
Inteligentne wycofanie zgody. Chrome weźmie sprawy w swoje ręce
Nowa funkcja, nad którą pracuje Google, jest zaskakująco prosta, ale genialna w swojej intencji: Chrome automatycznie odbierze pozwolenie na wysyłanie powiadomień tym stronom, z którymi rzadko wchodzisz w interakcje. Firma nie działa tu w ciemno, tylko opiera się na twardych danych: wewnętrzne analizy pokazują, że użytkownicy Chrome wchodzą w interakcję z mniej niż 1% otrzymywanych powiadomień. Mówiąc wprost, 99% komunikatów to cyfrowy szum, który tylko nas rozprasza.
Właśnie dlatego gigant technologiczny wdraża system, który będzie inteligentnie:
- Monitorował aktywność — jeśli strona uzyskała od nas zgodę na powiadomienia, ale od dłuższego czasu nie odwiedzamy jej regularnie lub ignorujemy jej komunikaty, Chrome uzna, że zgoda przestała być potrzebna.
- Powiadamiał o zmianie — zanim uprawnienia zostaną cofnięte, przeglądarka nas o tym poinformuje. Dzięki temu będziemy wiedzieli, dlaczego nagle przestały przychodzić powiadomienia np. z rzadko odwiedzanego serwisu informacyjnego.
- Działał bez naszej ingerencji — zasadniczo, Chrome weźmie na siebie ciężar zarządzania setkami zgód, które nieświadomie rozdaliśmy w sieci.
Czytaj też: HyperOS 3 zaczyna podbój świata. Zobacz, które modele dostaną aktualizację już w październiku
Co ważne, gigant z Mountain View zapewnia, że funkcja będzie elastyczna. Użytkownicy, którzy cenią sobie każdy cyfrowy dzwoneczek, będą mogli całkowicie wyłączyć automatyczne cofanie uprawnień. A jeśli Chrome cofnie uprawnienia zbyt wcześnie? Zawsze można je przywrócić – albo odwiedzając daną witrynę, albo korzystając z narzędzia Kontrola Bezpieczeństwa w ustawieniach przeglądarki. Warto też wiedzieć, że zmiany nie dotkną zainstalowanych aplikacji internetowych, co jest logicznym wyjątkiem.
Testy już trwają. Mniej spamu = więcej kliknięć?
Google jest już po pierwszych testach nowej funkcji i wyniki są obiecujące. Choć “powiadomieniowy spam” został znacząco zredukowany, nie odnotowano spadku ogólnego wskaźnika klikalności. Co więcej, witryny, które wysyłały mniej powiadomień, faktycznie odnotowały wyższe wskaźniki kliknięć, bo robimy to świadomie, podczas gdy natrętne powiadomienia zwyczajnie nas odrzucały.
Czytaj też: Jak naprawić bałagan w osi czasu Map Google? Społeczność ma lepsze narzędzie niż gigant
To bardzo ciekawa obserwacja, która sugeruje, że rzadsze, ale bardziej wartościowe powiadomienia są znacznie skuteczniejsze niż zasypywanie użytkowników komunikatami. Chrome ma nadzieję, że zmiana ta przyniesie korzyści wszystkim: użytkownikom zapewni czystsze, bardziej skoncentrowane doświadczenie przeglądania, a wydawcom stron, którzy dbają o jakość, zwiększy efektywność komunikatów.
Czytaj też: Facebook zmienia algorytm. Użytkownicy dostają więcej narzędzi do personalizacji
Na razie firma nie podała konkretnej daty wdrożenia funkcji dla wszystkich użytkowników, ale pozytywne rezultaty testów sugerują, że nie będziemy musieli czekać długo. Czas najwyższy, by nasza najczęściej używana przeglądarka zaczęła chronić nas przed naszymi własnymi, zbyt łatwo rozdawanymi zgodami.