Broń o zasięgu tysiąca kilometrów trafia do chińskiej marynarki. Niszczyciele Typu 052DM mogą razić cele w głębi lądu

Wschodnie wody Azji znów stały się areną morskiego wyścigu zbrojeń, a najnowsze ruchy Pekinu nie pozostawiają wątpliwości co do ambitnych planów. Gdy świat obserwuje zmieniającą się mapę sił w regionie Indo-Pacyfiku, do służby wchodzą jednostki, które mogą zrewolucjonizować lokalną równowagę. Co oznaczają te zmiany dla bezpieczeństwa morskich szlaków i sąsiadów Chin? Odpowiedź kryje się w technologicznych detalach i strategicznym rozmieszczeniu.
Broń o zasięgu tysiąca kilometrów trafia do chińskiej marynarki. Niszczyciele Typu 052DM mogą razić cele w głębi lądu

Chińska flota wzmacnia się nowymi niszczycielami. Dwa okręty Typu 052DM zasiliły Flotę Północną

Dwa najnowsze niszczyciele rakietowe Typu 052DM – Heze (126) i Zhumadian (127) – oficjalnie zasiliły Północne Dowództwo Teatralne Chińskiej Armii Ludowo-Wyzwoleńczej. Oba okręty opuściły stocznię Dalian Shipbuilding Industry Company po latach budowy i testów. Heze zwodowano 10 marca 2023 roku, a jego bliźniaka zaś 28 sierpnia tego samego roku. Po niemal dwóch latach prób Heze trafił do 10. Oddziału Niszczycieli, a Zhumadian do 1. Oddziału Niszczycieli Floty Morza Północnego. To już 28. i 29. jednostka tej rodziny, która ciągle jest modernizowana i ulepszania, bo przecież wcześniej pisaliśmy już o wariantach 052D oraz 052DL. Skala programu budowy robi wrażenie, choć jak to jest w przypadku rosnącej potęgi Chin, budzi też pytania o realną potrzebę takiej liczby okrętów. Chińskie stocznie Jiangnan i Dalian produkują obecnie 3-4 niszczyciele rocznie, a koszt jednej tylko jednostki to równowartość 2 miliardów złotych (3,5 miliarda juanów).

Czytaj też: Morski anioł. Chiny mają okręt, który wkroczy do akcji, kiedy wszystko inne zawiedzie

Chiny ulepszyły swoje niszczyciele. Typ 052D rozwinął skrzydła, ale i tak pozostał w cieniu

Historia niszczycieli tego typu sięga 2014 roku, gdy do służby wszedł pierwszy okręt typu Kunming. Od tego czasu powstało ponad 30 jednostek stanowiących trzon chińskiej floty. U samych podstaw znajduje się Typ 052D, a więc wielozadaniowy okręt zaprojektowany do obrony powietrznej, zwalczania okrętów podwodnych i uderzeń naziemnych, a jego ulepszona wersja DM to z kolei znaczący krok naprzód względem poprzedników. Prawdziwą rewolucją w wersji DM jest system radarowy, bo radar Typu 368 X-band AESA wykorzystujący technologię azotku galu wreszcie zastąpił w tym okręcie starsze rozwiązania.

Nowa, płaska konfiguracja anteny znacząco poprawia wykrywanie celów o obniżonej sygnaturze radarowej, a w tym samolotów stealth czy nisko lecących pocisków przeciwokrętowych. Powiązany z tym system automatycznej klasyfikacji celów skraca czas reakcji, choć skuteczność w warunkach walki elektronicznej pozostaje nadal wielką niewiadomą. Radar współpracuje z ulepszonym okrętem Typu 346B o zasięgu 500-600 km. Teoretycznie pozwala to wykrywać zagrożenia z dystansu przekraczającego 1000 km, ale w praktyce na jego dokładność wpływają warunki atmosferyczne i przeciwdziałanie elektroniczne.

Czytaj też: Kontrowersyjna megatama. Chiny budują rekordową hydroelektrownię, która zmieni nasz świat

Wyporność pełna Typu 052DM wynosi około 8000 ton, więc jest wyższa od wcześniejszych okrętów, podczas gdy napęd stanowi układ CODOG z dwiema turbinami QC-280 i dwoma silnikami diesla. Okręt osiąga prędkość rzędu 30 węzłów (56 km/h) i zasięg na poziomie nieco ponad 8300 km przy połowie tej prędkości. Wydłużony pokład lotniczy okrętu umożliwia operowanie śmigłowcem Z-20F do zwalczania okrętów podwodnych, a samo jego uzbrojenie robi wrażenie, bo obejmuje:

  • Armatę H/PJ-38 kal. 130 mm
  • 64-komorowy system VLS (32 na dziobie, 32 na rufie)
  • Pociski HHQ-9B powietrze-powierzchnia
  • Przeciwokrętowe pociski YJ-18A
  • System rakietowy CY-5 do zwalczania okrętów podwodnych
  • Pociski manewrujące CJ-10
  • Balistyczne pociski przeciwokrętowe YJ-21

Czytaj też: Chiny naprawiają koszmarne błędy USA i spełniają wojskowe marzenia

Obronę bezpośrednią w niszczycielach Typu 052DM zapewnia system rakietowy HQ-10 i 11-lufowe działo Typu 1130, a do wykrywania okrętów podwodnych służą z kolei sonary o zmiennej głębokości i holowane systemy sonarowe. Sam przydział obu niszczycieli do Floty Północnej wzmacnia chińskie możliwości w Morzu Żółtym. Będą pełnić funkcje eskortowe, prowadzić interwencje morskie i podejmować operacje wielodomenowe. Chińska marynarka zbliża się do pozycji drugiej najliczniejszej floty niszczycieli rakietowych świata, ustępując jedynie amerykańskiemu typowi Arleigh Burke. Wzmocnienie północnego teatru działań ma oczywisty kontekst geopolityczny wobec napięć regionalnych i obecności USA w Indo-Pacyfiku. Tempo rozbudowy floty sugeruje, że Chiny mogą zyskać przewagę technologiczną i liczebną w regionie w ciągu najbliższych lat.