Wyłączenie fotowoltaiki goni kolejne. Ostatnie było znów rekordowe – ile instalacji wyłączono?

Wiosenna (a nawet letnia), słoneczna aura nie sprzyja polskiej fotowoltaice. Polskie Sieci Elektroenergetyczne kolejny raz sięgnęły po narzędzie do bilansowania systemu, którym jest polecenie redukcji generacji energii. Ostatnie wyłączenie fotowoltaiki było tym razem rekordowe. Jak dużo instalacji odczuło skutki decyzji PSE?
Ostatnie wyłączenie fotowoltaiki w niedzielę 7 kwietnia było rekordowe pod względem mocy

Ostatnie wyłączenie fotowoltaiki w niedzielę 7 kwietnia było rekordowe pod względem mocy

Dobra pogoda w kwietniu sprzyja licznym spacerom, pozamiejskim wycieczkom, jest dobrą okazją do spędzenia czasu na łonie przyrody. Polacy chętnie korzystają z takich okazji w weekendy. Jest to jedna z przyczyn (obok chociażby nieczynnych galerii handlowych), kiedy zapotrzebowanie na energię jest o wiele mniejsze w niedzielę niż w pozostałe dni tygodnia.

Czytaj też: Spełniły się najgorsze prognozy. O czym mówi potężne wyłączenie fotowoltaiki w święta?

Panele słoneczne czy turbiny wiatrowe jednak nie mają wolnego od działania. Podczas słonecznej, bezchmurnej aury fotowoltaika może wyprodukować wyjątkowo dużo energii. Niestety gdy nie ma gdzie jej wykorzystać ani zmagazynować, Polskie Sieci Elektroenergetyczne wydają polecenie redukcji generacji energii ze źródeł OZE. Tak też się stało w niedzielę, 7 kwietnia.

Rozkład produkcji energii elektrycznej w niedzielę 7 kwietnia w zależności od źródła. Fotowoltaika oznaczono na fioletowo/różowo / źródło: Fundacja Instrat, CC-BY-4.0

Redukcja generacji energii z fotowoltaiki na rekordowym poziomie

Nie jest to pierwsza taka sytuacja. Od początku marca regularnie informujemy o niemal każdym takim incydencie. Tym razem PSE uprzedziły o możliwej wysokiej nadwyżce energii w systemie jeszcze w niedzielę rano. Ograniczenia miały obowiązywać w godzinach od 8 do 17 i odnosić się do niesterowalnych źródeł wiatrowych i fotowoltaicznych typu B i C oraz A o mocy zainstalowanej powyżej 50 kW – czytamy w komunikacie instytucji.

Czytaj też: Takiego wyłączenia fotowoltaiki w Polsce nie było. Niepokojące zjawisko przybiera na sile

Szacowana redukcja miała wynieść 775,4 MW. Niemniej PSE poinformowały o możliwości ewentualnej korekty w zależności od bieżącej sytuacji bilansowej. Finalnie okazało się, że redukcja generacji była rekordowa nie tylko dla kwietnia czy 2024 roku, ale w ogóle! Polskie Sieci Elektroenergetyczne wprowadziły nierynkową redukcję źródeł fotowoltaicznych w wysokości: 1577 MW w godzinach od 9 do 11, 3494 MW w godzinach od 11 do 12 i 4172 MW w godzinach od 12 do 16. Ostatnie dwie wartości są absolutnie najwyższymi, w jakimi się spotykamy w kontekście reagowania na nadpodaż energii.

Czytaj też: Kolejne, wielkie wyłączenie fotowoltaiki w Polsce. Czemu wciąż musimy to robić?

Zwróćmy uwagę na fakt, że 4,1 GW redukcji obejmuje znaczną część polskiej fotowoltaiki. Według danych Agencji Rynku Energii moc wszystkich paneli słonecznych w Polsce wynosiła pod koniec stycznia 2024 r. 17,07 GW. Jest to łączna wartość dla instalacji prosumentów (10,75 GW) oraz większych farm fotowoltaicznych. Redukcją obejmowane są tylko obiekty podłączone do sieci wysokich i średnich napięć. Ich moc wynosi 6,32 GW. Jak więc łatwo możemy policzyć, ponad połowa takich farm fotowoltaicznych prawdopodobnie odczuła skutki redukcji generacji w minioną niedzielę od godziny 12 do 16.