Może powinni to zachować dla siebie? Szczerość Chin w pewnych kwestiach zadziwia

Stany Zjednoczone mają wiele asów w rękawie, wśród których część aktywnie dba o bezpieczeństwo tego kraju. Chiny twierdzą jednak, że jeden z tych amerykańskich asów może bardzo łatwo stracić znaczenie.
Okręt podwodny USA USS Montana MHD
Okręt podwodny USA USS Montana MHD

Chiny miały odkryć moc i lokalizację amerykańskiego okrętu podwodnego poprzez analizę fal

Chińscy badacze zasugerowali właśnie, że wykrywalne fale na powierzchni wody mogły ujawnić lokalizację i moc USS Connecticut, czyli szczególnego amerykańskiego okrętu podwodnego typu Seawolf. Jeśli to rzeczywiście prawda, to odkrycie to może mieć poważne konsekwencje dla operacji okrętów podwodnych na całym świecie, a zwłaszcza operacji związanych z okrętami odstraszającymi, które wyruszają na misje w celu podtrzymywania nuklearnej triady USA. Jak w ogóle Chińczycy do tego doszli? Odpowiedź na to pytanie zapewnili nam oni sami, co samo w sobie jest ciekawe, jako że waga tego typu odkrycia jest ogromna i potencjalnie może przedwcześnie ostrzec np. USA, a tym samym zmusić kraj do zredefiniowania swoich taktyk.

Czytaj też: Wojsko USA ma już “swojego ChataGPT”. NIPR-GPT otwiera nową erę w militarnej sztucznej inteligencji

Okręt typu Seawolf

Naukowcy pochwalili się, że przeprowadzili specjalne badanie dotyczące wykrywania okrętów podwodnych. W jego ramach skoncentrowali się na ważnym szlaku okrętów podwodnych w północnej części Morza Południowochińskiego. Zebrane przez nie wyniki wykazały, że okręty podwodne o długości około 100 metrów i średnicy ponad 10 metrów mogą powodować „nieoczekiwane zakłócenia” w wodzie, które są możliwe do wykrycia jako fale powierzchniowe. Słowo “mogą” jest tutaj kluczowe, bo aby doszło do tego konkretnego zjawiska o takim natężeniu, okręt musi poruszać się z prędkością powyżej 20 węzłów na głębokości 100 metrów, ale jednocześnie badanie stwierdza, że okręty podwodne mogą powodować wykrywalne zakłócenia nawet przy niskich prędkościach rzędu kilku kilometrów na godzinę.

Czytaj też: Czekaliśmy na to 14 lat. Potężny okręt USA pójdzie na dno

okręt podwodny klasy Ohio, cichej potędze USA
Okręt typu Ohio

Trudno się dziwić, że odkrycie to budzi obawy dla Marynarki Wojennej Stanów Zjednoczonych i innych państw, które polegają na okrętach podwodnych zwłaszcza w zakresie odstraszania nuklearnego. Przykładowo amerykańskie okręty typu Ohio mierzą aż 170 metrów, ich średnica wynosi 13 metrów, a prędkość po zanurzeniu dobija do nawet 25 węzłów (46 km/h), co w ogromnym stopniu sprzyja wspomnianemu generowaniu zakłóceń. Innymi słowy, Chiny mogą teraz potencjalnie znacznie łatwiej wykrywać okręty podwodne innych państw, wykorzystując systemy do wykrywania rezonansu i analizowania fal powierzchniowych, co może uzupełnić wykorzystanie m.in. sonarów, sieci czujników, laserów czy detektorów grawitacyjnych.

Czytaj też: Ukrywali prawdę przez pół roku. Oficer Armii USA wyjawił ukraiński SAMbush

Fakt ujawnienia tych badań publicznie, a nie utrzymania ich w tajemnicy i przekazania wyłącznie chińskiemu wojsku, dziwi mnie jeszcze bardziej ze względu na to, że Chińczycy bezpośrednio wskazali rozwiązanie tego problemu. Z analizy wynikło bowiem, że wystarczy tylko zanurkować głębiej, aby zmniejszyć potencjał okrętu podwodnego do generowania fal powierzchniowych podczas ruchu.