Sztuczna inteligencja na wyciągnięcie ręki w Plusie. Co może dać ci nowoczesny smartfon?

Nowoczesne smartfony w ofercie Plusa to nie tylko świetni towarzysze podczas robienia zdjęć, grania w gry czy przeglądania mediów społecznościowych. To także narzędzia AI, dzięki którym możesz zwiększyć swoją produktywność, pogłębić wiedzę na dany temat lub pozwolić kreatywności na osiągnięcie nowych poziomów. Przez ostatnie lata producenci dostosowywali i ulepszali swoje narzędzia i choć część z nich jest podobna, tak każde z urządzeń trochę się różni. Sprawdzamy, co mogą zaoferować najnowsze smartfony kilku producentów.
Sztuczna inteligencja na wyciągnięcie ręki w Plusie. Co może dać ci nowoczesny smartfon?

Doszliśmy do momentu, w którym specyfikacja w smartfonach straciła w pewnym sensie na znaczeniu. W dalszym ciągu ważne jest, by nie zabrakło mocy obliczeniowej niezbędnej do obsługi kilku aplikacji oraz do szybkiego przełączania się między nimi. Miło jest także cieszyć się płynnymi animacjami i krótkim czasem oczekiwania na treści. To wszystko ma znaczenie, ale w obecnych czasach podobne wymagania spełniają też smartfony, które kosztują ułamek kwoty tych najbardziej prestiżowych i flagowych propozycji.

Czym zatem mogą przekonać nas do siebie producenci? Oprócz jakości poszczególnych rozwiązań, jak czas pracy na jednym ładowaniu czy wygląd zdjęć i filmów, ważne stają się dodatkowe funkcjonalności z zakresu sztucznej inteligencji. Po dłuższej chwili stagnacji w tym temacie, teraz każdy producent ma na pokładzie rozwiązania zintegrowane z nakładką systemową oraz ciekawe rozwiązania w kilku systemowych aplikacjach. Nie trzeba wydawać fortuny, by móc się z nich cieszyć. Można zdecydować się na wybór oferty abonamentowej, jak chociażby u Plusa.

Zobacz wideo i subskrybuj!

Samsung Galaxy Z Flip 7 wyznacza szlak – co oferuje Galaxy AI?

Dla kogo? Dla tych, którzy nie boją się eksperymentować ze sztuczną inteligencją oraz dla tych, którzy tworzą na telefonie dużo treści, w tym wideo.

Najciekawsza funkcja: Gumka audio

Samsung jako pierwszy w Polsce (to był jeszcze moment, gdy smartfony Pixel nie miały oficjalnej dystrybucji) udostępnił swoje kompleksowe podejście do sztucznej inteligencji, a Galaxy AI pozwoliło mu sprzedawać o wiele więcej smartfonów niż kilka generacji wcześniej. Z pewnością część sukcesu wynikało z samego zainteresowania sztuczną inteligencją, ale dzięki udanej implementacji do dziś rozwiązania Samsunga są uznawane za jedne z najlepszych, zwłaszcza, gdy chodzi o funkcje powiązane ze zdjęciami.

Samsung implementuje narzędzia pozwalające efektywnie usuwać nie tylko osoby z tła naszego zdjęcia, ale i obiekty na naszej twarzy. Robi to z dużą precyzją i z zachowaniem detali dzięki rozumieniu, jak wygląda nasza twarz. Do tego całkiem dobrze uzupełnia detale związane z tłem. Jego skuteczność widać także wtedy, gdy rozszerzamy kadr. Choć nie znajdziemy tu aż tak dużego poszerzenia pola jak u konkurencji, tak szczegółowość jest wyższa, podobnie jak współczynnik podobieństwa względem reszty zdjęcia. Przy odpowiednim dołożeniu filtrów efekt może być pomijalny.

Samsung pozwala też na zabawę z treścią zdjęcia, jeśli ta nie dotyczy ludzkich twarzy. Możemy zatem dorysować na fotografii rzecz lub obiekt, a sztuczna inteligencja stworzy element graficzny, który stanie się częścią zdjęcia. W niektórych przypadkach prezentuje się on zaskakująco realistycznie. Do tego ludzi w kadrze możemy przesuwać. Galaxy AI pozwala też na usuwanie odbić ze zdjęć i robi to w sposób w znacznej mierze satysfakcjonujący. Podobnie mogę wypowiedzieć się o funkcji poprawiania jakości zdjęć.

Gumka audio pozwala wyedytować niechciane dźwięki

Najciekawiej wypada jednak funkcja, która przyda się każdemu, kto próbuje mówić coś podczas nagrywania. Dzięki “Gumce audio” moc sztucznej inteligencji pozwala na wyizolowanie wypowiedzi od reszty. Ponadto rozwiązanie rozróżnia różne typy dźwięku, dzięki czemu możemy chociażby wyeksponować ulicznego muzyka grającego na gitarze, a przykryć szum ruchliwej drogi. Poza opcją samodzielnego dobierania głośności producent przygotował także rozwiązanie automatycznie dobierające to, co powinno być istotne. Efekt jest daleki od mechanicznej redukcji i dobrze zachowuje ludzką mowę, choć nie pomoże w skrajnych przypadkach.

