Pluton to w pewnym sensie pechowiec, bo niemal dwadzieścia lat temu odebrano mu miano pełnoprawnej planety i przydzielono do kategorii planet karłowatych. Ale oficjalna klasyfikacja nie zmieniła wiele w kontekście tego, jak niesamowity jest to obiekt. Oddalony o około 40 jednostek astronomicznych od Słońca, znajduje się daleko poza orbitą Neptuna.
Czytaj też: Komora projekcji czasu uchwyciła kosmiczną magię. Fizycy zmierzyli fuzję jąder węgla przy 2,22 MeV
Stanowi to jedną z przyczyn ograniczonej wiedzy na temat Plutona. Do poznawania jego tajemnic potrzeba specjalistycznego sprzętu, a tak się składa, że Kosmiczny Teleskop Jamesa Webba świetnie sprawdza się w tej roli. Niedawno astronomowie dowiedzieli się, że na tym odległym świecie występują mechanizmy, które mogą zapewnić wgląd w klimatyczną historię Ziemi.
W 2015 roku, dzięki przelotowi sondy New Horizons w okolicach Plutona, naukowcy zdali sobie sprawę, że zdecydowanie nie doceniali tego karła. Stało się jasne, iż nie jest to jedynie lodowa bryła krążąca wokół Słońca. Na powierzchni Plutona dostrzeżono góry i równiny, nad którymi unosiły się liczne warstwy złożone z czegoś, co można określić mianem mgły. Te sięgały na wysokość przekraczającą 300 kilometrów i były zaskakująco skomplikowane.
Pluton posiada warstwy atmosfery, które mogą stanowić klucz do zrozumienia, jak kształtował się klimat panujący na młodej Ziemi. Przełomowy w tej sprawie okazał się Kosmiczny Teleskop Jamesa Webba
Po latach astronomowie przekonali się, że wstępne ustalenia były prawdziwe, by nie powiedzieć, że wręcz niedoszacowane. Tajemnicza mgła unosząca się nad powierzchnią Plutona najwyraźniej ma ogromny wpływ na tamtejszy klimat. Ten występuje w formie, jakiej dotychczas nie widziano w Układzie Słonecznym. Mówimy więc o naprawdę dziwacznym, lodowym świecie.
Artykuł poświęcony nowym ustaleniom trafił na łamy Nature Astronomy. Jego autorzy są zdania, że wieści na temat klimatu Plutona mogą zapewnić wgląd w to, jak wyglądała wczesna Ziemia. Najwyższe warstwy tamtejszej atmosfery składają się z cząstek organicznych powstających w toku reakcji metanu i azotu napędzanych światłem słonecznym.
Czytaj też: Sensacyjne odkrycie w kosmosie. Pluton ma nowego sąsiada
Molekuły te mają wpływ na wahania temperatury, co wyjaśnia, dlaczego górna atmosfera Plutona jest zdecydowanie chłodniejsza, niż do tej pory zakładano. Przez długi czas problemem w badaniu tej planety karłowatej był jej księżyc, Charon, który zakłócał obserwacje. Dopiero wdrożenie teleskopu Webba sprawiło, że astronomowie mogli dostrzec pożądane szczegóły. Dzięki pozyskanym danym badacze zaczęli przypuszczać, jakoby podobne środowiska mogły występować na innych obiektach naszego układu, takich jak Tytan czy Tryton.