W świecie cyfrowych usług szykują się zmiany, które mogą wpłynąć na codzienne korzystanie z chmury. Google przygotowuje istotną modyfikację zasad swojej popularnej usługi przechowywania danych, co wielu użytkowników zmusi do przemyślenia swoich subskrypcji. Od 18 grudnia 2025 roku zaktualizowane warunki Google One wprowadzają zupełnie nowe podejście do rozliczania funkcji sztucznej inteligencji. Firma z Mountain View postanowiła połączyć tradycyjną ofertę przestrzeni dyskowej z płatnym dostępem do zaawansowanych narzędzi AI, co może zmienić sposób korzystania z jej usług.
System kredytów AI jako nowy element ekosystemu Google
Najbardziej znaczącą innowacją jest wprowadzenie specjalnego systemu kredytów przeznaczonych wyłącznie na funkcje oparte na sztucznej inteligencji. Użytkownicy będą mogli nabywać te punkty bezpośrednio od Google lub od partnerów firmy. Warto jednak zwrócić uwagę na istotne ograniczenie – kredyty nie mają charakteru waluty cyfrowej ani instrumentu finansowego.

Google wyraźnie zastrzega, że nie można ich wymieniać na gotówkę, odsprzedawać ani przekazywać innym osobom. To po prostu forma przedpłaty za określone usługi AI, która może stracić ważność po upływie czasu podanego przy zakupie. Ciekawym rozwiązaniem jest integracja z funkcją udostępniania rodzinnego, gdzie członkowie grupy będą mogli monitorować zużycie kredytów przez pozostałych domowników.
Nowe zapisy regulaminu dają Google znaczne możliwości dostosowywania cen zarówno subskrypcji, jak i kredytów AI
Firma może więc modyfikować stawki z powodu inflacji, zmian podatkowych, modyfikacji promocji czy ewolucji potrzeb biznesowych. Brzmi to dość ogólnie i pozostawia spory margines interpretacji. Procedura wprowadzania podwyżek zakłada powiadomienie użytkowników co najmniej 30 dni przed kolejnym okresem rozliczeniowym, by w razie czego można było zrezygnować, gdyby koszty były za duże. Natomiast nowa cena zacznie obowiązywać dopiero po zakończeniu bieżącego cyklu płatności. Kluczowe jest wymaganie akceptacji zmienionych warunków – brak zgody oznacza automatyczne anulowanie subskrypcji po wygaśnięciu opłaconego okresu.
Czytaj też: Wolność słowa pod kontrolą? Sprawdź, co zmienia Akt o usługach cyfrowych
Teoretycznie daje to możliwość rezygnacji, ale w praktyce może stanowić wyzwanie dla osób przechowujących duże ilości danych. Przeniesienie setek gigabajtów zdjęć i dokumentów do innej usługi to proces wymagający czasu i planowania. Mimo wszystko, takie podejście gwarantuje również brak zwiększonych kosztów – jeśli przegapimy informacje o podwyżce, subskrypcja po prostu wygaśnie.
Nowy pakiet Google AI Plus dostępny w Polsce
Kolejną nowością jest pakiet Google AI Plus, który wchodzi do naszego kraju w cenie 34,99 złotych miesięcznie. Brak rocznej opcji subskrypcji może rozczarować osoby szukające oszczędności. Przez pierwsze dwa miesiące obowiązuje promocyjna stawka 16,99 złotych. Warto więc sprawdzić, zwłaszcza w takiej cenie. Zwłaszcza że oferta obejmuje 200 GB przestrzeni dyskowej współdzielonej między Gmailem, Zdjęciami Google i Dyskiem Google. Do tego dochodzi dostęp do aplikacji Gemini z modelem 2.5 Pro, ograniczony dostęp do Veo 3.1, narzędzia Flow również z limitowanym Veo 3.1, Whisk z Veo 3 oraz Notebook LM z rozszerzonymi możliwościami. Gemini będzie też dostępny w Gmailu, Dokumentach, Vids i innych usługach. Abonenci otrzymują miesięcznie 200 punktów na funkcje AI.
Czytaj też: Koniec z wróżeniem z fusów. mObywatel pokaże Ci prognozę emerytury

Dla porównania, podstawowy plan za 8,99 złotych oferuje jedynie 100 GB przestrzeni bez dostępu do narzędzi AI. Wersja Premium za 46,99 złotych zapewnia 2 TB miejsca i 200 kredytów AI miesięcznie. Najdroższy Google AI Pro kosztuje 97,99 złotych i zawiera 2 TB przestrzeni oraz 1000 kredytów AI. Wszystkie pakiety umożliwiają udostępnianie maksymalnie pięciu osobom w grupie rodzinnej.
Czytaj też: Kierowcy czekali na to latami. Nowe przepisy zmienią życie właścicieli aut
Nowe zasady Google One wyraźnie pokazują kierunek rozwoju firmy. Sztuczna inteligencja przestaje być darmowym dodatkiem, stając się pełnoprawną, płatną usługą z własnym systemem rozliczeń. Dla użytkowników oznacza to konieczność oceny, czy funkcje AI są wystarczająco wartościowe, aby za nie płacić.