Kiedy platforma z milionami użytkowników postanawia odświeżyć swój wizerunek, zawsze wiąże się to pewnym ryzykiem i często mieszanymi odczuciami. Valve właśnie wprowadziło długo zapowiadany redesign sklepu Steam, który opuścił fazę testów. Reakcje są… cóż, na pewno nie takie, jakich oczekiwała firma. Czy nowy wygląd to krok w dobrą stronę, czy może niepotrzebna rewolucja i zmiana na siłę?
tZmiany w interfejsie Steam zawsze budzą emocje, szczególnie wśród graczy przyzwyczajonych do określonego układu. Tym razem modernizacja dotyczy przede wszystkim nawigacji, która przeszła największą transformację od lat. Zamiast rozdzielonych elementów, Steam otrzymał zunifikowany system, co jednym odpowiada, a innych irytuje.
Nowy układ nawigacji w Steam
Najbardziej rzucającą się w oczy modyfikacją jest połączenie dotychczasowego menu bocznego z górnym paskiem w jeden spójny element nawigacyjny. Sklep zyskał na szerokości, a całość prezentuje się bardziej nowocześnie. Ja sam muszę przyznać, że pod względem wizualnym zmiany wypadają całkiem korzystnie.

Sekcja kategorii przeszła prawdziwą metamorfozę. Zamiast ogólnych zakładek jak „Najpopularniejsze” czy „Nowości”, teraz wyświetlają się od razu konkretne gatunki gier dostosowane do naszych preferencji. System personalizacji opiera się na historii zakupów i aktywności, co teoretycznie powinno ułatwić odkrywanie tytułów dopasowanych do indywidualnych gustów.
Czytaj też: Steam z ważną aktualizacją. Personalizacja biblioteki i nowe funkcje dostępności
Przeorganizowany system kategorii
Główny pasek nawigacyjny skupia teraz kluczowe funkcje w postaci zakładek: Przeglądaj, Rekomendacje, Kategorie, Sprzęt, Sposoby rozgrywki i Więcej. Każda z nich rozwija się po kliknięciu, ukazując dodatkowe opcje. Nowy układ kategorii prezentuje sześć gatunków wybranych jako „najlepsze dla ciebie”, co stanowi wyraźne odejście od dotychczasowego sposobu prezentacji treści.

Wydaje się, że Valve postawiło na mobilność — większe przyciski i szerszy interfejs sugerują optymalizację pod kątem urządzeń dotykowych. To ciekawy kierunek, choć niekoniecznie trafiony w przypadku użytkowników preferujących komputery stacjonarne; i już to widać w opiniach graczy, którzy naśmiewają się, że nowy UI jest idealny pod „babcie korzystające ze starych tabletów”.
Czytaj też: Steam Frame to nowy projekt od Valve. Czy to następca Steam Deck?
Mieszane reakcje społeczności na nowy Steam
Część graczy docenia nowocześniejszy wygląd i lepsze wykorzystanie przestrzeni ekranu. System spersonalizowanych kategorii również spotkał się z pozytywnym odbiorem, szczególnie wśród osób szukających precyzyjniejszych rekomendacji. Estetycznie interfejs rzeczywiście prezentuje się lepiej niż poprzednia wersja.

Mimo wszystko nie brakuje głosów krytyki. Wielu użytkowników narzeka na nadmierne ukrywanie informacji za panelami, co wymaga dodatkowych kliknięć. Zakładka „Sprzęt” budzi szczególne kontrowersje — ogranicza się jedynie do Steam Decka, co może rozczarowywać posiadaczy innych urządzeń.
Funkcjonalność vs nowoczesność
Długoletni użytkownicy Steam zwracają uwagę na zaburzenie pamięci mięśniowej. Funkcje, do których byli przyzwyczajeni, teraz znajdują się w innych miejscach. Widać tu klasyczny dylemat między modernizacją a zachowaniem dotychczasowej funkcjonalności. Valve wyraźnie postawiło na unifikację doświadczeń na różnych urządzeniach, od PC po tablety i smartfony, ale czy nie odbyło się to kosztem wygody użytkowników komputerów? Czas pokaże, czy gracze zaakceptują zmiany, czy firma będzie musiała ponownie zmodyfikować swój projekt.