Wszyscy wiedzieli, a i tak się łudzili. Nowy VW Golf już bez manualnej skrzyni biegów
Z punktu widzenia producenta pokroju Volkswagena automatyczna skrzynia biegów jest rozwiązaniem wielu problemów. Zwłaszcza kiedy ogranicza się produkcję danego modelu samochodu wyłącznie do tej opcji, bo zwyczajnie upraszcza to linie produkcyjne oraz wysiłek logistyczny. Jednak Volkswagen zyska na tej decyzji jeszcze coś, o czym bez ogródek wspomniał szef rozwoju VW Kai Grünitz w rozmowie z Automotive News Europe na targach CES 2024 w Las Vegas, gdzie prezentacji doczekał się Golf GTI. Mowa o obniżeniu emisji.
Czytaj też: Test Volkswagen Arteon – czy będziemy za nim tęsknić?
Głównym powodem są przepisy dotyczące emisji, bo choć przepisy Euro 7 zostały złagodzone od czasu pierwotnej propozycji, to prace nad aktualizacją samochodu w połowie cyklu produkcyjnego rozpoczęły się już wtedy, kiedy norma EU7 była znacznie surowsza. Wygląda więc na to, że Volkswagen nie mógł (albo nie chciał) ot tak wycofać się z pierwotnych założeń co do odświeżonego Golfa.
Czytaj też: Lata tradycji do piachu. Nowy Volkswagen GTI jest elektryczny
Tak naprawdę wiedzieliśmy o tym od dawna (zwłaszcza w kwestii podkręconych modeli), ale nie pierwszy raz żyliśmy nadzieją, że coś w tej kwestii może z czasem ulec zmianie. Tabelki w Excelu mówią jednak jasno – klienci wybierali Golfy 8. generacji z manualną skrzynią biegów zbyt rzadko, aby ich produkcja po odświeżeniu miała sens. Ponoć ledwie 5% nabywców na całym świecie wolało manuala względem dwusprzęgłowego automatu (DSG) w Golfach GTI, podczas gdy w USA tyczyło się to aż połowy nabywców tego wariantu.
Czytaj też: Test Volkswagen ID.4 – przyśpieszenie nie urywa głowy, a i tak go polubisz
Wygląda więc na to, że tak oto kolejny filar manualnej skrzyni biegów zostanie zniszczony, kiedy to nowa, odświeżona wersja Volkswagena Golfa nie będzie oferować manualnej skrzyni biegów po raz pierwszy w swojej 50-letniej historii produkcji. Nie jest to dobra wiadomość dla każdego, bo choć automaty są łatwiejsze w prowadzeniu i obniżają emisje, dzięki precyzyjnemu wybieraniu biegów zależnie od warunków jazdy, to jednocześnie są droższe w implementacji oraz utrzymaniu. To z kolei sprawi, że wszystkie odświeżone Golfy będą zwyczajnie droższe właśnie przez ograniczenie się do bardziej zaawansowanej dwusprzęgłowej skrzyni biegów, a roczniki 2024 z manualem potencjalnie staną się białymi krukami na rynku.