OpenAI przywraca GPT-4o. Reakcja na falę krytyki użytkowników ChatGPT

Czy sztuczna inteligencja może wzbudzać prawdziwe emocje? Okazuje się, że tak – to na tyle silne, by zmusić giganta technologicznego do spektakularnego zwrotu w swojej strategii. OpenAI przywróciło dostęp do modelu GPT-4o zaledwie kilka dni po jego usunięciu, co wywołało prawdziwą burzę wśród użytkowników. Ta historia pokazuje, że relacje ludzi z algorytmami bywają bardziej skomplikowane, niż się wydaje.
OpenAI przywraca GPT-4o. Reakcja na falę krytyki użytkowników ChatGPT

Decyzja o przywróceniu poprzednika nastąpiła po fali krytyki tak intensywnej, że jeden z użytkowników miał podobno zwymiotować na wieść o utracie ulubionego modelu. Trudno o bardziej jaskrawy dowód głębokiego przywiązania do cyfrowego narzędzia. Wszystko zaczęło się 6 sierpnia 2025 roku, gdy Sam Altman ogłosił premierę GPT-5, najnowszej wersji mającej zastąpić wszystkie poprzednie. Początkowo OpenAI zdecydowało się na radykalny krok – całkowite wyłączenie starszych modeli, zmuszając użytkowników do korzystania wyłącznie z nowości.

Strategia ta szybko okazała się nietrafiona. Użytkownicy, którzy przez miesiące budowali specyficzne sposoby komunikacji z GPT-4o, poczuli się, jakby stracili cyfrowego towarzysza. Jeden z nich porównał nowy model do “noszenia skóry martwego przyjaciela” – metafora makabryczna, ale oddająca skalę emocjonalnego związku. Pod presją społeczności firma ustąpiła. Obecnie subskrybenci ChatGPT Plus płacący 20 dolarów (około 73 zł) miesięcznie mogą ponownie korzystać z GPT-4o, choć tylko z tego jednego starszego rozwiązania.

Reakcje przerosły najśmielsze oczekiwania. Reddit zalała fala gniewnych komentarzy, a społeczność zareagowała z intensywnością przypominającą żałobę po stracie bliskiej osoby. Wielu użytkowników przez długie miesiące dostrajało swoje zapytania i tworzyło unikalne metody komunikacji z GPT-4o, by uzyskiwać pożądane rezultaty. Sam Altman zdecydował się na bezpośrednią konfrontację z niezadowolonymi podczas sesji Ask Me Anything na Reddicie, gdzie padły najostrzejsze słowa krytyki. Nowy model uznano za zbyt sterylny i pozbawiony osobowości.

GPT 4o miał ‘humanistyczne’ podejście po pisania

CEO OpenAI przyznał później na platformie X, że firma “zdecydowanie nie doceniła” tego, jak bardzo użytkownikom zależało na cechach GPT-4o, mimo że GPT-5 przewyższa go technicznie. Co ciekawe, nowy model zaprojektowano jako wszechstronne narzędzie raczej niż cyfrowego towarzysza. Świadomie zredukowano jego skłonność do “pochlebstwa” i halucynacji, tworząc bardziej praktyczny, lecz mniej “ludzki” system. GPT-5 faktycznie błyszczy w zadaniach technicznych – jego moce obliczeniowe i zdolność do równoległego przetwarzania wyraźnie górują nad poprzednikiem. Problem w tym, że użytkownicy pokochali GPT-4o nie za wydajność, ale za sposób komunikacji.

Najwięcej zarzutów dotyczyło zdolności pisarskich nowego modelu. Paradoksalnie, technologiczny postęp okazał się krokiem wstecz dla tych, którzy cenili bardziej “humanistyczne” podejście poprzednika. Wdrożenie GPT-5 okazało się “dalekie od płynnego”, jak przyznał sam Altman. Platforma pozostaje niestabilna, choć sytuacja poprawiła się dla użytkowników najdroższego planu Pro za 200 dolarów (około 730 zł) miesięcznie. Ci mogą korzystać z 3000 “zapytań wymagających głębszego rozumowania” tygodniowo – funkcji wcześniej znacznie bardziej ograniczonej.

Czytaj też: GPT-5 oficjalnie dostępny i od razu dla wszystkich użytkowników ChatGPT

Ta sytuacja uwidoczniła wyzwania związane z modelem biznesowym OpenAI. Firma musi balansować między wprowadzaniem innowacji a utrzymaniem zadowolenia użytkowników o bardzo specyficznych oczekiwaniach. Cała historia pokazuje, że rozwój sztucznej inteligencji to nie tylko kwestia technologii, ale także psychologii i więzi społecznych. Jak się okazuje, użytkownicy potrafią być zaskakująco konserwatywni wobec zmian w narzędziach, z którymi zdążyli nawiązać emocjonalną relację. To ciekawa lekcja dla całego sektora technologicznego – nawet najbardziej zaawansowane algorytmy mogą przegrać z ludzkim przyzwyczajeniem.