Przykładów tych imponujących postępów mieliśmy w ostatnim czasie całą masę. Chińczycy są dla Stanów Zjednoczonych godnym przeciwnikiem w zakresie eksploracji kosmosu. Mają też świetnie rozwinięte technologie związane z wytwarzaniem energii pochodzącej z odnawialnych źródeł i dominują w produkcji samochodów – w szczególności elektrycznych. A jak wypadają pod względem wojskowym?
Czytaj też: Zaskoczenie przyjdzie i będzie już za późno. Chiny przytłoczą wroga na morzach i oceanach
Bez wątpienia coraz lepiej, a jednym z przejawów poprawiającej się sytuacji jest zaprezentowana niedawno technologia. Została ona zamknięta w niewielkich rozmiarów, przenośnym urządzeniu, które zapewnia Chińczykom możliwość wykrywania myśliwców wykorzystujących maskowanie technikami stealth.
O sprawie dowiadujemy się dzięki South China Morning Post. Jak sugerują przedstawiciele chińskiego sektora militarnego, działanie nowego detektora opiera się na połączeniu technologii telekomunikacyjnej z wojskową czułością radaru, a w ostatecznym rozrachunku takie rozwiązanie pozwala na identyfikację sygnałów stealth z wysoką skutecznością i imponującą szybkością.
Technologia zaprezentowana niedawno przez Chińczyków pozwala z wysoką skutecznością i niskim kosztem wykrywać pojazdy stosujące maskowanie stealth
Amerykanie korzystają z radarów znanych jako LPIR, które wykorzystują między innymi emitowanie ogromnych ilości słabych sygnałów radiowych w szerokim zakresie częstotliwości. W takich okolicznościach powstaje zamieszanie utrudniające detektorom przeciwnika wykrywanie na przykład amerykańskich myśliwców. Chińscy inżynierowie nie spoczywali jednak na laurach i twierdzą, że udało im się rozpracować tę technologię.
Wszystko za sprawą urządzenia zaprojektowanego tak, aby identyfikować szybko zmieniające się sygnały. To, jak czytamy, zachodzi z ogromną skutecznością i w szybkim tempie. Oczywiście nietrudno odnieść wrażenie, że chińskie władze nieco koloryzują i fałszują rzeczywisty obraz sytuacji, lecz to jedynie domysły. Tamtejsza technologia miałaby działać w zakresie częstotliwości od 5 kHz do 44 GHz i działać z marginesem błędu wynoszącym niewiele ponad centymetr.
Czytaj też: USA przeprowadziły tajny test. Efekty mogą raz na zawsze zmienić oblicze potęgi morskiej
Jako że Amerykanie używają LPIR na porządku dziennym i wielu różnych typach pojazdów (zarówno tych załogowych, jak i bezzałogowych, powietrznych oraz podwodnych) to gdyby chińskie podejście faktycznie było skuteczne, to będzie to prawdziwym punktem zwrotnym w militarnym wyścigu pomiędzy Pekinem i Waszyngtonem. Dodajmy do tego bardzo niskie koszty produkcji tego przełomowego urządzenia, a może się okazać, że będzie ono masowo wręczane żołnierzom, co mogłoby oznaczać całkowitą zmianę realiów w razie hipotetycznych starć. Szczególnie, iż mówimy o urządzeniu za kilkadziesiąt tysięcy dolarów i amerykańskich pojazdach, które mogą kosztować nawet 2 miliardy dolarów za sztukę.