W czasach, gdy Google rywalizuje z OpenAI i innymi gigantami technologicznymi o dominację w dziedzinie AI, każda nowa funkcja to potencjalny przełom. Czyżby Google znalazło sposób na odróżnienie się od konkurencji poprzez… bajki dla dorosłych?
Gemini dostanie nowe “klejnoty”
Storybook ma dołączyć do rozwijającej się kolekcji Gems – specjalistycznych wersji Gemini dostosowanych do konkretnych zadań. Do tej pory Google wydało Chess Champ, umożliwiający grę w szachy z wizualną reprezentacją każdego ruchu dzięki generowaniu obrazów. Równolegle firma testuje Productivity Partner, który będzie analizował dane z Gmaila i Kalendarza, oferując spersonalizowane sugestie dotyczące produktywności.
To pokazuje, jak szeroko Google podchodzi do rozwoju Gemini – od rozrywki, przez produktywność, aż po… opowiadanie bajek.
Choć szczegóły funkcji nie zostały jeszcze oficjalnie ujawnione, nazwa jasno wskazuje na interaktywny format narracyjny. Użytkownicy prawdopodobnie będą mogli tworzyć i rozwijać opowieści generowane przez Gemini, przechodząc przez kolejne rozdziały interaktywnej narracji.
Przykład zastosowania już w kodzie
Analitycy TestingCatalog odkryli w kodzie aplikacji przykładowy prompt: “Stwórz historię dla mojego brata Akito, który właśnie wyprowadził się z domu rodziców i musi nauczyć się być dorosły, teraz gdy idzie na studia”.
To sugeruje, że Storybook będzie umożliwiał tworzenie spersonalizowanych opowieści dostosowanych do konkretnych sytuacji życiowych czy potrzeb użytkowników. Mogą to być zarówno historie edukacyjne, jak i czysto rozrywkowe.
Wizualna strona opowieści
Istnieją przesłanki, że Storybook może wykorzystywać możliwości Imagen 4 – najnowszego modelu Google do generowania obrazów w rozdzielczości 2K z lepszym odwzorowaniem tekstu. Połączenie z Veo 3, który po raz pierwszy w historii może generować filmy z natywnym dźwiękiem i dialogami, otwiera fascynujące możliwości.
Wyobraźmy sobie interaktywną książeczkę, w której nie tylko możemy wpływać na bieg wydarzeń, ale także obserwować bohaterów w wygenerowanych przez AI ilustracjach i filmikach z pełną ścieżką dźwiękową. To może być prawdziwy przełom w sposobie, w jaki sztuczna inteligencja angażuje użytkowników.
Gemini zyskuje na funkcjonalności
Oprócz Storybook, Google intensywnie rozwija inne zaawansowane funkcje Gemini. Na konferencji Google I/O 2025 zaprezentowano Gemini 2.5 Deep Think – eksperymentalny tryb zaawansowanego rozumowania, który może analizować wiele hipotez jednocześnie przed udzieleniem odpowiedzi. To sprawia, że AI staje się bardziej precyzyjne w złożonych zadaniach matematycznych i programistycznych.
Tryb agenta to kolejna rewolucyjna funkcja, która pozwoli Gemini wykonywać złożone, wieloetapowe zadania przy minimalnym nadzorze użytkownika. Wystarczy określić cel, a AI samo zorganizuje kroki potrzebne do jego osiągnięcia.
Obecność coraz większej liczby nowych funkcji w kodzie aplikacji sugeruje, że oficjalne ogłoszenie może nastąpić w najbliższych tygodniach. Google wyraźnie chce pozycjonować Gemini jako platformę AI głęboko zintegrowaną z ekosystemem swoich usług, odróżniając się od konkurencji, takiej jak OpenAI, która stawia na bardziej uniwersalne systemy wtyczek.
Walka gigantów o rynek AI
Kontekst tego wszystkiego to intensywna rywalizacja między technologicznymi gigantami. Podczas gdy ChatGPT od OpenAI nadal dominuje w świadomości użytkowników jako pionier konwersacyjnej AI, Google Gemini systematycznie odrabia straty. W testach porównawczych Gemini już dziś dorównuje, a w niektórych aspektach przewyższa ChatGPT – szczególnie w dostępie do aktualnych informacji z internetu w wersji darmowej.
Multimodalność to kluczowa przewaga Gemini. Tam gdzie ChatGPT w wersji bezpłatnej ogranicza się głównie do tekstu, Gemini od początku obsługuje tekst, obrazy, dźwięk i kod. Z kolei Microsoft Copilot, bazujący na technologii OpenAI, stawia na integrację z pakietem Office 365.
Storybook może być odpowiedzią Google na rosnącą popularność narzędzi do interaktywnego storytellingu i edukacji. W czasach, gdy AI coraz częściej zastępuje tradycyjne formy rozrywki i nauki, interaktywne opowieści mogą stać się nowym standardem.
Czy potrzebujemy AI-opowiadacza?
Interaktywne opowieści mogą znaleźć zastosowanie w edukacji dzieci, terapii, a nawet jako forma rozrywki dla dorosłych. Pytanie brzmi: czy rzeczywiście potrzebujemy sztucznej inteligencji do opowiadania bajek?
Z jednej strony możliwość tworzenia spersonalizowanych, interaktywnych narracji może otworzyć nowe możliwości w dziedzinie edukacji i rozrywki. Wystarczy pomyśleć o historiach dostosowanych do konkretnych problemów czy sytuacji życiowych użytkownika – jak w przykładzie z kodem o bracie idącym na studia.
Z drugiej strony, czy nie ma w tym czegoś smutnego? Zastępujemy ludzką kreatywność algorytmami, a rodzinne wieczory przy książce – sesjami z chatbotem. Może jednak to naturalna ewolucja, podobnie jak kiedyś radio zastąpiło opowieści przy kominku.
Czytaj też: Gemini z kolejnymi ulepszeniami. Nowe funkcje ułatwią zarządzanie Kalendarzem i Notatkami
Przekonamy się wkrótce, czy Storybook okaże się przydatnym narzędziem, czy tylko kolejną technologiczną ciekawostką w arsenale Google. Jedno jest pewne – bitwa o przyszłość AI trwa, a każda nowa funkcja może przechylić szalę na stronę jednego z gigantów.