Dużo dzieje się także w kwestii możliwości graficznych. Samsung oferuje własne narzędzie do generowania tapet z użyciem sztucznej inteligencji, co odbywa się dzięki połączeniu kilku wytycznych. W zależności od tego, jaki wybierzemy przewodzący obiekt, dostaniemy dodatkowe opcje dotyczące chociażby koloru. Grafika może powstać w stylu malowanego obrazu, ale także jako imitacja zdjęcia nocnego czy bardzo kreatywne wytwory wyobraźni. Jeśli nie spodobają nam się efekty, dostaniemy opcję ponownego generowania.

W Galaxy AI widać nacisk na kreatywność. To zapewne jedna z motywacji do tego, by stworzyć asystę rysowania. Wystarczy, że stworzymy prosty zarys tego, co chcielibyśmy uzyskać, np. kontury przypominające kształtem kota, a smartfon na bazie tego wygeneruje obrazek przedstawiający kota w jednym z kilku styli graficznych, w tym farby akwarelowe, animacja 3D czy pop art. Podobną stylizację możemy przeprowadzić względem zdjęć w galerii w ramach studia portretu, by nadać zdjęciom naszym albo naszych zwierząt niepowtarzalny wygląd.

Jedni powiedzą, że takie zabawy to nic szczególnego, ale Samsung robi to najkonsekwentniej i z reguły z najlepszym rezultatem. Poza tym Galaxy AI to także sporo funkcji, które nie dotyczą wyłącznie zdjęć. Wśród nich opcja transkrypcji oraz tłumaczenia nagrań głosowych, po których skorzystamy z tłumaczenia na język polski lub jeden z 20 języków uwzględnionych w funkcji. Do części z nich możemy pobrać pakiety językowe, by zrobić to bez połączenia z siecią. Treści z dyktafonu przeniesiemy też do notatek, gdzie pojawią się rozwiązania prezentujące tekst w lepszy sposób.

W notatkach znajdziemy asystenta, który może pomóc w uzyskaniu lepszego dla oka i łatwiejszego do opanowania podczas nauki formatowania. W ten sposób ściana tekstu zmieni się w wypunktowane listy, a do tego można otrzymać tabele. Jeśli jednak notatka ma za dużo treści, to możemy ją streścić, wykorzystując algorytmy sztucznej inteligencji do wygenerowania podsumowania. A jeśli nie potrzebujemy podsumowania i przeredagowania, to przynajmniej skorzystamy z funkcji poprawy literówek.

Sztuczna inteligencja Galaxy AI to symbioza silnika tłumaczeń, tekstowego oraz głosowego AI

To jeszcze nie wszystko, bo w niemal każdej aplikacji sztuczna inteligencja działa w oparciu o modele językowe, by dostarczyć dokładne tłumaczenia. Samsung ma też wyjątkową funkcję tłumaczenia rozmów telefonicznych na żywo i to w dwie strony. Może zarówno, z użyciem syntezatora mowy, powiedzieć na głos to, co usłyszelibyśmy przez słuchawkę w innym języku, ale też i przetłumaczyć naszą mowę na nieznany nam język, by w ten sposób przeprowadzić rozmowy w nieznanych nam językach. I to wszystko także bez konieczności połączenia się z internetem i zachowaniem prywatności.

Funkcje Galaxy AI działają także bez połączenia z internerem

Tłumaczenia znajdziemy także w przeglądarce internetowej oraz w dedykowanej aplikacji od Samsunga. W tym pierwszym przypadku dostajemy też opcje podsumowywania stron internetowych, by uniknąć niepotrzebnych clickbaitów. Warunkiem jest korzystanie z przeglądarki od Samsunga, w której syntezator mowy może też czytać nam długie strony internetowe, byśmy mogli poznać dany artykuł nawet wtedy, gdy trudno wyjąć nam telefon z kieszeni. To wszystko łatwo opanujemy dzięki licznym samouczkom.

Samsung Galaxy Z Flip 7 zmienił proporcje ekranu głównego

Jednym z najlepszych rozwiązań do wykorzystania potencjału Galaxy AI oraz sztucznej inteligencji od Google jest właśnie Samsung Galaxy Z Flip 7. Jedną z nowości w tej edycji jest implementacja asystenta Google Gemini na małym ekranie. Do tego dzięki Now Brief potrafi na początek i koniec dnia pokazać informacje ważne chociażby ze względu na podróż, jaką odbędziemy. Kursy walut, przydatne informacje dotyczące pogody oraz wydarzeń, wiadomości oraz interakcje z innymi aplikacjami pozwalają poczuć się, jak przy obsłudze prawdziwego asystenta.

