Jak dbać o łańcuch rowerowy? Ten sposób wydłuży żywotność nawet trzykrotnie

Standardowa obsługa napędu w rowerze zakłada aplikację smaru o wodnistej konsystencji co 200-300 km i obejmuje częste czyszczenie kasety oraz kół zębatych. Wiesz jednak, że nie musisz używać w tym procesie typowego lubrykantu i postawić na coś bardziej zaawansowanego? Firma Cyclowax właśnie nam o tym przypomina.
...

Czy można przejechać na rowerze 800 kilometrów bez konieczności ponownego smarowania łańcucha tak, aby nie musieć udawać, że obecny na nim brud to nie problem? Belgijska firma Cyclowax twierdzi, że tak właśnie działa jej najnowsza generacja wosków na gorąco. Jest to więc obietnica z rodzaju tych, które mogą zmienić sposób, w jaki dbamy o nasze rowery.

Woskowanie, a nie smarowanie. Jak dbać o łańcuch rowerowy?

Zacznijmy może od tego, dlaczego typowa konserwacja roweru nie jest idealna. W praktyce warstwa oleju na łańcuchu wiąże pył i wodę, przez co z czasem na styku sworzeń-tulejka powstaje ścierny osad, który przyspiesza zużycie całego układu napędowego. Jest jednak alternatywa – woskowanie na gorąco. Taki sposób zabezpieczania łańcucha działa i jest przeprowadzany zupełnie inaczej, bo wymaga pełnego odtłuszczenia łańcucha do gołego metalu i wygrzania go w stałej mieszaninie.

Czytaj też: Stalowy potwór rowerowy z Brna. Vysoko chowa napęd w ramie i wywraca enduro do góry nogami

Taka oto (bardziej skomplikowana, czasochłonna i droższa w przeprowadzeniu) procedura zapewnia suchą warstwę smarną wewnątrz ogniw, która minimalizuje gromadzenie się zanieczyszczeń, stabilizuje współczynnik tarcia i ogranicza migrację brudu po całym układzie napędowym. Firma Cyclowax zajmuje właśnie dokładnie tym, co przeczytamy w jej nazwie. Nie jest to jednocześnie nowicjusz na rynku wosków przeznaczonych do łańcuchów rowerowych i widać to po najnowszych produktach w formie nowej generacji mieszanek.

Czytaj też: Ten rower oszukuje grawitację. Nowy poziom enduro odblokowany

Nowości belgijskiego Cyclowax zastępują całkowicie typowy smar w konserwacji roweru i pozwalają dobić do około 800 km między powtórnymi zabiegami zabezpieczającymi, a w sprzyjających warunkach nawet wydłużają trwałość napędu względem klasycznych olejów i to aż trzykrotnie. Kluczowe zalety tej metody obejmują również zwiększoną trwałość lubrykantu, wyższą wydajność oraz utrzymanie łańcucha w czystości niezależnie od warunków atmosferycznych. Wosk na gorąco wnika bowiem głębiej w ogniwa łańcucha niż tradycyjne smary olejowe, tworząc dzięki temu trwalszą warstwę ochronną.

Czy nowy wosk do łańcucha rowerowego od Cyclowax rzeczywiście jest tak wspaniały?

Cyclowax przedstawił konkretne dane porównawcze, które mają przekonać niedowiarków. Według ich badań, po przejechaniu 250 kilometrów tradycyjny smar olejowy powoduje stratę około 8 watów mocy w napędzie, podczas gdy nowe woski ograniczają tę stratę do zaledwie 4 watów. Dla jeżdżącego rekreacyjnie taka różnica może wydawać się niewielka, ale w świecie zawodowego kolarstwa każdy zaoszczędzony wat ma znaczenie, bo na dystansie 40-kilometrowego wyścigu może to przełożyć się nawet na kilkadziesiąt sekund przewagi.

Firma przygotowała trzy warianty produktów dostosowane do różnych potrzeb i możliwości finansowych. Flagowy Race Wax Tablet kosztuje 260 zł i zawiera dwusiarczek wolframu, czyli składnik spotykany w najdroższych smarach wyścigowych. Tym przypadku tylko jedna 200-gramowa tabletka wystarcza na sześć zabiegów woskowania. W średniej półce cenowej znalazł się Performance Wax Tablet za 128 zł, który ma wytrzymywać o 50% dłużej niż poprzednia formuła przy jednoczesnym zmniejszeniu tarcia o 10%. Najtańszą opcją jest zaś Core Wax Tablet za 84 zł.

Czytaj też: Nowe kształty i mniej drgań dla każdego roweru. Gotowy na redefinicję wygody?

Co ciekawe, dla osób, które nie chcą poświęcać czasu na tradycyjne woskowanie na gorąco, Cyclowax oferuje płynne alternatywy, bo Core Pocket Wax za 66 zł i Performance Pocket Wax za 110 zł. Te produkty aplikuje się podobnie jak tradycyjne smary, ale zachowują część zalet technologii woskowej.