Przeglądarki internetowe wkraczają w erę sztucznej inteligencji. Czy to koniec rozszerzeń?

Sztuczna inteligencja fundamentalnie zmienia sposób, w jaki korzystamy z przeglądarek internetowych. Nowe projekty, takie jak Comet od Perplexity czy Dia, wprowadzają agentów AI, którzy mogą zastąpić tradycyjne rozszerzenia. Czy to początek nowej ery w świecie przeglądarek?
Przeglądarki internetowe wkraczają w erę sztucznej inteligencji. Czy to koniec rozszerzeń?

Aravind Srinivas, szef Perplexity, nie ma wątpliwości: “Przeglądarka to coś więcej niż czat. To bardziej zaawansowany produkt i jedyny sposób na budowanie agentów oraz kompleksowych procesów pracy“. Słowa współzałożyciela Perplexity odnoszą się do przyszłości przeglądarek internetowych, w której sztuczna inteligencja odgrywa kluczową rolę.

Nowa generacja przeglądarek z AI

Perplexity już testuje swoją eksperymentalną przeglądarkę o nazwie Comet, dostępną obecnie w fazie beta tylko na zaproszenia. Główną atrakcją jest wbudowany agent AI, który może obsługiwać złożone i czasochłonne zadania w imieniu użytkownika.

Podobnie działa przeglądarka Dia, która wprowadza koncepcję “umiejętności AI” (AI skills) – funkcji tworzonych przez użytkowników bez konieczności programowania. Wystarczy po prostu opisać, czego potrzebujemy.

Umiejętności AI zamiast rozszerzeń

Jak to działa w praktyce? W przeglądarce Dia można stworzyć umiejętność o nazwie “expand”, opisując ją słowami: “Gdy użyję tej umiejętności i wkleję fragment tekstu, przeprowadź dogłębne wyszukiwanie w sieci i przedstaw całą historię w formie artykułu w porządku chronologicznym. Używaj tylko wiarygodnych źródeł informacji“.

Po utworzeniu takiej umiejętności wystarczy zaznaczyć interesujący fragment tekstu i użyć komendy “/” – agent AI automatycznie wyszuka informacje w najlepszych źródłach i stworzy krótki raport w porządku chronologicznym.

Użytkownicy tworzą umiejętności do różnych celów:

  • Wyszukiwanie kodów rabatowych przed finalizacją zakupów
  • Porównywanie produktów na Amazonie z różnych kart w jednej tabeli
  • Sprawdzanie błędów gramatycznych w e-mailach
  • Tworzenie materiałów edukacyjnych w formie quizów

Agenci przeglądarek w akcji

Następnym krokiem są agenci przeglądarek – zaawansowani asystenci AI zintegrowani bezpośrednio z przeglądarką. Opera już wdrożyła takiego agenta, podobnie jak OpenAI z narzędziem Operator.

Praktyczny przykład wykorzystania przeglądarki Comet: “Sprawdź moją skrzynkę odbiorczą i poinformuj mnie o wszystkich prośbach o wywiady z naukowcami lub dyrektorami firm, które zamierzam przeprowadzić. Skup się na rozmowach, w których wyraziłem możliwość przeprowadzenia wywiadów wirtualnych zamiast osobistych spotkań“.

Agent przeszukał skrzynkę Gmail, znalazł odpowiednie e-maile i przedstawił listę takich interakcji w przejrzystym formacie, wraz z bezpośrednimi linkami do odpowiednich wątków mailowych.

Bezpieczeństwo i przejrzystość

Jedną z głównych przewag umiejętności AI nad tradycyjnymi rozszerzeniami jest bezpieczeństwo. Rozszerzenia mają długą historię wykorzystywania przez cyberprzestępców do rozprzestrzeniania malware. Przeciętny użytkownik nie jest w stanie zweryfikować, jak działa rozszerzenie od środka.

Umiejętności AI są natomiast w pełni przejrzyste – ich działanie jest opisane szczegółowo w naturalnym języku, bez ukrytych funkcji. Każdy może przeczytać opis, skopiować go i stworzyć własną, zmodyfikowaną wersję.

Przeszłość kontra przyszłość

Czy to oznacza koniec rozszerzeń? Prawdopodobnie nie od razu, ale trend jest wyraźny. Główne zalety umiejętności AI to:

  • Dostępność – każdy może je tworzyć bez znajomości programowania
  • Bezpieczeństwo – pełna przejrzystość działania
  • Elastyczność – łatwe modyfikowanie i dostosowywanie
  • Wieloplatformowość – działają zarówno na desktopie, jak i urządzeniach mobilnych

Google nazywa swoje niestandardowe agenty AI “Gems”, podczas gdy OpenAI określa je jako “GPTs”. Użytkowanie jest darmowe, ale tworzenie wymaga subskrypcji za 20 dolarów miesięcznie.

Przyszłość już tu jest

Jak przyznaje CEO Perplexity: “Oczywiście nie są idealne. Jednocześnie można przejąć kontrolę i dokończyć sprawy, gdy agent nie jest w stanie tego zrobić, ponieważ żaden agent AI nie jest niezawodny“.

Czytaj też: Apple rozważa przejęcie Perplexity AI. Gigant z Cupertino dogoniłby konkurencję?

Mimo ograniczeń zmiana jest już wyraźnie widoczna. Rozszerzenia przeglądarek nie znikną z dnia na dzień, ale agenci przeglądarek i umiejętności AI tworzone przez użytkowników stopniowo przejmą ich rolę. To tylko kwestia czasu, zanim bariery – czytaj: opłaty za subskrypcję – zostaną zniesione.