Po co komu spalinowy motocykl, kiedy na rynek wpadają dzieła pokroju Solar E-Clipse 2.0 Race Edition?

Solar Scooters, a więc firma pałająca się mobilnością elektryczną, która rozpoczęła działalność w Londynie trzy lata temu i słynie zwłaszcza ze swoich hulajnóg, wprowadziła właśnie na rynek swoją najnowszą innowację: Solar E-Clipse 2.0 Race Edition. Ten motocykl powstał po to, aby doskonale sprawdzać się zarówno na miejskich drogach, jak i w trudnym terenie.
Po co komu spalinowy motocykl, kiedy na rynek wpadają dzieła pokroju Solar E-Clipse 2.0 Race Edition?

Elektryczny motocykl Solar E-Clipse 2.0 Race Edition właśnie zadebiutował

Motocykl Solar E-Clipse 2.0 Race Edition może pochwalić się imponującą specyfikacją, która obiecuje ekscytujące doświadczenie jazdy. W jego sercu znajduje się wyjątkowa, bo “ręcznie tkana” rama, podwozie i wahacz z włókna węglowego, które to zapewniają zarówno niską wagę rzędu 63 kg, jak i wyjątkową wytrzymałość na lata. W ruch wprawia go z kolei silnik o mocy szczytowej 10000 watów (10 kW), dzięki któremu jest w stanie osiągnąć prędkość do 105 km/h i rozpędzić się do 50 km/h w 3,6 sekundy. Silnik uzupełnia 18-mosfetowy kontroler wyjścia, dostarczający niezrównany moment obrotowy i przyspieszenie oraz wyjmowany akumulator 72-V/45-Ah, który składa się z ogniw 21700 od LG. Oprócz szybkich czasów ładowania (do 3 godzin) oferuje przyzwoity zasięg do 112,6 km na jednym ładowaniu, co czyni go odpowiednim zarówno na krótkie dojazdy, jak i dłuższe przygody. Co imponujące, akumulator w tym modelu może zostać naładowany w mniej niż 3 godziny za pomocą standardowego gniazdka ściennego, dzięki dołączonej ładowarce, a technologia rekuperacyjnego hamowania pomaga wydłużyć zasięg motocykla, przekształcając energię kinetyczną w użyteczną moc.

Czytaj też: Ma więcej cylindrów niż twój samochód. Motocykl Souo S2000 GL zaskakuje

Wykraczając poza kwestię napędu, motocykl E-Clipse 2.0 Race Edition jest wyposażony w szereg funkcji, które zwiększają zarówno bezpieczeństwo, jak i wygodę. Jednak jedną szczególną funkcją, która się wyróżnia, jest regulowane zawieszenie, umożliwiające dostosowanie wydajności motocykla do stylu jazdy i terenu. Klienci mogą też wybierać spośród trzech różnych opcji kół, bo 19-calowych kół enduro do przygód off-roadowych, 16-calowych kół do miejskiego środowiska lub 16-calowych kół z obręczami w pełni wykonanymi z włókna węglowego dla najniższej masy nieresorowanej. Standardowe wyposażenie, takie jak kierunkowskazy, lusterka i uchwyt na tablicę rejestracyjną, zapewniają zgodność z przepisami drogowymi, a nabywcy tradycyjnie będą potrzebować odpowiedniej licencji i ubezpieczenia, aby legalnie poruszać się po drogach. Gdyby tego było mało, motocykl oferuje również ekran LCD, zdalne blokowanie i odblokowanie oraz system alarmowy dla zwiększenia bezpieczeństwa, które można zwiększyć odwróconym widelcem z opcją blokowania, który zapewnia dodatkową warstwę kontroli.

Czytaj też: Motocyklowa rewolucja. BMW znów zadziwia. Zmieniło jedną rzecz, która była w motocyklach od zawsze

Solar E-Clipse 2.0 Race Edition nie jest wprawdzie aż tak tani, ale za to oferuje atrakcyjną wartość na rynku motocykli elektrycznych. Choć jest nieco droższy od niektórych konkurentów, (Ryvid Outset), to jednocześnie pozostaje znacznie tańszy niż inne modele premium, takie jak Livewire. Wedle dumnego ogłoszenia firmy, Solar E-Clipse 2.0 Race Edition reprezentuje tak naprawdę szczyt inżynieryjnej sprawności i innowacyjnego ducha Solar Scooters. Łącząc najnowocześniejsze materiały, potężną wydajność i wszechstronne funkcje, jest doskonale przygotowany, aby sprostać potrzebom zarówno miejskich użytkowników, jak i entuzjastów off-roadowych. Tego typu ogłoszenia weryfikują jednak tylko i wyłącznie niezależne testy.