Raz na kilka lat na rynku pojawia się maszyna, przy której nawet najbardziej egzotyczne supermotocykle bladną. Tak właśnie jest w tym przypadku, bo do sprzedaży trafił Crighton CR700W, a więc jeden z zaledwie 25 egzemplarzy zbudowanych z myślą wyłącznie o torze. Jest to motocykl, który łączy skrajną lekkość, absurdalnie wysoki stosunek mocy do pojemności i bardzo rzadki silnik Wankla, a do tego ma przebieg mniejszy niż niejeden nowy skuter po pierwszym przeglądzie. Dla potencjalnego nabywcy oznacza to nie tylko zakup maszyny o ekstremalnych osiągach, ale przede wszystkim wejście do wąskiego grona kolekcjonerów, którzy inwestują w najbardziej radykalne konstrukcje w historii motocykli.

Silnik rotacyjny Wankla. Jego moc przewyższa nawet jednostki z MotoGP
Sercem tego niezwykłego motocykla jest dwurotacyjny silnik Wankla o pojemności skokowej 690 cm³. To właśnie ta unikalna jednostka napędowa nadaje CR700W wyjątkowy charakter. Mimo niewielkiej pojemności generuje aż 220 koni mechanicznych i moment obrotowy na poziomie 152 Nm. Przekłada się to na imponujący stosunek mocy do pojemności, wynoszący blisko 319 KM na litr (KM/l). Dla porównania, współczesne motocykle MotoGP osiągają około 300 KM/l, a słynny bolid Ferrari F2004 z Formuły 1 generuje 309 KM/l. Cały, ważący jedynie 46 kilogramów zespół napędowy, obejmuje również sześciobiegową skrzynię biegów i sprzęgło antyhoppingowe.
Czytaj też: Chiński supermotocykl z włoskim DNA. Czy QJMotor SRK1051RR zawstydzi Ducati i Yamahę nie tylko ceną?

Chociaż silnik Wankla kojarzy się głównie z motoryzacją samochodową i eksperymentalnymi konstrukcjami, to w świecie motocykli pozostaje rozwiązaniem niszowym, a wręcz egzotycznym. Wynika to nie tylko z wyzwań związanych z chłodzeniem, smarowaniem i trwałością, ale też z restrykcyjnych regulaminów sportowych, które często faworyzowały klasyczne silniki tłokowe. Crighton CR700W potwierdza jednak, że przy odpowiednio zaawansowanej inżynierii rotacyjna jednostka może stać się fundamentem maszyny torowej z absolutnego szczytu.

Czytaj też: Najdziwniejszy kask motocyklowy. Projektanci oszaleli czy wyprzedzili epokę?
Charakterystyczna, wysoka kultura pracy, bardzo gładkie oddawanie mocy i kompaktowe wymiary całego zespołu napędowego sprawiają, że motocykl z takim sercem prowadzi się inaczej niż klasyczne wyścigowe czterocylindrówki. Jest to sprzęt, który wymaga od kierowcy przeprogramowania przyzwyczajeń, ale w zamian oferuje zupełnie inny rodzaj doświadczenia z jazdy.
Konstrukcja dopracowana w każdym calu. To prawdziwa maszyna wyścigowa
Sucha masa całego motocykla to zaledwie 129,5 kg, co w połączeniu z olbrzymią mocą czyni go pojazdem wymagającym od kierowcy najwyższych umiejętności i sporej dawki odwagi. Podstawę stanowi podwozie firmy Spondon. Zawieszenie przednie obejmuje wysokiej klasy widelce Ohlins FGR 300, a za hamowanie odpowiadają zaciski Brembo GP4-MS o średnicy 108 mm. Całość dopełniają opony klasy wyścigowej od Bridgestone oraz tytanowo-inconelowy układ wydechowy, wykorzystujący specyfikę pracy silnika rotacyjnego do generowania wspomagającego podciśnienia.

Czytaj też: Tak kończy się pewna era na rynku motocykli. Yamaha stawia wszystko na jedną kartę
Rama i liczne elementy poszycia zostały wykonane z włókna węglowego, co znacząco obniża wagę i nadaje agresywny wygląd. Aluminiowy wahacz tylny z pojedynczym amortyzatorem zapewnia z kolei precyzyjne dostrojenie zawieszenia do warunków panujących na torze. Wszystko to składa się na obraz maszyny stworzonej wyłącznie do ścigania się, a nie do rekreacyjnej jazdy.

Ponad 740000 zł w grze, czyli jak cena odzwierciedla ekskluzywność
Oferta sprzedaży konkretnego egzemplarza pojawiła się na profilu MSG Racing Suzuki. Sprzedający określa cenę na 154495 funtów szterlingów, co w przeliczeniu bezpośrednim daje 740700 złotych. To kwota, która stawia ten motocykl w zupełnie innej lidze niż seryjne supermotocykle i jednoznacznie sytuuje go jako przedmiot pożądania dla wąskiego grona kolekcjonerów oraz najzamożniejszych entuzjastów sportów motorowych. Inwestycja na tym poziomie każe się zastanowić nad wartością, jaką niesie ze sobą posiadanie tak unikalnego i technicznie zaawansowanego egzemplarza.