Po złożeniu Samsung Galaxy Z Flip 7 to głównie ekran

Do tego Samsung zadbał o formę swojego składanego smartfonu. Teraz ekran zewnętrzny ma 4,1 cala i wypełnia niemal cały front. Ponadto proporcje wewnętrznego ekranu to 21:9, co ułatwia skalowanie aplikacji. Za wydajność odpowiada Exynos 2500, który ma zdecydowany zapas mocy na wiele wyzwań. Udało się przy tym wszystkim powiększyć baterię do 4300 mAh, co pozwala dłużej korzystać z telefonu. Więcej dowiecie się z recenzji Samsunga Galaxy Z Flip 7 Kacpra.

Samsung Galaxy Z Flip 7

motorola edge 60 Fusion to tani sposób na moto UI i Perplexity

Dla kogo? Dla osób marzących o asystencie, który będzie naszą zapasową pamięcią i podsumuje to, co pojawiało się na telefonie cały dzień. Także dla osób bawiących się generatywnymi obrazkami.

Najciekawsza funkcja: Style Sync

Smartfon motorola edge 60 Fusion na pierwszy rzut oka przyciąga do siebie ciekawymi kolorami i może być ciekawym sposobem na wyróżnienie się spośród innych czarno-białych urządzeń. Podobnie można spojrzeć na funkcje, jakie znajdziemy w ramach pakietu moto AI. Podobnie jak wszystkie nowsze smartfony, na pokładzie gości asystent od Google, a więc Gemini. Jest to jednak tylko część tego, co oferuje to urządzenie, a przygotowane przez motorolę funkcje wybudzimy chociażby po podwójnym dotknięciu z tyłu obudowy.

Naszym oczom ukaże się ciekawy ekran, który pozwala wybrać jedną z kilku funkcji. Jedną z nich jest tworzenie wspomnień poprzez zrzuty ekranu z notatkami w ramach funkcji “Zapamiętaj to”. W ten sposób telefon nie tylko pozwoli nam odnieść się do tego, co napisaliśmy, ale też wynotuje ważne elementy ze zrzutu ekranu i pozwoli o nie zapytać. W ten sposób oszczędzimy sobie nerwów podczas szukania godziny odjazdu pociągu na bilecie, gdy będziemy szykowali się na podróż.

“Co nowego” podsumowuje powiadomienia

Jeżeli jesteśmy zabiegani, to moto AI może podsumować powiadomienia z całego dnia. W ten sposób syntezuje treści wiadomości i z innych aplikacji po to, by przekazać nam najważniejsze informacje z całego dnia lub odciąć od niepotrzebnych treści. Niekoniecznie zawsze udaje mu się wydzielić rzeczy ważne od nieważnych, a to dlatego, że funkcja jeszcze nie obsługuje w pełni języka polskiego. To jednak najpewniej ulegnie zmianie, biorąc pod uwagę działania konkurencji.

Motorola edge 60 Fusion

Jeśli jednak rozmawiacie z kimś w jednym z obsługiwanych języków (angielskim, hiszpańskim, portugalskim), możecie skorzystać z funkcji “Uwaga”. Wtedy smartfon zamienia się w naszego skrybę, którego zadaniem jest notowanie treści rozmowy. Później taki zapis możemy przekształcić w tekst, który posłuży do zrobienia chociażby notatki. Motorola oferuje własną aplikację notatek, ale ta na razie nie jest powiązana z funkcjami AI i nie możemy do niej przerzucić całej transkrypcji.

Ciekawą częścią moto AI jest Image Studio. W ramach tego rozwiązania dostajemy 5 funkcji. Bardzo ciekawie prezentuje się “synchronizacja stylu”, która pozwala na stworzenie tapety dopasowanej do naszego ubioru na bazie zdjęcia – obecnego w naszej galerii lub zrobionego w danej chwili. Powstające wzory są ciekawe i najlepiej skupić się przy zdjęciu na fakturze naszego ubrania.

Motorola edge 60 Fusion pozwala generować obrazki

Kolejne funkcje także potrafią zaskoczyć. Odpowiedzią na takie samo rozwiązanie w smartfonach Samsunga jest “Szkic na obraz”. W tym przypadku nie musimy być wybitnym rysownikiem, choć im bardziej szczegółowo naszkicujemy to, co chcemy wygenerować, tym bardziej szczegółowy będzie obraz. Do wyboru dostajemy kilka styli, w jakich powstanie grafika na naszym szkicu. Części osób przypadnie też do gustu opcja zmiany naszej twarzy w animowanego awatara z miłym tłem i ładną animacją.

Image Studio pozwala generować naklejki do rozmów

Na tym jednak generowanie obrazków w Image Studio się nie kończy. Ci, którzy chcieliby dać popis swoich kreatywnych umiejętności opisywania, mogą skorzystać z funkcji utworzenia obrazu lub naklejki. Możemy wpisać instrukcje, z których skorzysta model graficzny oraz wybrać jeden z kilkunastu stylów, w których powstanie nasz obraz. Grafikę możemy zapisać i udostępnić od razu. Podobnie rzecz ma się z naklejkami – wystarczy napisać prostą instrukcję, a potem dostajemy prosty obrazek, który możemy łatwo udostępnić w wiadomości. Przykładowe komendy pomogą nam stworzyć przekonujące grafiki.

