Tajny arsenał Izraela. Oby nigdy nie nadszedł czas na Jerycho

W obliczu niedawnej eskalacji napięcia między Izraelem a Iranem ten pierwszy kraj stoi aktualnie przed strategiczną decyzją co do tego, jak odpowiedzieć na niedawny szeroko zakrojony atak Iranu przy użyciu dronów i pocisków.
Tajny arsenał Izraela. Oby nigdy nie nadszedł czas na Jerycho

Izrael może zaskoczyć. Czy to czas na pociski Jerycho?

Sytuacja między Izraelem a Iranem jest aktualnie koszmarna i pełna niepewności, ale wkrótce może być znacznie gorzej, kiedy obie strony zaczną odbijać piłeczkę coraz mocniej i mocniej. Izrael może w pewnym momencie stanąć przed decyzją co do wykorzystania swojego tajnego arsenału pocisków balistycznych, a to z całą pewnością poniesie za sobą poważne implikacje wojskowe i geopolityczne. Mowa o pociskach z rodziny Jerycho.

Czytaj też: Izrael zestrzelił irański pocisk w przestrzeni kosmicznej. To pierwszy taki przypadek

Pociski Jerycho są stare. Ich rozwój rozpoczął się na początku lat 60. ubiegłego wieku, a na przestrzeni kolejnych dekad wysiłki rozwojowe zaowocowały powstaniem kilku wariantów, z czego ten najbardziej imponujący to Jerycho 3, a więc międzykontynentalny pocisk balistyczny. Historycznie te pociski były postrzegane jako systemy zdolne głównie do przenoszenia głowic nuklearnych i stanowiące integralną część izraelskich sił odstraszających. Jednak są szanse, że Jerycho 2 i Jerycho 3 mogą być również wyposażone w głowice konwencjonalne, ale nie pewność co do tego utrzymuje się już od dawna, bo Izrael utrzymuje politykę nuklearnej dwuznaczności.

Czytaj też: Zagrożenie było 100 km nad Ziemią. Izrael zrealizował pierwsze pozaatmosferyczne przechwycenie

Wedle aktualnych informacji Jerycho III to zaawansowany pocisk balistyczny średniego zasięgu, który może być wystrzeliwany z wyrzutni mobilnych, silosów lub wagonów kolejowych. Mierzy około 15,5-16 metrów, jego średnica sięga 1,56 metra, a masa startowa jest szacowana na 29 ton, przy czym ładunek użyteczny sprowadza się do pojedynczej głowicy bojowej o masie od 1000 do 1300 kilogramów. Ta głowica może być wyposażona w głowice wybuchowe lub nuklearne, z czego te drugie mogą mieć moc do nawet 400 kiloton. Trójstopniowa konstrukcja napędowa Jerycho III na paliwo stałe pozwala pociskowi pokonywać dystanse od 4800 do 6500 km, a podczas lotu pocisk ten wykorzystuje naprowadzanie bezwładnościowe z głowicą naprowadzaną radarowo.

Czytaj też: Pierwsza krew na koncie izraelskiej broni. Mówiliśmy o niej od lat

Czy Izrael sięgnie po te pociski? Czas pokaże, bo aktualnie odpowiedź Izraela na atak irański może przyjąć przeróżne formy – od ograniczonych działań kinetycznych skierowanych na specyficzne irańskie aktywa wojskowe poza Iranem, po bardziej zdecydowane uderzenia na terytorium Iranu. Każda opcja niesie ze sobą odrębne ryzyka i wyniki strategiczne, a to szczególnie pod względem eskalacji i międzynarodowych reperkusji. Jednocześnie użycie konwencjonalnie uzbrojonych pocisków Jerycho daje Izraelowi możliwość szybkiego i znaczącego uderzenia w obiekty strategiczne o szczególnej wartości dla Iranu. Z drugiej jednak strony wystrzelenie Jerycho może zostać odebrane ze strony Iranu jako rozpoczęcie wojny atomowej, a to po prostu nie mogłoby skończyć się dobrze.