Infinix rzuci wyzwanie najlepszym. Nadchodzi Note 40 Pro Plus

Chińska marka Infinix kojarzy nam się z modelami raczej budżetowymi, ewentualnie z niższej średniej półki. Nic zresztą dziwnego, bo właśnie w taki segment producent celował swoimi dotychczasowymi smartfonami. Seria Note 40, a dokładniej model Note 40 Pro Plus wiele w tej kwestii zmieni.
Infinix Note 30 VIP Racing Edition

Infinix Note 30 VIP Racing Edition

Infinix Note 40 Pro Plus nadchodzi wielkimi krokami

Początek roku zwykle obfituje w interesujące smartfonowe premiery. Za nami debiut Galaxy S24, Xiaomi 14 Ultra czy kilka ciekawych prezentacji, jakie odbyły się podczas targów MWC w Barcelonie. Na tym jednak nie koniec, bo przed nami jeszcze wiele nowości, zwłaszcza tych z górnej półki. Co ciekawe, wśród nich znajdzie się też model od Infinix. Firma poinformowała serwis Android Central, że szykuje się do wprowadzenia na rynek flagowego modelu o nazwie Note 40 Pro Plus.

Czytaj też: O Galaxy A35 i Galaxy A55 wiemy już wszystko. Znamy nawet ceny

To spore zaskoczenie, bo Infinix, tak samo jak Tecno i Itel, których właścicielem jest Transsion, to marki znane z oferowania urządzeń z niższej półki. Tym jednak razem nie będziemy mieli do czynienia z budżetowcem czy średniakiem, a urządzeniem z wysokiej półki. Producent nie ujawnił nam specyfikacji, ale pewne poszlaki co do tego, co nam zaoferuje, już mamy.

Czytaj też: OnePlus 13 zmieni się nie do poznania. Producent szykuje poważne odświeżenie projektu

Podczas targów MWC firma pokazała model GT 20 Pro, ukierunkowany na mobilny gaming, z procesorem MediaTek Dimensity 9300 i autorskim systemem chłodzenia CoolMax, wykorzystującym chłodzenie termoelektryczne i efekt Peltiera. Jest bardzo prawdopodobne, że także w Note 40 Pro Plus zobaczymy ten chipset, co oznacza, że smartfon będzie bezpośrednim konkurentem takich topowych smartfonów, jak Oppo Find X7 czy Vivo X100 5G.

Trudno spekulować, co ten nadchodzący flagowiec zaoferuje nam w kwestii aparatów czy ekranu, jeśli jednak chodzi o ładowanie, tutaj może być bardzo interesująco, za sprawą technologii FastCharge 2.0. Takie rozwiązanie ma pozwolić wprowadzić na pokład flagowca naprawdę duże prędkości ładowania przewodowego i bezprzewodowego. Obecnie modele z wysokiej półki oferują głównie ładowanie bezprzewodowe 50 W, tymczasem Note 40 Pro Plus ma obsługiwać… aż 110 W. Technologia o nazwie Infinix All-Round FastCharge będzie wspomagane przez specjalnie opracowaną magnetyczną ładowarkę, którą będziemy mogli przymocować do urządzenia. Pojawi się nawet specjalna obudowa. Rozwiązanie pojawić się ma w całej serii Note 40, a nie tylko w tym najdroższym urządzeniu.

Czytaj też: Realme 12 zalicza premierę. Namiesza w segmencie budżetowym

Ładowanie przewodowe również może zaskoczyć, choć trudno tak naprawdę powiedzieć, czy na dłuższą metę będzie to zaskoczenie pozytywne. Wydawało się, że wyścig o najszybsze ładowanie przewodowe, jakiego byliśmy świadkiem kilka lat temu, należy już do przeszłości, a producenci trochę się uspokoili. Infinix najwyraźniej sądzi inaczej, a jego pierwszego flagowca będziemy mogli naładować z mocą 260 W – 7,5 minuty zajmie naładowanie urządzenia do pełna, a poziom 25% osiągniemy w zaledwie minutę.

Czytaj też: Nowe flagowce OnePlus i Xiaomi odblokujemy jeszcze szybciej i dokładniej

Oby nie okazało się, że najmocniejszą stroną Infinix Note 40 Pro Plus będzie jedynie wyjątkowo szybkie ładowanie. Co do tego możemy na razie tylko mieć nadzieję, bo ani producent, ani przecieki, nie zdradziły nam jeszcze jego specyfikacji. Na szczęście wszystko wskazuje na to, że jego globalna premiera jest tuż za rogiem, więc już niedługo powinniśmy poznać wszystkie jego tajemnice.