Na razie z Motorolą edge 60 Fusion nie pogadamy po polsku

Największą wadą moto AI jest to, że rozwiązanie nie działa jeszcze w pełni w języku polskim. Image Studio i rozmowy z asystentem byłyby prostsze, gdyby dodać tę integrację. To mały krok, który dużo zmieni, podobnie jak lepsza integracja między aplikacjami producenta.

Pakiet rozwiązań moto AI i tak oferuje bardzo bogatą zawartość jak na cenę motoroli edge 60 Fusion. Smartfon zaskakuje wykonaniem z tyłem imitującym skórę i nadającym pewny chwyt. Przy tym wszystkim udało się zachować lekką, bo ważącą 177,5 grama obudowę o grubości 8 mm i zachować wodoodporność IP68. Smartfon wygląda na droższy niż w rzeczywistości jest także dzięki ekranowi – 6,67-calowy, zagięty panel P-OLED oferuje wysoką jasność i żywe kolory. Cieszy też implementacja baterii o pojemności 5200 mAh, bo to zawsze nieco więcej niż w smartfonach sprzed kilku lat.

Motorola edge 60 fusion plus
motorola edge 60 Fusion

Oprócz tego motorola edge 60 Fusion to ciekawa propozycja także ze względu na zestaw trzech aparatów z tyłu, a w tej klasie cenowej nie zawsze otrzymujemy rozwiązanie przybliżające. Oprócz tego telefon wyróżnia się zastosowaniem slotu na kartę pamięci, co coraz częściej jest rzadkością. Nie jest to z pewnością mistrz wydajności, ale MediaTek Dimensity 7300 oraz 8 GB RAM-u na co dzień radzą sobie ze sprawną obsługą. Smartfon dostanie do 3 aktualizacji wersji systemu, a jako, że zaczyna z Androidem 15, już wkrótce powinien zobaczyć nową wersję systemu.

motorola edge 60 Fusion

Elegancki i zdolny, choć nie krzykliwy – OPPO Reno13 Pro 5G ma jeden z ciekawszych pakietów AI

Dla kogo? Dla tych, którzy chcą poprawiać swoje zdjęcia i usuwać odbicia czy poprawiać jakość. Także dla tych, którzy sporo notują i chcieliby usprawnić ten proces.

Najciekawsza funkcja: OPPO AI Studio

W nakładce ColorOS od OPPO roi się od ciekawych funkcji, które pojawiały się sukcesywnie od wielu lat. Dlatego też po wzięciu do ręki OPPO Reno13 Pro 5G może was zaskoczyć mnogość narzędzi oraz rozwiązań. Co więcej, OPPO nieustannie dba o to, by te działały w coraz większej liczbie języków i dodało integrację z językiem polskim. Oczywiście, jak każdy nowszy smartfon z Androidem, tak i Reno13 Pro 5G oferuje dostęp do Gemini, asystenta od Google, z którym możemy porozmawiać także w formie konwersacyjnej.

Podsumowanie po nagraniu dyktafonem

W ColorOS widać, że integracja między poszczególnymi komponentami sztucznej inteligencji nastąpiła naturalnie. Przykładowo to, co nagramy dyktafonem (tu nazwanym dla niepoznaki “rejestrator”), możemy streścić, jednocześnie uzyskując pełny zapis nagrania. Streszczenie niemal automatycznie ląduje w aplikacji notatek, a tu dostajemy cały szereg opcji, które pozwalają zarówno rozszerzyć treść, jak i ją skrócić, a do tego zmienić jej styl i przekonwertować na łatwiejsze do nauki notatki. Co ważne, działa to oficjalnie w języku polskim, ale możemy też wybrać automatyczną selekcję języka rozmówcy.

OPPO nie poprzestaje na tym, bowiem wiedzę dotyczącą pisania rozszerza o asystenta pisania, który pomoże nam, po rozwinięciu, na zapisanie wiadomości w innym stylu bądź rozbudowanie jej. Wystarczy z inteligentnego paska bocznego (domyślnie może być wyłączony) wybrać taką opcję w jednej z kilku aplikacji, jak chociażby Gmail. Wtedy naszym oczom ukaże się pole tekstowe, do którego możemy przenieść założenia naszej wiadomości, by otrzymać kompletny komunikat napisany w odpowiednim stylu.

Oppo pozwala podsumować wypowiedź

Pisanie AI to niejedyne, co telefon może nam dać w najmniej spodziewanym momencie. Po wejściu na dowolną stronę internetową Podsumowanie AI, jak sama nazwa wskazuje, streści najważniejsze punkty z długiego tekstu, chroniąc nas przed długą lekturą, którą można streścić jednym zdaniem. A jeśli chcemy poznać pełną treść tekstu, ale wolimy go usłyszeć, możemy skorzystać z funkcji Mowa AI, która syntezuje tekst na mowę. Możemy też zwiększyć prędkość takiego nagania.

