Kompaktowość bez kompromisów ale cena, która dzieli
Ten model łączy kompaktową szerokość starszego EZ63 z bardziej praktycznym układem 75%. To oznacza obecność rozbudowanej kolumny nawigacyjnej oraz pełnego rzędu klawiszy funkcyjnych, w tym dość nietypowego przycisku F13 pełniącego funkcję Delete. Całość oparto na solidnej, aluminiowej obudowie z frezowaną płytą CNC, wykorzystując mocowanie na gumowej uszczelce. Klawisze wykonano w technologii double-shot z trwałego PBT, utrzymane w klasycznej czarno-szarej tonacji z białymi napisami – takie rozwiązanie gwarantuje, że legendy nie zetrą się nawet po latach intensywnego grania.
Czytaj też: Test Glorious GMMK 3 HE – klawiatura ostateczna i nie zapraszam do dyskusji
Sercem urządzenia są przełączniki Hall-effect, działające w oparciu o zjawiska magnetyczne zamiast tradycyjnych styków. Standardowo EZ75 wyposażono w autorskie przełączniki Iqunix X Ultra. Charakteryzują się siłą aktywacji w zakresie 36-48 gf, lekkim naciskiem i skrzynkowym trzonem zwiększającym stabilność. Ta technologia umożliwia osiągnięcie naprawdę imponujących parametrów. Klawiatura oferuje częstotliwość próbkowania na poziomie 8 kHz przy szybkości skanowania płytki PCB wynoszącej 16 kHz, co przekłada się na deklarowane opóźnienie rzędu zaledwie 0,18 ms. Funkcja Rapid Trigger pozwala z kolei na precyzyjne ustawienie czułości reakcji, nawet do 0,005 mm. Co ważne, użytkownicy nie są ograniczeni do fabrycznych przełączników. Można eksperymentować z popularnymi modelami magnetycznymi, takimi jak Gateron Magnetic Jade Gaming, Jade Pro czy Geon Raw, choć te wymagają osobnego zakupu.

Czytaj też: Nvidia i AMD razem planują niestandardowe pamięci HBM4
Konfiguracja wszystkich zaawansowanych funkcji odbywa się poprzez zastrzeżony sterownik webowy Iqunix. To rozwiązanie wzbudza ambiwalentne reakcje wśród graczy. Z jednej strony eliminuje konieczność instalowania dedykowanego oprogramowania, z drugiej, niektórzy mają uzasadnione wątpliwości co do prywatności przesyłanych danych. Producent dołącza do klawiatury całkiem przydatny pakiet dodatków. W zestawie znajdziemy etui transportowe, narzędzie do ściągania keycapów i przełączników, kabel USB Type-A do C w oplocie paracord oraz szczoteczkę do czyszczenia. Takie akcesoria docenią zwłaszcza ci, którzy dbają o swój sprzęt na co dzień.
Pozycjonowanie modelu na poziomie 946 złotych (259 dolarów) wywołuje spore dyskusje w środowisku. Krytycy słusznie zwracają uwagę na brak jakiejkolwiek łączności bezprzewodowej w tej cenie, ponieważ w 2025 roku pominięcie Bluetooth czy łączności 2.4 GHz wydaje się co najmniej dziwne. Inne modele w podobnym przedziale cenowym często oferują przynajmniej podstawową bezprzewodowość. Zwolennicy podkreślają jednak wysoką jakość zastosowanych materiałów, innowacyjną technologię przełączników i bogaty zestaw akcesoriów. Dla graczy, dla których absolutne minimum opóźnienia jest priorytetem, przewodowe połączenie może być nawet postrzegane jako zaleta, eliminująca potencjalne zakłócenia.
Czytaj też: Test FlexiSpot BS5 – krzesło z chmurą i wcale nie żartuję
Iqunix EZ75 wpisuje się w wyraźny trend upowszechniania technologii Hall-effect. Choć cena potrafi odstraszyć i brak bezprzewodowości irytuje, to jakość wykonania oraz imponujące parametry reakcji plasują tę klawiaturę wśród ciekawych propozycji dla graczy, dla których precyzja i niezawodność są niepodważalnymi priorytetami. Czy warto wydać prawie tysiąc złotych? To zależy, jak bardzo zależy ci na absolutnej redukcji opóźnień.