Zrzucili na chiński samochód drzewo. Nie uwierzysz, co stało się po trzecim potężnym uderzeniu

Niektóre testy bezpieczeństwa są nudne i powtarzalne, a inne zapadają w pamięć na długo. Chiński producent BYD zdecydował się na tę drugą opcję, organizując widowisko, które trudno nazwać standardowym.
...

BYD zdecydował się na nietypowy test. Miał on miejsce na wyspie Hainan, gdzie na dach flagowego elektrycznego SUV-a, czyli modelu YangWang U8, spadła potężna palma królewska. Drzewo ważyło blisko dwie tony, czyli mniej więcej tyle, co dwa małe miejskie auta. Chociaż cała akcja była ot materiałem marketingowym, to miała też konkretny, techniczny cel. Inżynierowie nie poprzestali bowiem na jednym uderzeniu. Palmę upuszczano na pojazd trzykrotnie i za każdym razem z większej wysokości. Energia ostatniego, najpotężniejszego uderzenia sięgnęła 50,4 kilodżuli. Ma to być odpowiednik spadającej z dużej wysokości całej zewnętrznej jednostki klimatyzacyjnej, a takiego impaktu nie przeżyłaby większość samochodów poruszających się po drogach.

Konstrukcja przeszła próbę bez szwanku. Wnętrze pozostało nietknięte.

Procedura testowa była stopniowana. Pierwsze uderzenie z wysokości trzech metrów wygenerowało 36,3 kJ energii. Drugie, z czterech metrów, było silniejsze o 8,4 kJ. Kulminacją był zrzut z pięciu metrów. Pomimo ekstremalnych obciążeń, nadwozie YangWang U8 nie uległo zniszczeniu, a szyby nawet nie pękły. Po otwarciu drzwi okazało się, że kabina pasażerska jest w idealnym stanie. Potwierdziło to skuteczność konstrukcji w ochronie przed naciskiem z zewnątrz, a takiej wytrzymałości nie osiąga się przypadkiem.

Czytaj też: Rewolucyjny motocykl elektryczny bez łańcucha i paska. Verge TS Pro 2.0 to jednoślad, który uczy się twojego stylu jazdy

Firma BYD zbudowała bowiem tego SUV-a na specjalnej platformie oznaczonej symbolem e⁴. Jej kluczowym elementem jest Inteligentny Hydrauliczny System Kontroli Nadwozia DiSus-P, który aktywnie zarządza pracą zawieszenia i dystrybucją obciążeń. Sztywność konstrukcji wzmacnia również technologia Cell-to-Chassis, za sprawą której pakiety akumulatorów Blade Batteries stanowią integralną część struktury nośnej pojazdu.

Czytaj też: Chiński samochód przejechał przez piekło. Czy to powód, aby piać z zachwytu?

Wytrzymały dach to tylko wierzchołek góry lodowej, jeśli chodzi o możliwości YangWang U8. Pojazd w wersji Premium Edition potrafi unosić się na wodzie nawet przez pół godziny, co może być funkcją ratującą życie podczas nagłych powodzi. Dodatkowo dzięki niezależnemu napędowi na wszystkie koła, auto może wykonać tzw. czołgowe obroty w miejscu, co jest nieocenione w terenie, kiedy nie można podjąć tradycyjnego manewru zawracania.

Czytaj też: Trzy silniki elektryczne i generator na pokładzie. Chiński producent znalazł złoty środek między spalinówką, a autem na prąd

Test z palmą był bez wątpienia spektaklem zaprojektowanym do narobienia szumu wokół marki. Nie zmienia to jednak faktu, że pokazał on poziom wytrzymałości konstrukcji, który rzadko spotyka się w segmencie luksusowych SUV-ów. BYD w ten dość dosadny sposób udowadnia, że ich flagowy model to coś więcej niż kolejny elektryczny samochód. W praktyce jest to pojazd zaprojektowany tak, by przetrwać naprawdę ekstremalne warunki.