Oppo Reno13 Pro 5G z Mind Space

Co możemy zrobić ze zrzutami ekranu? Ot, skorzystać choćby z funkcji Mind Space, która nie tylko pozwala do nich łatwo wrócić, ale i zapamiętuje informacje na nich zawarte. Niestety ta nie jest jeszcze kompatybilna z językiem polskim i nie pozwala na dokładne odczytywanie treści ze zrzutów ekranu.

Gumka AI to jedno z narzędzi edycji w Oppo Reno13 Pro 5G

Znaczną część oprogramowania OPPO stanowią rozwiązania dotyczące zdjęć. Edytor zdjęć dzięki sztucznej inteligencji dostał zestaw kilku narzędzi. Znana wielu użytkownikom z innych urządzeń jest Gumka AI, czyli rozwiązanie kasujące niepotrzebne w kadrze obiekty czy osoby. W dalszym ciągu uważam, że to dobre rozwiązanie, gdy do usunięcia mamy kilka osób z dalszego planu, ale potrafi nieraz się pogubić w tym, jak uzupełnić brakujące elementy tła.

Nowością względem zaledwie kilku miesięcy jest za to funkcja “Idealne zdjęcie AI”, która może podmieniać ekspresję naszej twarzy, w tym nasze usta, a także wzrok, jeśli mrugnęliśmy. Nie jest to rozwiązanie idealne i nadaje się do niewielkich poprawek, ale może uratować zdjęcie np. z dziećmi.

Narzędzi AI do edytowania zdjęć po ich zrobieniu w Oppo nie brakuje

Jeśli czujemy, że nasze zdjęcie ma potencjał, ale nie wiemy, jak zmienić kadr bądź jego proporcje, z pomocą przychodzi “Zmiana Kompozycji AI”. Kadr może nie tylko otrzymać inny układ, ale także inną kolorystykę. Oprócz tego po publikacji dostajemy kilka gotowych opcji oraz filtrów modyfikujących kolorystykę. Efekt potrafi różnić się w zależności od tego, co znajduje się w kadrze.

Kolejne trzy ustawienia to rozwiązania poprawiające jakość zdjęć. Czasem w ich odbiorze może przeszkadzać obniżona jakość. Zwłaszcza w przypadku starszych zdjęć przyda się funkcja “Popraw wyrazistość AI” pomaga podbić szczegółowość, choć raczej przydaje się do wyciągania detali z fotografii o niższej rozdzielczości.

Na co dzień bardziej przydane będzie usuwanie rozmycia. Gdy fotografia nie ma idealnej ostrości, czy to z naszej, czy czyjejś winy, możemy uratować jej wygląd czyniąc ją milszą dla oka przez redukcję rozmycia. Nie jest to równoznaczne ze znalezieniem nowego punktu ostrości, ale wystarczy do uczynienia lekko niewyraźnych zdjęć przyjemniejszymi w odbiorze. Podobnie rzecz ma się z usuwaniem odblasków. Jeśli fotografujemy zza szkła, na zdjęciach może pojawić się nieprzyjemny efekt. Funkcja w edytorze AI OPPO nie zniweluje go całkowicie, za to może go częściowo zneutralizować.

Oppo AI Studio

Na koniec wisienka – OPPO AI Studio. Funkcja wsadzania naszej twarzy do różnych zdjęć i filmów to z jednej strony nic nowego, a z drugiej – ciekawa okazja, by stworzyć grafikę z naszych marzeń bez dodatkowych kosztów. Inaczej niż w przypadku awatarów w Motoroli, mamy tu setki scenariuszy i podział na kilka sekcji.

Pierwsza to Portret AI, gdzie wykorzystamy naszą twarz w różnych scenariuszach. Możemy stać się piratem, umieścić się na hawajskiej plaży albo stanąć obok znanych piłkarzy niczym klasowy sportowiec. Oprócz tego stworzymy też nieco bardziej formalne ujęcia, przydatne chociażby do CV. Nie brak tu także eksperymentalnych stylizacji, a część tych ujęć może zawierać dwie osoby, na przykład drugą połówkę.

Druga sekcja to AI Reimage, które może zmienić istniejące zdjęcie w jeden z wielu styli. Gdy mamy estetyczną fotografię, ale przykładowo chcielibyśmy zobaczyć ją jako obraz olejny, wystarczy wybrać nasze zdjęcie i odpowiedni styl. Po wygenerowaniu grafiki otrzymamy powiadomienie. W międzyczasie możemy eksperymentować z nowymi stylami.

