Pod powierzchnią oceanu rozciąga się ogromny, w dużej mierze niezbadany świat, gdzie panuje cisza, a tajemnice kryją się w mroku. Ta ukryta domena, oplatająca całą planetę, od dawna stanowiła scenę strategicznych manewrów i cichych konfliktów, a dziś wcale nie jest inaczej. W ostatnich latach głębiny stają się coraz bardziej sporne – państwa walczą o dominację nad podwodnymi terytoriami i infrastrukturą krytyczną. Stawka jest ogromna, ponieważ bezpieczeństwo kabli komunikacyjnych, rurociągów energetycznych i granic narodowych często zależy od tego, co pozostaje niewidoczne pod falami. Wielka Brytania słusznie więc chce zadbać o bezpieczeństwo wodnego bezmiaru.
Tajna broń brytyjskiej marynarki przeciwko wrogim okrętom podwodnym
W odpowiedzi na rosnące wyzwania związane z bezpieczeństwem podmorskim brytyjska Marynarka Wojenna (Royal Navy) wdrożyła przełomowe wręcz rozwiązanie w postaci systemu Lura, który to został opracowany przez europejską firmę technologii obronnej Helsing. Kluczowym elementem tej technologii jest SG-1 Fathom, czyli autonomiczny dron podwodny wyposażony w zaawansowane możliwości sztucznej inteligencji. W duecie tworzą dynamiczny system, który może zrewolucjonizować działania przeciwko okrętom podwodnym oraz nadzór morski.
Czytaj też: Odkryli najnowszą tajemnicę Rosjan. Oto nowa tajna broń Putina, która ośmiesza świat

SG-1 Fathom zostały zaprojektowane z myślą o długotrwałych i dyskretnych misjach. Ważą około 60 kg i mierzą prawie dwa metry długości, a na jednym cyklu misji potrafią patrolować głębiny nawet przez trzy miesiące bez wynurzania. Ich konstrukcja pozbawiona śruby napędowej znacząco redukuje hałas, co czyni je idealnymi do pasywnego nasłuchu akustycznego. Dzięki temu bezzałogowiec może pozostawać pod wodą we względnym ukryciu aż do momentu, gdy tylko wykryje anomalię (np. charakterystyczny sygnał dźwiękowy okrętu podwodnego). Wtedy wynurzy się i natychmiast prześle dane do centrum dowodzenia.
Czytaj też: Polska buduje pancerną potęgę. Nasze wojsko czeka zbrojeniowa rewolucja
Sztuczna inteligencja Lura ma na dodatek analizować wychwycone dane z niespotykaną dotąd precyzją. Wyszkolona na podstawie dekad archiwalnych nagrań sonarowych, potrafi rozróżnić jednostki tego samego typu, identyfikując subtelne różnice w ich profilach akustycznych. Dzięki temu brytyjska marynarka będzie w stanie wykrywać i klasyfikować zagrożenia nawet 40 razy szybciej niż ludzie. Teraz więc kraj może utworzyć “podwodną konstelację” autonomicznych czujników w kluczowych punktach morskich i znacząco zwiększyć swoje możliwości wykrywania i odstraszania działań przeciwnika.

Czytaj też: Chiny ponownie pytają – po co komu doświadczony pilot za sterami?
Nowe podejście oferuje wiele przewag nad tradycyjnymi metodami. Niskie koszty wdrożenia licznych autonomicznych jednostek umożliwiają szeroki zasięg monitorowania bez potrzeby używania dużych jednostek załogowych. Dodatkowo ciągła praca tych urządzeń gwarantuje nieprzerwany nadzór, zmniejszając ryzyko niezauważonych wtargnięć. W czasach rosnących napięć i ryzyka sabotażu infrastruktury podmorskiej takie możliwości mają kluczowe znaczenie dla bezpieczeństwa narodowego. Dlatego też w perspektywie długoterminowej połączenie Lura i SG-1 Fathom, może stać się wzorem dla marynarek wojennych na całym świecie.