Sieci VPN od lat nie tracą na popularności. Powodów ku temu jest wiele, co wyjaśniam w osobnym tekście. W chwili obecnej mamy na rynku kilka wiodących rozwiązań tego typu, ale Google – pomimo całej swojej potęgi – nie udało się zostać poważnym graczem na tym obszarze. Może to dziwić, biorąc pod uwagę praktycznie kolosalne zaangażowanie producenta w rozwój internetu.
Google VPN? Dziękuję, postoję
Dzisiaj użytkownicy Google One – a jest ich na świecie ponad 100 milionów – otrzymali maila, w którym pojawia się informacja o zakończeniu wspierania sieci VPN przez producenta. Nie nastąpi to z dnia na dzień, ale “później w tym roku”. Chociaż w treści wiadomości nie ma podanych powodów, dla którego zdecydowano się na taki krok, serwis 9to5Google dowiedział się od rzecznika Google’a, że po prostu użytkownicy nie korzystali z tej usługi. A utrzymanie szyfrowanych łączy kosztuje, prawda? Nawet mając takie środki, jak Google, szkoda je marnować.
Optymistycznie dodano, że odciążenie ekipy odpowiedzialnej za VPN pozwoli na skierowanie jej do innych zadań, dzięki czemu wzrośnie komfort użytkowania pozostałych usług. A jeśli ktoś korzysta ze smartonów Pixel 7 lub nowszych, nadal będzie mógł korzystać z wbudowanego w ich firmware VPN-u – i to za darmo. Bezpieczna sieć pozostanie także o osób korzystających z usługi bezprzewodowej Google Fi.
Czytaj też: Najlepsze sieci VPN do streamingu. Na którą sieć VPN do streamingu postawić?
No cóż, powyższy przykład potwierdza, że nawet najlepszym zdarzają się nieudane pomysły, a wielka marka nie zawsze automatycznie gwarantuje sukces. Jeśli ktoś korzystał z VPN-u w Google One, ma jeszcze sporo czasu, aby spokojnie znaleźć dla siebie alternatywę. A ponieważ sieci VPN mamy sporo, każdy znajdzie taką, która najlepiej mu odpowiada.