praktycznego zastosowania.

Czytaj też: Cyfrowy bliźniak na ratunek. Jak naukowcy chcą popularyzować wodór?

Warto zwrócić uwagę również, że wiele badań naukowych w zakresie fotoelektrochemii jest prowadzonych metodą prób i błędów. Wydłuża to sam proces badawczy i oddala perspektywę komercjalizacji danych innowacji. Naukowcy z niemieckiego Friedrich-Alexander-Universität Erlangen-Nürnberg wzięli to pod uwagę i postanowili opracować algorytm wspomagający działania naukowców. Nazwali go cyfrowym bliźniakiem paneli słonecznych.

W konstruowaniu nowych generacji paneli słonecznych będą musiał nam pomóc maszyny

Cyfrowy bliźniak usprawni prace badawcze nad fotowoltaiką jutra

Z artykułu na łamach Joule może dowiedzieć się nieco więcej na temat tego modelu komputerowego. Cyfrowy bliźniak ma docelowo służyć do wspomagania procesu decyzyjnego podczas badań w sytuacji, gdy dane na temat konkretnego składnika są niekompletne (np. z powodu braku analiz lub ograniczeń budżetowych).

Czytaj też: Cyfrowe bliźniaki wniosą nasz świat na nowy poziom. Tak przynajmniej uważa się na MWC 2022

Finalnie system ma po prostu ułatwiać projektowanie materiałów fotowoltaicznych o całkowicie nowych cechach fizycznych i chemicznych. Uprości to i przyspieszy poszukiwania przez zespoły badawcze kolejnych alternatyw dla krzemowej i perowskitowej technologii. Cyfrowy bliźniak będzie niczym ogromna encyklopedia fotowoltaiczna w połączeniu z czatem GPT – na podstawie ogółu dostępnej wiedzy z różnych dziedzin oraz wyników badań laboratoryjnych umożliwi projektowanie zoptymalizowanych wydajnych materiałów na poziomie molekularnym.

Czytaj też: Rekord świata należy do Niemców. Ich ogniwo słoneczne będziemy wkrótce znać wszyscy

Twórcy algorytmu żywią nadzieję, że ich „wynalazek” będzie w stanie odnajdywać tzw. złote środki w różnych problemach, gdzie z pozoru wydaje się niemożliwe połączenie dwóch przeciwstawnych cech (np. perowskity, które są wydajne i stabilne jednocześnie). Jeśli faktycznie cyfrowy bliźniak sobie z tym poradzi, to możemy wkrótce oczekiwać prawdziwych przełomów w fotowoltaice.