Bezpieczeństwo przede wszystkim. Waszyngton został wzmocniony sztuczną inteligencją
System obrony powietrznej Waszyngtonu przechodzi właśnie znaczące unowocześnienia dzięki wykorzystaniu kamer wspieranych sztuczną inteligencją oraz systemów laserowych. Te nowatorskie rozwiązania mają na celu zwiększenie zdolności reagowania na zagrożenia, zapobiegając tym samym incydentom podobnym do dawnego ataku na Pentagon, który miał miejsce 11 września 2001 roku, kiedy w budynek uderzył samolot. Mają też zapewnić, że stolica USA nadal będzie mogła pochwalić się statusem jednego z najbezpieczniejszych przestrzeni powietrznych na świecie. Jak jednak dokładnie zostanie to osiągnięte?
Czytaj też: Najważniejsza baza USA w Europie “zaatakowana”. Myśliwce wzniosły się w przestworza
Nowy system kamer i laserów wspieranych sztuczną inteligencją zostaje wdrożony po to, aby zwiększyć skuteczność sieci Enhanced Regional Situational Awareness (ERSA). Innowacje te mają na celu szybkie i skuteczne wykrywanie potencjalnych zagrożeń powietrznych, zapewniając tym samym dodatkowe kluczowe sekundy na podjęcie działań obronnych. Znaczenie tej modernizacji jest nie do przecenienia, bo stolica USA, będąca siedzibą najważniejszych instytucji rządowych, takich jak Biały Dom, Pentagon i Kapitol, to także symbol władzy narodowej i światowej. Chociaż ataki na to miejsce należą do rzadkości, to po wspomnianym tragicznym ataku z 2001 roku, obrona przestrzeni powietrznej nad Waszyngtonem stała się priorytetem.
Czytaj też: Superbroń stała się jeszcze groźniejsza. Chiny zagrały na nosie Japonii, a nawet USA
Jak wiele zyska więc system ERSA na nowoczesnych kamerach o wyższej rozdzielczości i zdolności kolorowego obrazowania w podczerwieni oraz algorytmach uczenia maszynowego? Być może najlepiej zobrazuje to fakt, że nowe kamery od Teleidoscope zastąpią sprzęt sprzed dwóch dekad, oferując nie tylko wyraźniejsze obrazy, ale też większy zasięg. W połączeniu z błyskawiczną analizą materiałów wideo, dzięki sztucznej inteligencji, to ulepszenie przełoży się na jeszcze szybsze identyfikowanie nieautoryzowanych obiektów latających i to nawet w trudnych warunkach pogodowych. Operatorzy ciągle będą odpowiedzialni za podejmowanie ostatecznej decyzji, ale zamiast patrzeć na surowe nagrania, będą dostawać przefiltrowane już dane. Na tym jednak ulepszenie systemów obrony stolicy USA się nie skończyło.
Czytaj też: Stworzyli broń do zadań specjalnych. Lotnictwo USA wejdzie z nią na nowy poziom
Amerykanie postarali się też o laserowy system ostrzegania, który jest skutecznym i nieinwazyjnym sposobem na ostrzeganie obiektów latających, które z jakiegokolwiek powodu naruszają przestrzeń powietrzną. Laser ten może działać zarówno jako środek odstraszający, jak i narzędzie do komunikacji z pilotami, którzy przypadkowo wlecieli w strefę zakazaną. Same kamery będą z kolei wprowadzane sukcesywnie, bo aktualnie działają dopiero wie z nich, a kolejna piątka dołączy do nich w ciągu najbliższego roku.