Specialized, uznana marka w świecie rowerów, od lat stoi na czele innowacji. Przykład? Seria Turbo Levo, która zdobyła uznanie dzięki perfekcyjnemu połączeniu mocy i zwinności, a przy okazji powalała swoją wygórowaną ceną. Premiera najnowszych modeli pokroju Turbo Levo 4 Alloy ma na celu udostępnienie tego wysokiej klasy doświadczenia szerszemu gronu odbiorców, a to wszystko… zmianą w ramie.
Zaawansowany e-MTB dla każdego? Turbo Levo 4 Alloy obiecuje topową wydajność bez równie topowej ceny
Zaprezentowana właśnie seria Turbo Levo 4 Alloy obejmuje dwa nowe modele, bo zarówno podstawowy Turbo Levo 4 Alloy, jak i ulepszony Turbo Levo 4 Comp Alloy. Oba posiadają ramę z aluminium M5, co stanowi tym samym odejście od włókna węglowego i to właśnie pozwoliło obniżyć cenę modeli o nawet 8000 zł przy zachowaniu sztywności konstrukcji. Rama jest jednak nadal równie zaawansowana w swoim projekcie, bo wspiera tylne zawieszenie o 150-mm skoku i widelce o skoku do nawet 160 mm, co zapewnia jej doskonałe prowadzenie i responsywność.
Czytaj też: Jeździmy na szrocie? Wymyślili podstawę każdego roweru na nowo

Oba modele zachowują możliwość regulacji geometrii znaną z karbonowych wersji. Kąt główki ramy można zmieniać o ±1° za pomocą wymiennych misek sterów. Rower może być wyposażony w tylne koła 29” lub 27,5”, co daje elastyczność w doborze stylu jazdy. Sercem tych rowerów jest z kolei silnik Specialized 3.1 o momencie obrotowym 101 Nm i mocy szczytowej 666 W. W połączeniu z akumulatorem 840 Wh ma on zapewniać do nawet 5,3 godziny jazdy, choć oczywiście w zależności od trybu i terenu. Wbudowany w górną rurę wyświetlacz MasterMind TCU pozwala z kolei w czasie rzeczywistym śledzić parametry jazdy i dostosowywać ustawienia. Gdzie więc drzemią największe różnice?
Czytaj też: Nielegalny e-bike. Rowerowy gigant złamał europejskie zasady, aby jeździło się lepiej

Turbo Levo 4 Alloy jest wyposażony w widelec Marzocchi Bomber Z1, amortyzator Marzocchi Bomber Inline, napęd SRAM Eagle 70 T-Type i 4-tłoczkowe hamulce SRAM DB8 Stealth, co stanowi zestaw idealny dla rowerzystów poszukujących niezawodnego e-MTB bez wydawania fortuny. Droższa wersja Turbo Levo 4 Comp Alloy oferuje już o klasę lepsze komponenty, a w tym widelec Fox 38 Rhythm czy tylny amortyzator Fox Float GENIE, który jest znany ze swojego progresywnego charakteru przypominającego sprężynę. Napęd został z kolei ulepszony do SRAM Eagle 90 T-Type, a hamowanie powierzono mocniejszym 4-tłoczkowym SRAM Maven Bronze.
Czytaj też: Elektryczne rowery dręczy problem, o którym się nie mówi. Rewolucja zjadająca własny ogon
Cena Turbo Levo 4 Alloy wynosi 5199 funtów, natomiast wersja Comp Alloy kosztuje 5999 funtów. Ciągle sporo, ale dla porównania, wersje z ramami wykonanymi z włókna węglowego zaczynają się od 6799 funtów. Dlatego też Specialized celowo pozycjonuje modele aluminiowe jako bardziej dostępne, a jednocześnie zaprojektowane bez większych kompromisów w kwestii osiągów. Musimy jednak pamiętać, że rama aluminiowa jest cięższa (stą różnica wagi między modelami rzędu od 1,5 do 2 kg) i w mniejszym stopniu tłumi drgania od tej z włókna węglowego.