Oppo AI Studio pozwala bawić się animacjami

Ciekawostką jest także Ruch AI, czyli opcja dodania ruchu do nieruchomych zdjęć, co pozwala tworzyć z nich krótkie filmiki. Otrzymujemy w ten sposób opcje ożywienia zdjęcia jako filmu poklatkowego lub dodanie naturalnego ruchu na kilka sekund. W ten sposób tafla wody albo chmury w kadrze mogą przepływać tak, jak w rzeczywistości. Inną opcją jest animowany ruch, co może w zabawny sposób ożywić zdjęcia chociażby z naszym czworonogiem. Po wygenerowaniu grafik i animacji łatwo zapiszemy je lub udostępnimy.

Oppo Reno13 Pro 5G to bardzo zgrabny, choć duży smartfon

Sporo tych funkcji, ale ma to uzasadnienie w tym, że OPPO Reno13 Pro 5G ma ambicje, by zastępować flagowe smartfony. Pomoże w tym chociażby duży akumulator o pojemności 5800 mAh, który bezproblemowo zapewniał nawet dwa dni korzystania z urządzenia. Wydajność MediaTeka Dimensity 8350 oceniam na wystarczającą, a cieszy, że producent zaimplementował 512 GB pamięci na pliki. Do tego dorzucono całkiem sympatyczny ekran o przekątnej aż 6,83 cala, choć dzięki niskiej masie (195 gramów) i dobrym wyważeniu telefon nie przytłacza podczas codziennego trzymania. Więcej możecie przeczytać w recenzji Oppo Reno13 Pro 5G.

OPPO Reno 13 Pro 5G

Zarzuć pętlę AI na realme 14 Pro 5G

Dla kogo? Dla tych, którzy chcą mieć kontrolę nad mocą swojego urządzenia. Dla tych, którzy szukają nietuzinkowego smartfonu.

Najciekawsza funkcja: Inteligentna pętla AI

Swoje podejście do sztucznej inteligencji ma także realme. W przypadku średniopółkowego realme 14 Pro producent chciał zapewne postawić na dwie grupy odbiorców – młodych graczy oraz młodych fotografów. Nie zapomniał przy tym o wygodzie. To widać także w możliwościach, jakie oferuje AI zastosowane na tym urządzeniu.

Tryb AI zarządza ustawieniami pamięci do gier

Gracze powinni być zadowoleni z działania funkcji przydzielania pamięci operacyjnej do gier przez sztuczną inteligencję. Dzięki temu rozwiązaniu mogłem bezproblemowo przełączać się między tytułami bez obciążenia systemu, które z reguły powoduje wyłączenie jednej gry, gdy uruchamiamy drugą. Tutaj bezproblemowo sięgałem do internetowych porad i wskazówek, a także grałem w dwa tytuły jeden po drugim. Świetne rozwiązanie, gdy gra każe nam czekać na otworzenie lub odpakowanie danej rzeczy.

Nieco podobnie do Circle to Search (“Znanego też jako Zakreśl, aby wyszukać”) działa “Rozpoznawanie ekranu AI”. Trzeba docenić to rozwiązanie za wyjątkową skuteczność w rozpoznawaniu tekstu. Inaczej niż w przypadku rozwiązania od Google, to, co przygotowało realme pokazuje nam od razu pola tekstowe i nie musimy nic zaznaczać, nie przenosimy się także do wyszukiwania. Myślę, że z rozwiązań można skorzystać wymiennie.

Wszystkich bez wyjątku powinno zaciekawić rozwiązanie o nazwie “Inteligentna pętla AI”. Podobne rozwiązanie widziałem tylko w smartfonach Honor. To rozwiązanie znacznie ułatwia udostępnianie treści między aplikacjami. W ten sposób możemy łatwo przenieść zrzut ekranu, zdjęcie, naklejkę ze zdjęcia lub tekst do danej aplikacji bez umieszczania ich w schowku. Wystarczy przeciągnąć palec do boku ekranu, a następnie wybrać jedną z aplikacji. Tu pojawia się sztuczna inteligencja, która na bazie naszych przyzwyczajeń potrafi dobrać odpowiedni program do naszych potrzeb.

A co, gdy nie uda się znaleźć odpowiedniego rozwiązania? Pętlą możemy “zakręcić”, by pokazały nam się inne aplikacje. Możemy też ręcznie zdecydować, które z programów pokazują się nam jako pierwsze, jeśli wiemy, że często będziemy przenosić treść do danego programu. W części przypadków, jak chociażby przy Instagramie, po przeniesieniu zdjęcia wybierzemy, czy to ma wylądować na stories, stać się osobnym postem albo częścią rolki. Gdy już opanujemy to rozwiązanie i połączymy je z Rozpoznawaniem ekranu AI, otrzymujemy potężne narzędzie poprawiające produktywność.

