Jeszcze jeden wariant Galaxy Z Fold 6? Samsung może naprawdę namieszać w swojej ofercie

Śledząc na bieżąco doniesienia związane z Galaxy Z Fold 6, można się nieźle pogubić. Jeśli podsumujemy to, co do tej pory ujawniono, pojawia nam się obraz przynajmniej dwóch wariantów – tańszego i Ultra. A co, jeśli na tym nie koniec? Źródła wskazują bowiem na istnienie jeszcze jednej wersji, tym razem chyba inspirowanej popularną konsolą od Sony.
Jeszcze jeden wariant Galaxy Z Fold 6? Samsung może naprawdę namieszać w swojej ofercie

Galaxy Z Fold 6 pojawi się w aż trzech wersjach?

Trudno powiedzieć, co tak naprawdę szykuje Samsung w związku ze swoimi tegorocznymi składakami. Pesymistycznie podchodząc do temat,u może się okazać, że wszystkie wielkie zmiany i rozszerzenie oferty to tylko niesprawdzone plotki, a finalnie smartfon okaże się tylko lekkim ulepszeniem zeszłorocznego modelu. Teraz jednak nie będziemy patrzeć na to tak ponuro i po prostu skupimy się na tym, co donoszą nam liczne raporty, a jest tego naprawdę sporo. Przede wszystkim już od dłuższego czasu mówi się o powiększeniu oferty. Najpierw była mowa o dodaniu Folda w wersji Ultra, co akurat nikogo by nie zdziwiło – jeszcze lepszy, ale też jeszcze droższy składak. W tej konfiguracji model podstawowy dostałby delikatne zmiany, a wszystkie rewolucje zostałyby zarezerwowane dla ultraskładaka.

Czytaj też: Pierwszy składak Apple’a będzie naprawdę wyjątkowo. Jego ekran naprawi się sam

Następnie zaczęto mówić o budżetowym Galaxy Z Fold 6, którego cena miałaby wynosić mniej niż 700 dolarów. Smartfon miałby przypominać raczej Galaxy Z Fold 4, zwłaszcza pod względem grubości, w dodatku pozbawiony byłby obsługi rysika S Pen. Ostatnio jednak pojawiły się informacje, że na razie Samsung wstrzymuje się z tym pomysłem, bo „to nie jest dobry czas”, a wszystko to, co musiałby zabrać z pokładu budżetowego Folda działałoby obecnie na jego niekorzyść.

Czytaj też: iPhone SE 4 zapowiada się świetnie, ale za ulepszenia trzeba będzie zapłacić

Na czym więc stoimy? W sumie nie wiadomo, bo źródła nadal nie są zgodne, chociaż osobiście uważam, że bezpiecznie jest przyjąć pojawienie się tylko jednego wariantu. Ewentualnie w grę mogłaby wchodzić jeszcze pierwsza z opisanych przeze mnie opcji. Jak jednak donosi znany analityk związany z wyświetlaczami, Ross Young, na tym nie koniec. Okazuje się bowiem, że modeli Galaxy Z Fold 6 może być znacznie więcej – nie dwa, a trzy. Czym więc będzie ten trzeci wariant?

W raporcie nosi on nazwę Galaxy Z Fold 6 Slim i zostanie wyposażony w 8-calowy ekran wewnętrzny i 6,5-calowy panel na zewnątrz. Proporcje tych wyświetlaczy mają znacznie różnić się od tych, które oferować będzie Z Fold 6. W dodatku, skoro producent użyje tutaj nazwy „Slim”, smartfon zapewne doczeka się solidnego odchudzenia. Ponadto na pokładzie pojawi się również Snapdragon 8 Gen 4, co jednoznacznie wskazuje na premierę w innym terminie niż pozostałe składaki. Galaxy Z Flip 6 i Galaxy Z Fold 6 (w jednym lub dwóch wariantach) zadebiutują na początku lipca. Tymczasem wspomniany procesor zostanie zaprezentowany dopiero w październiku.

Czytaj też: Galaxy Z Flip 6 stanie się bardziej wytrzymały. Takich ulepszeń potrzebujemy

Zgodnie z tym, co twierdzi Young, model Slim każe na siebie długo czekać, bo aż do I kwartału 2025 roku, a jego premiera odbędzie się na tym samym wydarzeniu Unpacked, na którym Samsung pokaże serię Galaxy S25. Brzmi intrygująco, zwłaszcza że Galaxy Z Fold 6 Slim ma kosztować tyle samo, co zwykły Galaxy Z Fold 6. Warto jednak wspomnieć, że odchudzenie nie obędzie się bez pewnych ofiar – na pokładzie ma zabraknąć wsparcia dla rysika S Pen, co biorąc pod uwagę większe ekrany, trochę mija się z celem.

Czytaj też: Galaxy Z Fold 6 zdradza swoje tajemnice. Poznaliśmy najważniejsze funkcje nadchodzącego składaka

Oczywiście wciąż trzeba pamiętać, że to jedynie plotki, z których finalnie może nic nie wyniknąć. Jednak ich natężenie może być wskazówką, że Samsung rozważa różne opcje związane ze składami. Chociaż nadal trzyma w garści lwią część rynku składanych smartfonów, to jego udziały w nim maleją z każdym rokiem. Od 2022 roku zanotowano już prawie 20-procentowy spadem, natomiast konkurencja, zwłaszcza Huawei, stale rosną w siłę. Południowokoreański gigant musi więc trochę się postarać, bo jeśli tego nie zrobi, w przyszłości może stracić tytuł króla składaków.