Nowe czołgi dla Armii USA. Znamy plany związane z amerykańską pancerną potęgą

Armia USA nieustannie modernizuje swój sprzęt, czego najnowszym przejawem są nowe czołgi, które w połączeniu z nowymi pojazdami bojowymi piechoty, wniosą Amerykańskie możliwości walki lądowej na zupełnie nowy poziom.
Nowe czołgi dla Armii USA. Znamy plany związane z amerykańską pancerną potęgą

Armia USA przyznała GDLS kontrakt na projekt nowego czołgu M1E3 Abrams

Armia USA przyznała firmie General Dynamics Land Systems (GDLS) kluczowy kontrakt na rozpoczęcie wstępnego projektu nowego wariantu czołgu M1E3 Abrams. Ten pancerny sprzęt nowej generacji ma zrewolucjonizować przetrwanie i efektywność na polu bitwy, a wedle oficjalnych zapewnień, “będzie on zgodny z nadchodzącym pojazdem zmechanizowanym XM30”. W efekcie “wprowadzenie do służby M1E3 wraz z XM30 w brygadzie pancernej będzie niezwykle korzystne”, ale synchronizacja tych wdrożeń zależy od gotowości technologicznej i budżetowej. Samo przejście armii od modernizacji istniejących czołgów Abrams do rozwoju M1E3 podkreśla zaangażowanie we włączenie najnowszych technologii.

Czytaj też: USA przypominają, że mogą obrócić świat w perzynę i zgotować nam “drugiego Fallouta”

Wiemy, że w ciągu następnych 18 miesięcy Armia USA wspólnie z GDLS skupi się na rozwijaniu kluczowych zdolności, takich jak automatyczne ładowarki, w pełni zamknięta operacja załogi, hybrydowe układy napędowe i systemy aktywnej ochrony. Te dodatki do projektu nie tylko zwiększą potencjał bojowy czołgi M1E3 Abrams, ale też zmniejszą jego wagę z 73 ton do poniżej 60 ton, co zwiększy jego mobilność i przeżywalność. Zwłaszcza zintegrowany system aktywnej ochrony ma być kluczowym elementem nowego projektu, który jest wręcz niezbędny do obrony przed współczesnymi zagrożeniami.

Czytaj też: Marynarka USA stawia na HALO. Na tle tej broni aktualne pociski będą żartem

Pozostający aktualnie w fazie rozwoju czołg M1E3 Abrams reprezentuje sobą najbardziej zaawansowaną wersję całej rodziny amerykańskich głównych czołgów bojowych. Chociaż wersja M1A2 SEPv4 spełniała swoją rolę przez kilka lat, to związane z nią plany zostały zakończone w 2023 roku. Decyzja ta była wynikiem obaw dotyczących ograniczonej mobilności i przeżywalności tego czołgu zwłaszcza w kontekście przewidywanych przyszłych scenariuszy bitewnych. Te problemy mają nie dręczyć czołgu M1E3 Abrams, który to powstaje m.in. z myślą o integracji najlepszych cech poprzednika i rozwinięciem ich o szereg zupełnie nowych.

Czytaj też: Lotnictwo USA chce tanio i dobrze. Koniec z wydawaniem kroci na broń

Kontrakt na wstępny projekt czołgu M1E3 Abrams stanowi kluczowy krok w kierunku lżejszego, bardziej zaawansowanego pojazdu bojowego, odzwierciedlając strategiczną wizję armii na przyszłe dominacje na polu bitwy. W gruncie rzeczy samo wprowadzenie M1E3 Abrams zapoczątkuje nową erę w wojnie pancernej. Ten czołg zaprojektowany z myślą o wyzwaniach lat 2040 i późniejszych, ma stanowić świadectwo proaktywnego podejścia Armii do obrony. Na służbę ma trafić już 2030 roku i zapewne bliżej tego roku poznamy wszystkie szczegóły na jego temat, wliczając to rozwiązania “dronowego problemu”, który dręczy aktualnie pancerne pojazdy z racji rozwinięcia pancernych dronów kamikadze.