Gumka AI pomaga w edycji zdjęć

W realme UI na realme 14 Pro 5G nie znajdziemy funkcji konwertowania mowy na tekst czy uzupełniania notatek przez sztuczną inteligencję. Nie zabrakło za to rozwiązań poprawiających zdjęcia. Z pomocą gumki AI, podobnie jak w innych smartfonach, możemy usunąć obiekty oraz osoby, których nie chcielibyśmy mieć w naszym kadrze. Rozwiązanie działa skutecznie, choć nie zawsze uzupełnia obraz tym, co wyglądałoby spójnie. Oprócz tego możemy poprawić jakość starych zdjęć dzięki zwiększaniu szczegółowości przez AI.

realme 14 Pro 5G oferuje trzy diody doświetlające

Sam realme 14 Pro 5G to sprzęt o ciekawym zestawie możliwości. Co ciekawe, najwięcej dzieje się z tyłu obudowy, bowiem ten potrafi zmieniać kolor z perłowej bieli w mroźny błękit, gdy jest wyeksponowany na temperatury poniżej 16 stopni Celsjusza. Efekt na żywo wygląda jeszcze ciekawiej niż na zdjęciach. A gdy chcemy stworzyć udane zdjęcia, dostajemy nie tylko pakiet narzędzi do postprodukcji, ale i system trzech lamp błyskowych MagicGlow. Mają one różne parametry, dzięki czemu możemy zmienić temperaturę barwową zdjęcia i wykonać milsze dla oka fotografie portretowe oraz zbliżenia, chociażby na jedzenie.

Przy odpowiednio niskiej temperaturze obudowa realme 14 Pro 5G zmienia kolor

Poza tym realme 14 Pro 5G stawia na aspekty, które są ważne dla znacznej części użytkowników. Bateria o pojemności 6000 mAh zapewnia długi czas pracy, a przy tym udało się skonstruować telefon tak, by ważył zaledwie 168 gramów. Jednocześnie nie zapomniano o wodo- i pyłoszczelności w standardzie IP68 oraz IP69, więc gdy telefon wpadnie do wody, nie powinno mu się nic stać. MediaTek Dimensity 7300 Energy to wystarczająca jednostka, by odpalić na niej nowoczesne gry. Te zobaczymy na 6,77-calowym OLED-zie z zagiętymi krawędziami, co nadaje urządzeniu smukłości. Więcej przeczytacie w teście realme 14 Pro 5G.

realme 14 Pro 5G

Xiaomi 15 Ultra to marzenie fotografa i świetny kompan dzięki sztucznej inteligencji

Dla kogo? Dla mistrza fotografii, nie tylko mobilnej. Dla osoby, która chce ciekawych efektów wizualnych na zdjęciach dzięki AI.

Najciekawsza funkcja: Edycja wyglądu nieba

Xiaomi nie bawi się w półśrodki i przygotowało aparat w ciele smartfona, jednocześnie nie zapominając o tym, za co kochamy te nowoczesne urządzenia. Dlatego też Xiaomi 15 Ultra oferuje wyrazisty ekran o przekątnej 6,73 cala z wysoką jasnością maksymalną, obsługą materiałów Dolby Vision oraz możliwością wyświetlania 68 miliardów kolorów. To dzięki niemu możemy rejestrować zdjęcia oddające aspekty rzeczywistości jednym z aparatów. Głównej, 200-megapikselowej matrycy towarzyszą trzy aparaty po 50 Mpix każdy, co pozwala tworzyć zdjęcia o dużej szczegółowości.

Xiaomi 15 Ultra to fotograficzna bestia

Zestaw narzędzi do edycji tych fotografii także jest pokaźny. Xiaomi 15 Ultra nie zamierza ustępować konkurencji i również oferuje segment narzędzi AI. Unikatowym i niespotykanym u innych wyżej wymienionych rozwiązaniem jest modyfikacja nieba. Smartfon automatycznie wykrywa tę część zdjęcia i pozwala bawić się jednym z kilkunastu efektów. Wśród nich efekty czystego nieba, słonecznego dnia z chmurami, ale także tęcze czy rozwiązania zmieniające wręcz porę dnia i dodające księżyc, zorzę, gwiazdy, a nawet całą drogę mleczną, śnieg czy fajerwerki. Rozwiązanie to funkcjonowało w telefonach Xiaomi przed laty, ale jego obecna wersja jest zdecydowanie najbardziej przekonującą.

Jeżeli jednak zależy nam na lekkich poprawkach, to możemy, podobnie jak u konkurencji, usunąć odbicie. W ten sposób zwiększymy czytelność zdjęć oraz ich szczegółowość. Jeżeli złapaliśmy ciekawy element w kadrze, ale po zmianie proporcji fotografii jakiś obiekt zostałby przycięty, Xiaomi 15 Ultra pozwala na rozszerzenie kadru, by dokonywać swobodnej edycji. Rezultaty są różne i lepiej wykorzystywać to do uzupełnienia naszej edycji aniżeli do całkowitej zmiany zdjęcia poziomego na pionowe.

