Polacy na drodze do materiałów, jakich nie widział świat. Zbierajmy ręce do oklasków

Polacy opracowali innowacyjną metodę, dzięki której można tworzyć wiele molekularnych materiałów magnetycznych. Ich potencjał aplikacyjny jest ogromny: od komputerów kwantowych, przez transformatory energii, nośniki leków, elektronikę, produkcję nośników danych, po tak zaawansowane wynalazku jak uszczelniające ciecze magnetyczne stosowane w stacjach kosmicznych i satelitach. Przyjrzyjmy się dokonaniom naukowców z Krakowa.
Prof. dr hab. Janusz Szklarzewicz oraz dr hab. Maciej Hodorowicz z Wydziału Chemii UJ / źródło: Uniwersytet Jagielloński, materiały prasowe

Prof. dr hab. Janusz Szklarzewicz oraz dr hab. Maciej Hodorowicz z Wydziału Chemii UJ / źródło: Uniwersytet Jagielloński, materiały prasowe

Magnetyczne materiały molekularne tworzone są poprzez łączenie prostych organicznych i nieorganicznych cząsteczek i jonów w większe struktury. Projektowanie ich przypomina układanie klocków. W oparciu o wiedzę z dziedzin fizyki, chemii i inżynierii krystalicznej możemy wybierać takie bloki budulcowe, które stworzą finalnie substancję o pożądanych właściwościach – tak w skrócie możemy opisać materiały, na którymi pracowali badacze z Wydziału Chemii Uniwersytetu Jagiellońskiego.

Czytaj też: Polacy pokazują, jak łatwo produkować paliwa. Najlepszy składnik jest niewidoczny dla oka

Prof. dr hab. Janusz Szklarzewicz oraz dr hab. Maciej Hodorowicz opracowali uniwersalną metodę, która umożliwia tworzenie szerokiego wachlarzu molekularnych, miękkich materiałów magnetycznych. To, co je przede wszystkim odróżnia od dotychczas stosowanych, to duża odporność na wysokie temperatury. Taka właściwość otwiera nową drogą dla praktycznego zastosowania tych materiałów.

Kryształy magnetyku molekularnego / źródło:  Projektor Jagielloński 2, “Molekularne magnetyki – wielozadaniowe materiały przyszłości”, www.projektor.uj.edu.pl

Polacy autorami innowacyjnej metody do projektowania molekularnych materiałów magnetycznych

Warto dodać, że metoda umożliwia tworzyć mikromagnetyki z udziałem łatwo dostępnych pierwiastków, a nie tylko tych uważanych za magnetycznie aktywne. W rzeczywistość silnie uniezależnia nas to od importowania drogich metali jak np. kobalt, nikiel czy metale ziem rzadkich. Ich zasoby w skorupie ziemskiej są ograniczone, a eksploatacja budzi wiele kontrowersji w zakresie ochrony środowiska i przestrzegania praw pracowniczych.

Czytaj też: Polacy uczą świat, jak tworzyć ultra wytrzymałe stopy. Przemysł czeka na to rozwiązanie

Badacze tłumaczą, że opracowali specjalne prekursory z ligandami cyjanowymi, który wykazują cechy poszukiwane od dawna przez przemysł. „Można je łączyć z szeroką gamą pierwiastków, w tym również niemetali, co pozwala uzyskać mikrocząsteczki o nadzwyczaj silnych właściwościach ferromagnetycznych, czyli takich, które są właściwe dla zwykłych magnesów. Co ciekawe, na bazie opracowanych przez nas prekursorów można wytwarzać magnetyczne materiały miękkie w różnych postaciach – magnetycznych ciał stałych, jak i magnetycznych cieczy. Możemy uzyskać nie tylko cząsteczki, ale też różnej wielkości kryształy, proszek czy powłoki o właściwościach magnetycznych” – mówi prof. dr hab. Janusz Szklarzewicz cytowany w przesłanej informacji prasowej.

Technologia krakowskich uczonych sprawia, że wytworzymy ferromagnetyki miękkie, które są trwałe i odporne na wysokie temperatury. Takie magnetyki molekularne mają jeszcze inne ciekawe cechy jak małą gęstość i bistabilność spinową. Jak tłumaczą naukowcy, pierwsza z nich oznacza, że w takim materiale uzyskuje się wysoki stosunek siły pola magnetycznego do masy zużytego materiału. Bistabilność spinowa odnosi się do tego, że materiał zmienia swoje właściwości magnetyczne pod wpływem zewnętrznych czynników, np. światła.

Czytaj też: Tak łatwo nikt nie kontrolował katalizy. Polacy są pierwsi, którzy stworzyli coś takiego

Uniwersytet Jagielloński zapewnia o ochronie nowatorskiej metody poprzez zgłoszenie patentowe na terenie Polski i za granicą. Aby wdrożyć technologię w życie należy również nawiązać współpracę z branżami wykorzystującymi takie magnetyki w praktyce. Miejmy nadzieję, że już niedługo znajdą się chętne podmioty do testowania i wdrażania tych materiałów.