Pakiet rozwiązań AI od Xiaomi

Xiaomi ma też własną wersję rozwiązania do usuwania z kadru niechcianych obiektów. Mogą to być zarówno ludzie, jak i rzeczy, które nie pasują do naszej wizji. Rozpoznawanie obiektów nie jest najbardziej bystre, a do tego czasem kończy się ich podmianą na coś odrealnionego. Znacznie lepiej spisuje się usuwanie ze zdjęć osób, gdy te nie są dużym elementem kadru. Dopóki nie będziemy przyglądać się zdjęciom z lupą, to nie znajdziemy nic, co powinno nas rozpraszać. Jedynie osoby zajmujące sporą część kadru potrafią wygenerować duże wcięcie, którego nie udało się w naturalny sposób uzupełnić. Na koniec takie zdjęcie może uzyskać lepszą jakość, także dzięki podbiciu jej przez AI.

Na tym nie koniec, bo Xiaomi chce stworzyć realną alternatywę dla AI Samsunga oraz innych, dużych graczy. W przeglądarce Mi Browser znajdziemy asystenta OmniAsk, któremu możemy zadawać pytania i rozmawiać z nim w języku polskim. Znacznie ciekawsze mogą być jednak jego zdolności do generowania podsumowań, zarówno ze stron internetowych, jak i plików PDF, które wrzucimy celem uzyskania streszczenia. Nie jest to rozwiązanie idealne i zdarza mu się zapomnieć o rzeczach, które są ważne. Podsumowuje za to całkiem dobrze pełne artykuły i pozwala przejść do meritum. Szkoda, że nie jest to tak jednolicie zintegrowane, jak chociażby w OPPO i ColorOS, ale potencjał widać.

Transkrypcje głosowe w Xiaomi działają już w trakcie nagrywania

Podobnie widać potencjał w transkrypcjach głosowych. Tutaj Xiaomi może robić to na żywo, już podczas nagrania, choć to podsumowanie znika niedługo po zapisaniu notatki i jest generowane ponownie później, w tempie porównywalnym do ludzkiej mowy (a więc tekst z 4 minut nagrań generuje się 4 minuty). Wygenerowana transkrypcja jest szczegółowa i towarzyszy jej krótkie podsumowanie AI. Nieco ukryta jest opcja przenoszenia treści do notatek, ale da się to zrobić. Do notatek przenosi się zarówno treść podsumowania, jak i wypowiedzi.

Notatnik oferuje dostęp do wielu funkcji zawartych w pakiecie “Pisanie SI”. Podsumowanie notatek to oczywistość, ale nie tak częsta jest korekta pod kątem błędów, nie tylko ortograficznych, ale i gramatycznych. AI nie jest jeszcze idealne i warto czuwać nad przecinkami, ale przy większości błędów smartfon wykrywał je i naprawiał bez pudła. Tekst możemy także rozszerzyć i choć wchodzimy tu na obszar halucynacji AI, to często rozszerzenia są ciekawe. Rzadko kiedy jednak opierają się na nowych faktach.

Funkcja pisania SI w notatkach

Notatki z pomocą AI możemy także swobodnie modyfikować w jednym z kilku styli tak, by były bardziej profesjonalne w odbiorze lub by były prostsze. Rozwiązanie to niczym nie wyróżnia się na tle podobnych narzędzi chociażby w smartfonach Samsunga. Podobnie rzecz ma się z tłumaczem, który jest w Xiaomi osobną aplikacją. Dla tych, którzy oglądają zagraniczne treści, ciekawe może być generowanie napisów na żywo przez sztuczną inteligencję. Sprawdzając o w językach, które znam, działa to z pewnym opóźnieniem i nie zawsze dobrze zrozumie sens zdania, ale i tak może się przydać i pomóc choć odrobinę zrozumieć przekazy. Podobnie może przydać się tłumaczenie rozmowy telefonicznej wyświetlane na ekranie.

W nakładce HyperOS znajdziemy też mniejsze rozwiązania, jak chociażby opcję wprawiania tapet w ruch celem uczynienia ekranu głównego lub blokady ciekawszym. Rozwiązanie przypomina GIFy i na domiar wszystkiego trzeba na nie trochę czekać, ale części osób może się spodobać efekt końcowy i dodanie pewnego rodzaju przestrzenności.

XIaomi 15 Ultra to aparat w ciele smartfonu

Xiaomi 15 Ultra może nie ma sztucznej inteligencji, o której można by powiedzieć, że jest Ultra, ale sam smartfon robi wrażenie innymi aspektami. Korzysta z zarówno najmocniejszego procesora Snapdragon 8 Elite, jak i najszybszej pamięci na pliki UFS 4.1. Telefon radzi sobie z najbardziej angażującymi aplikacjami bez zająknięcia, a do tego dzięki baterii o pojemności 5410 mAh może fotografować i nagrywać materiały bez chwili zawahania. O tym, że jest to rewelacyjny smartfon możecie przekonać się z recenzji Xiaomi 15 Ultra Arkadiusza.

Xiaomi 15 Ultra
Lokowanie produktu: Plus